Pralcia zaprasza 6 PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE

[Hannah12]

U nas od 18, czyli za chwilkę, na pl. Wolności, teraz chwilą ciszy i refleksji.
Przestępca nie przyznaje się do winy. Tysiące osób widziało jego czyn, jak się zachowywał bo zadaniu ciosów, a teraz mówi, że nie. I co teraz areszt tymczasowy, obserwacja psychiatryczne. Facet w grudniu wyszedł z więzienia za rozboje i napady na bank, teraz z zimna krwią zamordował prezydenta miasta i będziemy się z nim "cackać". Sorry za OT, ale bardzo jestem tym zdarzeniem poruszona, rzadko kiedy mówię, że jestem w szoku. Tak, teraz jestem w ogromnym szoku.

[MalgWroclaw]

Już czytam. Pewnie go za psychicznego uznają.

[MalgWroclaw]

Miau. duża już dawno w domu, mówi, że ślisko jest i zimno, ale niektóre koty przyszły
Pralcia
Dobrodziej/dobrodziejka wyrzuciła skrzydła z kurczaka, więc sprzątnęłam. Nie cierpię tego. Przynajmniej daje się łatwo usunąć.

[MalgWroclaw]

duża mówi, że nasz dom nie jest najlepszy na świecie i dużo nam brakuje.
Ale duża nas kocha najbardziej i nie musimy być tam, gdzie pada śnieg i nie ma się gdzie schronić.
Bo my jesteśmy z podwórka
Kubuś, Klusia i Sylwuś

[MB&Ofelia]

Jejku, jaka fajna fota! Przepiękna!

[Anna2016]

Mnie też jest bardzo smutno z powodu tego co się stało w Gdańsku , to niedaleko od Elbląga....

Pralciu , Kubusiu, macie piękny widok , ale nigdzie, nigdzie nie jest tak dobrze jak we własnym domu, jak na własnym bezpiecznym ciepłym poslaniu i nigdzie nie jest tak bezpiecznie jak przy kochającej dużej

A mnie niedawno pan z pieskiem zwrócił uwagę jak wracałam z pustymi miskami i kartonikami po karmieniu żebym podniosła jeszcze jedną foliową torebkę z trawnika, a ja na to że to nie moje, że ludzie z okien różne g. wyrzucają, ale schyliłam się i podniosłam i wyrzuciłam, pan powiedział przepraszam i dobrego dnia, niech się w d. pocałuje

[jolabuk5]

Klusiu, Kubusiu, Sylwusiu, wy po prostu miałyście szczęście i teraz macie wspaniały dom.
Pralciu, czy Ty też masz taki widok z okna?
Miziam Was wszystkich
Sabcia

Tak, ludzie uważają, że jak sprzątasz po kotach, to możesz w ogóle posprzątać

[MalgWroclaw]

Jejku, jaka fajna fota! Przepiękna!

Teraz to wygląda tak

[MalgWroclaw]

Sabciu, to widok z naszego okna, na ulicę
Pralcia

[MalgWroclaw]

A mnie niedawno pan z pieskiem zwrócił uwagę jak wracałam z pustymi miskami i kartonikami po karmieniu żebym podniosła jeszcze jedną foliową torebkę z trawnika, a ja na to że to nie moje, że ludzie z okien różne g. wyrzucają, ale schyliłam się i podniosłam i wyrzuciłam, pan powiedział przepraszam i dobrego dnia, niech się w d. pocałuje

Przez te lata sprzątam podwórko. Zbieram: papiery, folię, puszki, resztki jedzenia (głowy karpia w pierwsze święto Bożego Narodzenia, sałatki i stare wędliny po świętach), szkło, pety, opakowania po różnych rzeczach, kiedyś odśnieżałam.
Z odśnieżaniem była fajna akcja, bo parę lat temu szłam z łopatą, a jakaś dziewczyna chciała odśnieżyć samochód. I mówi:
– Pani mi da na chwilę łopatę.
(pożyczyłam i czekałam, aż skończy, ale długo, a nie miałam czasu i ochoty)
– Proszę mi oddać, bo muszę iść – powiedziałam.
– A co to, pani łopata? – pani na to (zapewne myślała, że jestem zatrudniona jako sprzątająca to podwórko).
– Pani to chyba nie! Spieszę się i nie mogę czekać, aż pani skończy – ja na to. Zabrałam łopatę (moją własną) i poszłam.
Z wyrzucaniem jedzenia "dla kotów" wiele lat temu miałam taki przypadek: jakiś mężczyzna wrzucał kanapkę z czymś do kociego schronienia.
– Co to za śmieci? – zapytałam.
– Dla kotów.
– Pan nie wie, że koty nie jedzą resztek?
– Pani, ale to jest jeszcze dobre!
– Jak dobre, to niech pan sobie zje, koty nie potrzebują – powiedziałam i wyrzuciłam do śmieci.
Sąsiad z klatki coś chciał ode mnie, nie pamiętam już, co, to było dawno. Zapytałam, czemu ja się mam zająć, a on na to: – Bo pani tu jest od kotów. A ja: – Pan mi za to nie płaci.
O tym, jak kiedyś szarpało mnie dwóch panów, widział to z okna (później zaprzyjaźniony) pan, wezwał policję, już nie mam siły opowiadać.

[aga66]

Mnie też jest bardzo smutno z powodu tego co się stało w Gdańsku , to niedaleko od Elbląga....

Pralciu , Kubusiu, macie piękny widok , ale nigdzie, nigdzie nie jest tak dobrze jak we własnym domu, jak na własnym bezpiecznym ciepłym poslaniu i nigdzie nie jest tak bezpiecznie jak przy kochającej dużej

A mnie niedawno pan z pieskiem zwrócił uwagę jak wracałam z pustymi miskami i kartonikami po karmieniu żebym podniosła jeszcze jedną foliową torebkę z trawnika, a ja na to że to nie moje, że ludzie z okien różne g. wyrzucają, ale schyliłam się i podniosłam i wyrzuciłam, pan powiedział przepraszam i dobrego dnia, niech się w d. pocałuje

Popieram! Niech się wali Dziad. U mnie tak samo, zwracają mi uwagę na czyste poustawiane w rządku miseczki a niedaleko na srodku chodnika pies robi kupę i włascicielowi nikt nic nie powie.

[aga66]

Małgosiu, wszystko to robi się dla tych bied, które i tak są przez życie pokrzywdzone.

[MalgWroclaw]

Małgosiu, wszystko to robi się dla tych bied, które i tak są przez życie pokrzywdzone.

Otóż to

[MB&Ofelia]

Pralcia, Kluseczka, Kubuś i Sylwuś. Macie ładmny widok z okna. My też mamy widok całkię całkię ale nie tak ładmny. No i drzewka mamy dalej, to na latacze można popaczać ino jak siedzą na dachu albo na antenie. Albo jak latają. A wy macie dużo lataczów na tym drzewku?
Książniczka Ofelja

[MaryLux]