DT u Bastet. 3 kociątka i mama :) "MAMY 3 TYGODNIE" - film

[milva b]

Daj mi adres

[MaryLux]

[czitka]

Kasiu, próbujemy, może ktoś z nowych forumowiczów zechce przeczytać:
viewtopic.php?f=20&t=187873
Nieustające kciuki, oby się udało!

[Bastet]

Kasiu, próbujemy, może ktoś z nowych forumowiczów zechce przeczytać:
viewtopic.php?f=20&t=187873
Nieustające kciuki, oby się udało!

Czitko!

[Bastet]

Feniks dziś prawie nic nie jadł. Przed chwilą nie chciał swojego ulubionego mięska... Do wczoraj wszystko było ok.
Wczoraj dostał surowicę (powtórkę).
Do tego właśnie siedzi tak:

No przecież to jest pozycja w pp - odciążająca bolący brzuszek!
Ogarnia mnie coraz większy strach....
On naprawdę nie jest obsługiwalny! Ratunku!!!!

Czy to może być reakcja po podaniu surowicy - Canglobu (powtórnym)????

[mziel52]

Z tego, co wiem i co pisze Jopop (viewtopic.php?f=1&t=171275#p11264436) nie powinno się Canglobu, czyli psiej surowicy, podawać powtórnie:
viewtopic.php?t=33947

Ostatnio najłatwiej chyba sprowadzić canglob z Czech. I tu sprawa dyskusyjna, czyli ile razy ją podać. Raz dużo czy np. w 2-3 dawkach podzielonych. W mojej opinii - zdecydowanie jednorazowo:
- bo w ogóle sens podawania surowicy jest tylko w początkowej fazie choroby, kiedy wirus jest w krwi, a nie w komórkach jelit
- bo potrzeba dużej liczby przeciwciał naraz, by zwalczyć namnażającego się wirusa
- bo powtórne podanie zwiększa ryzyko wstrząsu (wstrząs jest reakcją organizmu na ZNANY, czyli już wcześniej zaaplikowany, preparat. Przy podanie jednorazowym jest ono praktycznie zerowe, przy powtórzeniach - rośnie).

[ASK@]

Z tego, co wiem i co pisze Jopop (viewtopic.php?f=1&t=171275#p11264436) nie powinno się Canglobu, czyli psiej surowicy, podawać powtórnie:
viewtopic.php?t=33947

Ostatnio najłatwiej chyba sprowadzić canglob z Czech. I tu sprawa dyskusyjna, czyli ile razy ją podać. Raz dużo czy np. w 2-3 dawkach podzielonych. W mojej opinii - zdecydowanie jednorazowo:
- bo w ogóle sens podawania surowicy jest tylko w początkowej fazie choroby, kiedy wirus jest w krwi, a nie w komórkach jelit
- bo potrzeba dużej liczby przeciwciał naraz, by zwalczyć namnażającego się wirusa
- bo powtórne podanie zwiększa ryzyko wstrząsu (wstrząs jest reakcją organizmu na ZNANY, czyli już wcześniej zaaplikowany, preparat. Przy podanie jednorazowym jest ono praktycznie zerowe, przy powtórzeniach - rośnie).

Ja powtarzałam. Nasz Enterek dostał Canglob co 24 godziny . Dwie dawki. Trzecia została wstrzymana bo dobrze się poczuł. Uważam, że gdyby nie to, to nie żyłby już.
Taki sposób podawania (trzy co 24 godz.) znalazłam w jakiejś ulotce i wetka na stronach wetowskich.
Nie jestem pewna ale dawka profilaktyczna powinna być chyba podawana co 5 dni.

[Paulina 1988]

Bastet sprowadzaj Feliserin jest ponoć skuteczny. Kase się jakoś zorganizuje o to się nie martw.Ja od siebie deklaruje pomoc,może inni również coś dorzucą .Zadzwoń i spytaj jakie to koszty.Nie wiem co można jeszcze zrobić

[Bastet]

Cześć Kochane.
Orionek ma się lepiej. Aż boję się cieszyć. Dzisiaj obudził się, drąc mordeczkę, że głodny. Widzę, że ma więcej siły. Zjadł 20 ml. Conva na raz, lekko tylko protestując
Potem pognałam do sklepu po kurczaka i płatki ryżowe.
Po powrocie przyrządziłam mu z tego kleik. Zjadł jeszcze pół strzykawki - z 5 ml. Nie chciałam przesadzać, bo ten biedny brzuszek dopiero musi się stopniowo wdrażać.
Mziel52, faktycznie bardzo lekki ten kleik. Świetny!

Za to Feniks niedobrze. Nie ma apetytu - kompletnie. Rano wprawdzie pojawił się w kuchni, ale nic mu nie pasowało do jedzenia Jedzie dzisiaj z nami do Weta...

[mir.ka]

[Bastet]

Bastet sprowadzaj Feliserin jest ponoć skuteczny. Kase się jakoś zorganizuje o to się nie martw.Ja od siebie deklaruje pomoc,może inni również coś dorzucą .Zadzwoń i spytaj jakie to koszty.Nie wiem co można jeszcze zrobić

Dałam cynk do fundacji. Zobaczymy, co powiedzą.. Też myślę, że byłoby to bardziej skuteczne... Dziękuję, że tak się martwisz...

[Paulina 1988]

Świetnie,że Orionek ma się już lepiej Trzymam za was kciuki Daj znać jak bedziesz coś wiedzieć odnośnie kosztów.Powodzenia

[maczkowa]

a co z Matrixem? Jak się czuje?

[mziel52]

Mam nadzieję, że Feniksa dziś wzmocnią kroplówką, żeby nie musiał jeść nic w domu, gdyby nie chciał.
Nieustające kciuki

[maczkowa]

też zrobiłam bazarek, mam nadzieję, że cos pójdzie, żeby pomóc w tym nieszczęściu chorobowo finansowym.
viewtopic.php?f=20&t=187877