DT u Bastet. 3 kociątka i mama :) "MAMY 3 TYGODNIE" - film

[MonikaMroz]

Jak Rysiu to drugi może Leon ?
Są przecudne, bym non stop buziaki dawała

[Bastet]

Leon to troszku za dostojne A tak to Rysiu jest od Rysia z pędzelkami, a Leo od lwa Zresztą, pewno będą miały milion wariacji na temat własnych imion..

Ja też nie mogę się powstrzymać, by stale ich po tych okrąglutkich brzuszkach nie smyrać..

[mir.ka]

Tak, Aniu, wczorajsze Raffaello to Patchwork Też na początku myślałam, że to dziewczynka

Ale ale!!!

JUŻ WIEEEEM!!!! Już wiem, jak nazwę chłopaków!

Rysiu i Leo!

super

[Bastet]

Ważymy dzieciarnię:

Leo (!)

(Było 474 g)

Rysiu (!)

(Było 474)

Hipka:
Tu był falstart, bo troskliwa Mamusia dołożyła 1 gram przez swoje mycie córeczki akurat, gdy ta stała na wadze
("kto mi tu dziecko śmie dotykać?! Oburzające!"):


A tu waga samej Hipki:

(Było 464 g)

[jolabuk5]

Chłopaki idą równo, Hipcia jak to dziewczynka, troszkę mniejsza

[Bastet]

Dobrej nocki!

Leoś


Rysiu


Hipcia

[MaryLux]

Tak, Aniu, wczorajsze Raffaello to Patchwork Też na początku myślałam, że to dziewczynka

Ale ale!!!

JUŻ WIEEEEM!!!! Już wiem, jak nazwę chłopaków!

Rysiu i Leo!

Czyli kotowate: Ryś i Lew(ek(

[kwiryna]

Fajne kocie imiona. A dzieciaki przesłodkie

[maczkowa]

na zaspane to one nie wyglądają wręcz przeciwnie- z oczu im wyziera kombinowanie co tu tą nocką może zbroić
prześliczne pyszczki i takie fajniusie oczka

[Bastet]

Tak, Aniu, wczorajsze Raffaello to Patchwork Też na początku myślałam, że to dziewczynka

Ale ale!!!

JUŻ WIEEEEM!!!! Już wiem, jak nazwę chłopaków!

Rysiu i Leo!

Czyli kotowate: Ryś i Lew(ek(

Tak! Tak! Tak!

Fajne kocie imiona. A dzieciaki przesłodkie

na zaspane to one nie wyglądają wręcz przeciwnie- z oczu im wyziera kombinowanie co tu tą nocką może zbroić
prześliczne pyszczki i takie fajniusie oczka

Kombinować to one niedługo zaczną, oj, zaczną...

[MaryLux]

[MonikaMroz]

Ale śliczne.
A Leoś faktycznie ma pysio jak Lew...

[Nul]

O, nie było mnie znów trochę, a tu... cała historia przyjmowania nowej rodziny! Czytam i czytam i oglądam obrazki, a z głosników mi leci polecona kikka stron wczenije muzyka dla kotów Fajnie, dzięki, puszczę moim wieczorem

Urocze kociołki! Dzielnaś, o Bastet!!! Niezłe wyzwanie...

Powodzenia! Miau
PS. U mnie Bajczyne sikanie na ręczniki się skończyło, kiedy pelet zamieniłam na drobniutki żwirek, z dnia na dzien skończyły mi się kłopoty kuwetowe, chyba rzeczywiście pelet ją kłuł w łapki, jak ktoś tu też wspomniał.

[MaryLux]

[Bastet]

Dziś nie miałam na nic czasu... Najpierw ważenie dzieciaków:

Leosiek:

(Było 493 g)

Rysiu:

(Było 495 g)

Hipka:


Niewiele przybrały w stosunku do poprzednich ważeń, a w dodatku ważone były ok. godziny 15.00, a nie około godziny 10.00 rano, jak powinno być po 24 godzinach, ale to moja wina. Wczoraj zauważyłam, że dzieciaki odkryły, jak pokonać tekturową przeszkodę, która zasłaniała w trzech czwartych wejście do kojca, zostawiając od góry mały otwór dla mamy, aby mogła wchodzić do środka. Nie chciałam, aby rozpełzły się w nocy po pokoju, więc zapięłam wejście boczne całkowicie na zamek, wierząc w to, że mama będzie wskakiwała do małych od góry. Jednak chyba spowodowało to, że nie spędziła nocy z dziećmi tak, jak zwykle, tylko spała poza kojcem, a - co za tym idzie - dzieciaki mało przybrały.
Więc dziś zmieniłam aranżację. Ważniejsze jest przecież to, by dzieci były z mamą. Pokój dziecinny wygląda więc tak: (na podłodze kocyki od Ewy L. ) Doszedł też nowy, zamówiony przeze mnie drapaczek - do zabawy za jakiś tydzień myślę, że będzie jak znalazł :



Legowisko w rybki od Ewy L. też muszę jeszcze przeprać, bo kotki uważają, że dziwnie pachnie...

Dziś była samodzielnie zrobiona kupa któregoś malucha na kocu, juhu!!! Ślicznie uformowany, jasnobrązowy wałeczek

A tak maluchy zwiedzały nowy plac zabaw:



Niestety przy okazji okazało się, że jedzą bentonit z kuwety... Więc czym prędzej, po konsultacji ze znajomą z innej fundacji, która powiedziała mi, że wszystkie jej maluchy do wieku 6-7 tygodni próbowały jeść bentonit, zamówiłam żwirek drewniany Cats Best. Dzięki cudownemu wsparciu Maczkowej (dziękuję Kochana! ) mogłam sobie na to jeszcze pozwolić..

Tu jeszcze parę zdjęć z pierwszej eskapady kociego żłobka:

Rysieczek:


Hipciunia


Leoncino:


Śpijcie dobrze!