DT u Bastet. 3 kociątka i mama :) "MAMY 3 TYGODNIE" - film

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 20, 2018 7:50 Re: DT u Bastet. Wizyta u Łapka - ♥ Pana Kopytko ♥

Bastet pisze:Tak Wam tylko nieśmiało powiem, że może, mooooże... kroją się kocięta. Czwóreczka. :mrgreen:


jeszcze są kocięta? :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72742
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lis 20, 2018 13:28 Re: DT u Bastet. Wizyta u Łapka - ♥ Pana Kopytko ♥

mir.ka pisze:
Bastet pisze:Tak Wam tylko nieśmiało powiem, że może, mooooże... kroją się kocięta. Czwóreczka. :mrgreen:


jeszcze są kocięta? :(

Kocięta są zawsze

MaryLux

 
Posty: 159648
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 20, 2018 13:58 Re: DT u Bastet. Wizyta u Łapka - ♥ Pana Kopytko ♥

Pan Kopytko nadal istne cudo. Moze on i swiety z obrazka, na zywo pewnie mniej :mrgreen:
A Ty co juz zatesknilas za kociomamowaniem?
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Wto lis 20, 2018 14:00 Re: DT u Bastet. Wizyta u Łapka - ♥ Pana Kopytko ♥

Moja Ruzia[*] urodziła się w październiku na działkach a jej mama prawdopodobnie była już w ciąży. Jak moja rodzina zwijała z działek malutką, miała ok 10 dni i matka jej nie karmiła. Nie wiadomo jak długo. Drugi kotek nie przeżył ale dziewczynę udało się odchuchać. Podobno, jak kocicha jest w ciąży przestaje karmić poprzedni miot. Stąd przypuszczenie o ciąży mamy. Jak by tak było, to maluchy pojawiłyby się na świecie w grudniu.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7978
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Wto lis 20, 2018 15:00 Re: DT u Bastet. Wizyta u Łapka - ♥ Pana Kopytko ♥

ewkkrem pisze:Moja Ruzia[*] urodziła się w październiku na działkach a jej mama prawdopodobnie była już w ciąży. Jak moja rodzina zwijała z działek malutką, miała ok 10 dni i matka jej nie karmiła. Nie wiadomo jak długo. Drugi kotek nie przeżył ale dziewczynę udało się odchuchać. Podobno, jak kocicha jest w ciąży przestaje karmić poprzedni miot. Stąd przypuszczenie o ciąży mamy. Jak by tak było, to maluchy pojawiłyby się na świecie w grudniu.


nie zawsze tak jest, owszem kotka może zajść w ciążę jak karmi maluchy, ale odstawia je dopiero przed rozwiązaniem, u jednej "znajomej" tak było, później na szczęście kocicę wysterylizowała
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72742
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lis 20, 2018 16:24 Re: DT u Bastet. Wizyta u Łapka - ♥ Pana Kopytko ♥

Z tego, co pamiętam, Amir przyszedł na świat w styczniu (tak szacowano). Więc niestety - tak... kocięta o tej porze roku też są możliwe..
Ale jeszcze nie wiadomo, czy te małe trafią do mnie, bo są z mamą. I jeśli ta mama jest w miarę oswojona i jeśli nadaje się do adopcji, to pójdą do innego DT razem z nią, żeby ich nie rozdzielać. U mnie dorosła kotka nie przejdzie ze względu na moje koty. Same kocięta jeszcze jako tako.
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Wto lis 20, 2018 16:25 Re: DT u Bastet. Wizyta u Łapka - ♥ Pana Kopytko ♥

kwiryna pisze:Pan Kopytko nadal istne cudo. Moze on i swiety z obrazka, na zywo pewnie mniej :mrgreen:
A Ty co juz zatesknilas za kociomamowaniem?

Dzięki :1luvu: Pan Kopytko to mój ukochany tymczas, i o mało go sobie nie zostawiłam... :oops:
A pewnie, że zatęskniłam! :D
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Śro lis 21, 2018 20:11 Re: DT u Bastet. Wizyta u Łapka - ♥ Pana Kopytko ♥

Mama kociąt dzika totalnie. Będą u mnie bez mamy. Jutro na nie czekam! Ale nie wiadomo,ile się złapie - czy wszystkie cztery. Trzymajcie kciuki, bo jest już tak zimno na dworze, a one dzikawe są i nie chcą dać się złapać :(
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Śro lis 21, 2018 20:57 Re: DT u Bastet. Wizyta u Łapka - ♥ Pana Kopytko ♥

Kciuki, żeby się wszystkie złapały :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14685
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro lis 21, 2018 20:58 Re: DT u Bastet. Wizyta u Łapka - ♥ Pana Kopytko ♥

Kciuki. :ok:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14225
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro lis 21, 2018 21:04 Re: DT u Bastet. Wizyta u Łapka - ♥ Pana Kopytko ♥

Dzięki, Kochane! Niech się uda! :)
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Śro lis 21, 2018 21:09 Re: DT u Bastet. Wizyta u Łapka - ♥ Pana Kopytko ♥

To za kociaczki :ok:
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Śro lis 21, 2018 22:05 Re: DT u Bastet. Wizyta u Łapka - ♥ Pana Kopytko ♥

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź


Post » Czw lis 22, 2018 18:23 Re: DT u Bastet. Wizyta u Łapka - ♥ Pana Kopytko ♥

Niestety, na razie kocięta nie chcą się dać złapać... :( A osoba, która je ma łapać też jest bardzo niesłowna (są na jej posesji). Obiecuje i obiecuje, że je złapie - już od dwóch tygodni, ale albo tego nie robi, albo się nie stara. Wskutek tego kotki robią się coraz bardziej dzikie :( I nie wiadomo, czy jeszcze się uda z nimi, i czy jest sens. Mają już chyba z trzy i pół miesiąca, i z dużą nieufnością podchodzą do człowieka.. :(
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości