Moli ♥♡ ♥♡ Fuksik ♥♡ ♥♡Negra♥♡ ♥♡

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 06, 2020 22:14 Re: Moli ♥♡ ♥♡ Fuksik ♥♡ ♥♡Negra♥♡ ♥♡

Oczki Fuksio ma już zupełnie ładne! :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60300
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 07, 2020 7:45 Re: Moli ♥♡ ♥♡ Fuksik ♥♡ ♥♡Negra♥♡ ♥♡

Moli25 pisze:Najgorsze ze on past nie lubi.
Strzykawka i jazda do dzióbka :roll:
Opory stAwia :roll:


moze jeszcze nie trafiliscie na te smaczną?
Fuksiu jedz ładnie paste i nie kłacz się :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72776
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto kwi 07, 2020 8:52 Re: Moli ♥♡ ♥♡ Fuksik ♥♡ ♥♡Negra♥♡ ♥♡

mir.ka pisze:
Moli25 pisze:Najgorsze ze on past nie lubi.
Strzykawka i jazda do dzióbka :roll:
Opory stAwia :roll:


moze jeszcze nie trafiliscie na te smaczną?
Fuksiu jedz ładnie paste i nie kłacz się :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Niestety nie.
On jest oporny na wszystko.

:lol:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Wto kwi 07, 2020 8:57 Re: Moli ♥♡ ♥♡ Fuksik ♥♡ ♥♡Negra♥♡ ♥♡

Moli25 pisze:
mir.ka pisze:
Moli25 pisze:Najgorsze ze on past nie lubi.
Strzykawka i jazda do dzióbka :roll:
Opory stAwia :roll:


moze jeszcze nie trafiliscie na te smaczną?
Fuksiu jedz ładnie paste i nie kłacz się :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Niestety nie.
On jest oporny na wszystko.

:lol:


u mnie pastę lubi tylko Rudzia, na szczęście, bo jej jest potrzebna, sama chętnie zlizuje z palce, pasta słuzy nawet do podawania tabletek
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72776
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro kwi 08, 2020 9:44 Re: Moli ♥♡ ♥♡ Fuksik ♥♡ ♥♡Negra♥♡ ♥♡

Marta a jaką pastę podawałaś teraz Fuksowi?

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 10, 2020 20:41 Re: Moli ♥♡ ♥♡ Fuksik ♥♡ ♥♡Negra♥♡ ♥♡

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25550
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa


Post » Sob kwi 11, 2020 6:58 Re: Moli ♥♡ ♥♡ Fuksik ♥♡ ♥♡Negra♥♡ ♥♡

Obrazek
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Sob kwi 11, 2020 8:48 Re: Moli ♥♡ ♥♡ Fuksik ♥♡ ♥♡Negra♥♡ ♥♡

Zdrowia i lepszych dni dla Wszystkich!!!
Obrazek
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60300
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 11, 2020 16:56 Re: Moli ♥♡ ♥♡ Fuksik ♥♡ ♥♡Negra♥♡ ♥♡

Zdrowych i spokojnych Świąt! Smacznego jajka dla Dużych i mniamuśności dla Moli, Fuksa i Negry
Obrazek
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33222
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie kwi 12, 2020 5:54 Re: Moli ♥♡ ♥♡ Fuksik ♥♡ ♥♡Negra♥♡ ♥♡

Cześć Kochana! Przepraszam, że dawno nic nie pisałam na Twoim wątku. Musiałam zrobić sobie psychiczną przerwę po odejściu Matrisia.
Patrzę na oczka Fuksa. Dużo lepsze. A jaką pastę podajesz?
Polecam bardzo pastę Husse. Do kupienia u dystrybutora tej firmy. Wszystkie moje kotki zawsze za nią przepadają. Nawet Matriś lubił...
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7604
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Nie kwi 12, 2020 6:19 Re: Moli ♥♡ ♥♡ Fuksik ♥♡ ♥♡Negra♥♡ ♥♡

Obrazek

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 12, 2020 6:47 Re: Moli ♥♡ ♥♡ Fuksik ♥♡ ♥♡Negra♥♡ ♥♡

Obrazek

Zdrowych , spokojnych Świąt
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72776
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie kwi 12, 2020 7:16 Re: Moli ♥♡ ♥♡ Fuksik ♥♡ ♥♡Negra♥♡ ♥♡

Dziękujemy za życzenia i za odwiedziny
Fuksio się już naprawił, po wydaleniu tego filcu. Ale codziennie na sile dostaje pastę bezopet. Niestety ale mąż bierze Fuksia na ręce, ja 5 ml pasty w strzykawce i jedziemy do dzioba :wink:
Jego jelita wykonały ciężka prace, kształtując i przesuwając to coś...
Wspomogliśmy je fortiflorą z puriny.
Widać ze mu lżej bo dokazuje za 10 Fuksiów.

Myśle ze powinnam złożyć wniosek o zmianę imienia z Fuks na Filc :wink:
Zamiast Fuksiu będzie Filcuś :P

U nas świat nie ma
Tato w szpitalu

Przez tego wirusa to jest naprawdę ciężko.

Tato od soboty zeszłej był bardzo słaby. Z bólem w podbrzuszu.
Zadzwoniłam po karetkę i pani po przeprowadzeniu wywiadu wysłała karetkę.
Ratownicy weszli do taty zmierzyli temperaturę, 38 stopni i UCIEKLI z domu. Przyjechała karetka z normalnego szpital i pan ratownik był wielkości XXXL I mówi ze nie ma na niego kombinezonu.
Mówiąc ze powinna przyjechać karetka z zakaźnego, bo jest podejrzenie wirusa.
Po wysokiej temperaturze taki wniosek.
Karetka w końcu nie przyjechała, i dobrze o tym później. A sama tatę zawiozłam do szpitala zakaźnego.
Zachowując wszelkie środki ostrożności przyjęli tatę na izbie przyjęć dość sprawnie.
Nie ma tyle ludzi ile mówią ze jest. Raczej wyglada to spokojnie na IP.
Tacie pobrano krew do badania, wykonano test na koronawirusa. Na wyniki krwi czekaliśmy w samochodzie 8 godzin.
2 razu krew pobierali dla porównania wyników. Podano tacie kroplówki, zrobili RTG (każdemu podejrzanie choremu robią RTG) i ekg. Wyniki Ok, poza niektórymi niskimi parametrami. M.inn potas.
Dostaliśmy wypis o 2 w nocy i do domu. Dobrze ze nie przyjechała ta karetka z zakaźnego do nas, bo później czeka się 16 godzin na transport do domu karetka. Ludzie po schodach spali po kilkanaście godzin czekając az ich karetka odwiezie do domu. Po zbadaniu na wirusa nie można jechać komunikacja ani iść na nogach do domu. Musi karetka, trzeba odczekać swoje.
Jedna pani z koszarowej (wrocławianie wiedza) miała 6 min spacerem do domu i musiała czekać 9 godzin na karetkę do domu.
Na wypisie „wynik na covid-19 będzie do 48 godzin, kontakt ze strony szpitala, telefony przychodzące nie będą odbierane”
Minęło 54 godziny tato nadal słaby. Zadzwoniłam do szpitala co robić. Kazali przyjechać. Przyjechaliśmy do szpitala i padło pytanie po co przyjechaliśmy.
Po pomoc proszę pani. Rozumiem sytuacje, ale bez względu na to co się dzieje aktualnie na świecie, niektóre pielęgniarki powinny zmienić profesje, bo zachowują się jakby były w pracy za karę.
znowu pobrali krew, znowu RTG, znowu EKG. Znowu covid-19 (1 wyniku nie było)
PrZyjeli tatę na oddział.
Leży sam
Tam gdzie pacjenci zdrowi.
I dobrze bo w ten sam dzień przyszedł wynik negatywny koronawirusa.
Tatę diagnozują dalej.

Dla nieświadomych jak wyglada badanie. Wkładają bagnet z 15 cm do nosa.
Ostatnio edytowano Nie kwi 12, 2020 7:28 przez Moli25, łącznie edytowano 1 raz
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Nie kwi 12, 2020 7:20 Re: Moli ♥♡ ♥♡ Fuksik ♥♡ ♥♡Negra♥♡ ♥♡

Moli25 pisze:Dziękujemy za życzenia i za odwiedziny
Fuksio się już naprawił, po wydaleniu tego filcu. Ale codziennie na sile dostaje pastę bezopet. Niestety ale mąż bierze Fuksia na ręce, ja 5 ml pasty w strzykawce i jedziemy do dzioba :wink:
Jego jelita wykonały ciężka prace, kształtując i przesuwając to coś...
Wspomogliśmy je fortiflorą z puriny.
Widać ze mu lżej bo dokazuje za 10 Fuksiów.

Myśle ze powinnam złożyć wniosek o zmianę imienia z Fuks na Filc :wink:
Zamiast Fuksiu będzie Filcuś :P

U nas świat nie ma
Tato w szpitalu

Przez tego wirusa to jest naprawdę ciężko.

Tato od soboty zeszłej był bardzo słaby. Z bólem w podbrzuszu.
Zadzwoniłam po karetkę i pani po przeprowadzeniu wywiadu wysłała karetkę.
Ratownicy weszli do taty zmierzyli temperaturę, 38 stopni i UCIEKLI z domu. Przyjechała karetka z normalnego szpital i pan ratownik był wielkości XXXL I mówi ze nie ma na niego kombinezonu.
Mówiąc ze powinna przyjechać karetka z zakaźnego, bo jest podejrzenie wirusa.
Po wysokiej temperaturze taki wniosek.
Karetka w końcu nie przyjechała, i dobrze o tym później. A sama tatę zawiozłam do szpitala zakaźnego.
Zachowując wszelkie środki ostrożności przyjęli tatę na izbie przyjęć dość sprawnie.
Nie ma tyle ludzi ile mówią ze jest. Raczej wyglada to spokojnie na IP.
Tacie pobrano krew do badania, wykonano test na koronawirusa. Na wyniki krwi czekaliśmy w samochodzie 8 godzin.
2 razu krew pobierali dla porównania wyników. Podano tacie kroplówki, zrobili RTG (każdemu podejrzanie choremu robią RTG) i ekg. Wyniki Ok, poza niektórymi niskimi parametrami. M.inn potas.
Dostaliśmy wypis o 2 w nocy i do domu. Dobrze ze nie przyjechała ta karetka z zakaźnego do nas, bo później czeka się 16 godzin na transport do domu karetka. Ludzie po schodach spali po kilkanaście godzin czekając az ich karetka odwiezie do domu. Po zbadaniu na wirusa nie można jechać komunikacja ani iść na nogach do domu. Musi karetka, trzeba odczekać swoje.
Jedna pani z koszarowej (wrocławianie wiedza) miała 6 min spacerem do domu i musiała czekać 9 godzin na karetkę do domu.
Na wypisie „wynik na covid-19 będzie do 48 godzin, kontakt ze strony szpitala, telefony przychodzące nie będą odbierane”
Minęło 54 godziny tato nadal słaby. Zadzwoniłam do szpitala co robić. Kazali przyjechać. Przyjechaliśmy do szpitala i padło pytanie po co przyjechaliśmy.
Po pomoc proszę pani. Rozumiem sytuacje, ale bez względu na to co się dzieje aktualnie na świecie, niektóre pielęgniarki powinny zmienić profesje, bo zachowują się jakby były w pracy za karę.
znowu pobrali krew, znowu RTG, znowu EKG. Znowu covid-19 (1 wyniku nie było)
PrZyjeli tatę na oddział.
Leży sam
Tam gdzie pacjenci zdrowi.
I dobrze bo w ten sam dzień przyszedł wynik negatywny koronawirusa.
Tatę diagnozują dalej.

Dla nieświadomych jak wyglada badanie. Wkładają bagnet z 15 cm do nosa.



Zdrowia dla Taty :ok: :ok:

Z nosa pobierają? ja kiedys czytałam ,ze wymaz z gardła pobieramy głęboko
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72776
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kotka_Lilka, Lifter i 131 gości