» Czw maja 23, 2019 6:27
Re: Pralcia zaprasza 6
Duża wróciła, mówi, że dalej pada, ale jeden kot przyszedł i że musiała naprawiać daszek. Ja już dawno po śniadaniu
Pralcia
Na daszku leżą stare drzwiczki od szafek kuchennych. Znalezione oczywiście. I jedno zabezpieczenie się połamało. Nie zakładam uczestnictwa osób trzecich, choć nie jest ono wykluczone, ale czy ja wiem? Lało i po co ktoś miałby tam łazić. Takie drzwiczki są zrobione z wąskich desek: deski koło siebie pionowo, poziomo też deski na wszystkich krawędziach, to nie są gdańskie meble, tylko sklejka. Drzwiczki leżą jako dach nad wejściem do budki, na nich kamienie dla równowagi. Teraz będę musiała być czujna, może znów ktoś wyrzuci, remontując mieszkanie. Przecież nie kupuję takich elementów.