Miau.PL

alessandra pisze:

mir.ka pisze:ptasie TV juz działa
koty mają co oglądać

muszę zrobic fotkę ile tego skrzydlatego towarzystwa przylatuje

klaudiafj pisze:

mir.ka pisze:Luzik bawił się myszka na stole w kuchni a później usnął

Slodkie malenstwo Trzymam za niego mocno kciuki

trzymaj, trzymaj mocno

Luzik

Jaki on słodziak

MonikaMroz pisze:Jaki on słodziak

na żywo jeszcze ładniejszy
ma taki piękny pyszczek i duze oczka

Śliczności puchate

Od wczoraj Luzik w swoim domku. Dość szybko to poszło, bo właściwie to kot podjął ostateczną decyzję. Pojechałam z nim z wizytą PA, domek jeszcze nie był całkiem przygotowany, bo miał kupić rzeczy dla niego zgodnie z moimi zaleceniami. Dobrze, ze sklep zoologiczny, dość dobrze zaopatrzony jest w pobliżu i mozna było zrobic szybkie zakupy. Luzik po zwiedzeniu mieszkania znalazł sobie miejsce w wersalce i poszedł spać. Jak chciałam sie z nim pozegnać to tylko otworzył oczka i za chwile dalej spał, nie miał zamiaru wyjść Dopiero za jakis czas wyszedł jak zgłodniał (dostałam fotkę ) Domek powinien mu odpowiadać, bo docelowo ma być na barfie, a on polubił mięsko, suchego nie chciał juz od jakiegoć czasu jeść, choc miał w miseczce.

Wspaniale! Bądź szczęśliwy, kotku!

FElunia pisze:Wspaniale! Bądź szczęśliwy, kotku!

Kocur czuje się jak u siebie w domu Rodzina jest zdziwiona, bo zachowuje się jakby tam mieszkał od dawna. Pani jest zadowolona, bo ona go wybrała spośród innych kotów i od razu sie nim zachwyciła, jego słodkim pyszczkiem, ale on też od razu zaakceptował dom , co ją bardzo cieszy, bo wie , że to koty wybierają ludzi, a nie odwrotnie

mir.ka pisze:Od wczoraj Luzik w swoim domku. Dość szybko to poszło, bo właściwie to kot podjął ostateczną decyzję. Pojechałam z nim z wizytą PA, domek jeszcze nie był całkiem przygotowany, bo miał kupić rzeczy dla niego zgodnie z moimi zaleceniami. Dobrze, ze sklep zoologiczny, dość dobrze zaopatrzony jest w pobliżu i mozna było zrobic szybkie zakupy. Luzik po zwiedzeniu mieszkania znalazł sobie miejsce w wersalce i poszedł spać. Jak chciałam sie z nim pozegnać to tylko otworzył oczka i za chwile dalej spał, nie miał zamiaru wyjść Dopiero za jakis czas wyszedł jak zgłodniał (dostałam fotkę ) Domek powinien mu odpowiadać, bo docelowo ma być na barfie, a on polubił mięsko, suchego nie chciał juz od jakiegoć czasu jeść, choc miał w miseczce.

Wspaniale, bądź szczęśliwy kotku

Cudownie, że już wszystkie Twoje maluchy w domkach

Ja zawsze cierpię jak małe wychodzą od Mirki

Ale chyba Luzikowi spodobał się naprawdę dom, bo to chyba nie jest typowe, że kot u obcych znajduje sobie skryte miejsce, gdzie można by go nie znaleźć (i zostawić i zapomnieć o nim i by został w domu, w którym nie chce być) i idzie w najlepsze spać Super! To bardzo pocieszające

Szczęścia na nowej drodze życia maluszku