» Pt sty 25, 2019 22:38
Re: Moja Lola
Każde mięso i tak, jeśli chodzi o zwierzaka, z którego pochodzi, jak i część danego zwierzaka ma inny skład- inny % białka, tłuszczu, minerałow, mikroelementów itp itd. Koty ewolucyjnie przystosowały się głownie do jedzenia złowionych małych zwierzaków, głownie gryzoni- całych, swiezych- z koścmi, całymi podrobami, krwią, sierścią. Te zwierzaki, czy to, co kot dodatkowo zje - całe mają określony skład, proporcje w całym złowionym zwierzaku białka, tłuszczu, wapnia, magnezu, żelaza, jodu, sodu, potasu itp. w myszach jest bardzo dużo tauryny, w innych występuje ona w znacznie mniejszych ilosciach.
I w barfie chodzi o to, żeby dobierając odpowiednio rodzaje mięsa, tak gatunki, jak i poszczególne elementy, dodając inne składniki, podroby, wszystkie te suple odtworzyć jak najwierniej te wszystkie proporcje, ktore są w takiej całej myszy. Bo kot nie zjada udka, a na kolację kotleta z piersi, tylko każdorazowo całą mysz, dlatego też istotne jest, by w każdym posiłku te proporcje ( oczywiście z uwzględnieniem tego, że myszy też bywają różne ) były dobrze zachowane. Żadne mięso z dużego zwierzaka, a kupujesz np pierś z kurczaka, udo z indyka, czy golen z wołu tych proporcji nie ma, kot nie je tego co do zasady z kością, nerkami, mózgiem i sierścią.