Mam kilka pytań:
1. ZABAWA z kotem: nasza koteczka jest kotkiem leniwym i baaardzo wybrednym jeśli chodzi o zabawę. Nie zainteresuje się byle czym i oglądając na yt filmiki i widząc koty bawiące się "czymkolwiek" dla nas jest abstrakcją i czujemy się oszukani
Na laser-wcale nie reaguje, leży i nic. Kulki z papieru czy sreberka-nic, sznurówki i sznurki, średnio, pudła, kartony, reklamowki- nic. Wędka i piłeczka na 5 sekund po czym leży i nic Na zapach waleriany ucieka. Jedynie co ją ruszy to dwie rzeczy: reaguje bardziej, nawet bardzo na patyk z umocowaną na nim słomką oraz urwany, gruby naszyjnik. Te dwie rzeczy stosuje zamiennie bo jak długo to się nudzi. Co jeszcze mogę zrobić by wzbudzić jej zainteresowanie?
2. CZAS/INTENSYWNOŚĆ : ile czasu poświęcić na zabawę? Z racji tego że za kilka miesięcy wracam do pracy, już teraz przuczam Lolę do tego kiedy jest zabawiana. Jest to porą ranną jeszcze przed pierwszym podaniem posiłku - czyli przed pracą i przed moim ułożeniem się do snu na koniec dnia. W między czasie dzieci po szkole próbują ją rozruszać.
Mam określony czas przeznaczony na zabawę. Jest to 10 minut bardzo intensywnego wysiłku rano i 10 wieczór. Biega, skacze, sapie niemiłosiernie i lega zmęczona po czym znów biega za patykiem lub łańcuszkiem jak szalona. Czy to wystarczy? Nie za mało, nie za intensywnie?
3. PICIE: zastanawiam się czy nie zainwestować w poidło fontannę, ponieważ kotka nasza nie piją z miseczki. Woli zdecydowanie wodę kranowę prosto z wyszła lub gdzieś z podstawki wysiorbac.
Ma ktoś? Polecacie?