Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 46

[mir.ka]

Kto wymyślił zimę?

Królowa Lodu.

Na Sybir z nią!

Nawet na antarktydę

a ja będe okropna i napiszę ,ze dzisiaj jest cudnie

[Ewa L.]

Muszę się przyznać , że dziś spałam do 11,15
Poszłam jak zwykle spać po 2 bo jeszcze pozmywałam gary ze zlewu i pierwszy raz obudziłam się dopiero po 6 . Stwierdziłam , że nikomu krzywdy nie zrobiłam żebym miała tak rano się zrywać i położyłam się znów w towarzystwie Zuzi. Nie wiem kiedy usnęłam . Obudził mnie dźwięk budzika o 11,15 bo wczoraj coś robiłam i nastawiłam budzik ale widocznie go nie wyłączyłam albo nastawiłam na cały tydzień ( z ciekawości muszę sprawdzić ). Jutro chociaż będę mogła na legalu pospać w dzień bo idę na noc do pracy a dziś ostatnia popołudniówka.
Wczoraj jakoś wyszło , że na stoisku byłyśmy z koleżanką we dwie. I nawet dobrze się złożyło bo miałyśmy kłopot z dostawą. Jak szłam do pracy na 14 zobaczyłam , że przed sklepem stoi ciężarówka z dostawą. Myślałam , że właśnie szykuje się do odjazdu i że późno była dostawa. Prawda okazała się inna. Przyjechało dwóch ( Ukrainiec i Filipińczyk - tak właśnie takich pracowników zatrudnia nasz magazyn w Teresinie ) i nie mogli opuścić windy i otworzyć drzwi samochodu. Stali tam już od 3 godz. Odmrażali , cudowali bezskutecznie. dziwne było , że na poprzednim sklepie samochód im się normalnie otworzył a u nas już nie . Nie pozwolono im wrócić do magazynu z pełnym samochodem tylko kiedy dostarczą towar. I tak stali i czekali na cud. W końcu firma wysłała kierowcę z elektrykiem który miał im pomóc otworzyć samochód. Elektryk przyjechał koło 17 i po 5 minutach samochód był otwarty i można w końcu było przyjąć towar. Okazało się , że sprawa była dziecinnie prosta bo trzeba było jakąś blokadkę podnieść taką co to się załącza jak ma do przepięcia dojść i panowie sami by to zrobili gdyby rozumieli co się do nich mówi. Jak widać nie znajomość języka może bardzo utrudnić pracę. Dostawa zakończyła się po 18 . Wyłożyłyśmy towar, pochowałyśmy resztę do chłodni i poszłam pomóc na sklepie bo przyszły dwie palety warzyw . W sumie z 5 palet i mojego culboxa z mięsem została jedna nie cała do wyłożenia. Dziś po południu jestem sama a rano są dwie sekutnice ruda i siwa.

[mir.ka]

Muszę się przyznać , że dziś spałam do 11,15
Poszłam jak zwykle spać po 2 bo jeszcze pozmywałam gary ze zlewu i pierwszy raz obudziłam się dopiero po 6 . Stwierdziłam , że nikomu krzywdy nie zrobiłam żebym miała tak rano się zrywać i położyłam się znów w towarzystwie Zuzi. Nie wiem kiedy usnęłam . Obudził mnie dźwięk budzika o 11,15 bo wczoraj coś robiłam i nastawiłam budzik ale widocznie go nie wyłączyłam albo nastawiłam na cały tydzień ( z ciekawości muszę sprawdzić ). Jutro chociaż będę mogła na legalu pospać w dzień bo idę na noc do pracy a dziś ostatnia popołudniówka.
Wczoraj jakoś wyszło , że na stoisku byłyśmy z koleżanką we dwie. I nawet dobrze się złożyło bo miałyśmy kłopot z dostawą. Jak szłam do pracy na 14 zobaczyłam , że przed sklepem stoi ciężarówka z dostawą. Myślałam , że właśnie szykuje się do odjazdu i że późno była dostawa. Prawda okazała się inna. Przyjechało dwóch ( Ukrainiec i Filipińczyk - tak właśnie takich pracowników zatrudnia nasz magazyn w Teresinie ) i nie mogli opuścić windy i otworzyć drzwi samochodu. Stali tam już od 3 godz. Odmrażali , cudowali bezskutecznie. dziwne było , że na poprzednim sklepie samochód im się normalnie otworzył a u nas już nie . Nie pozwolono im wrócić do magazynu z pełnym samochodem tylko kiedy dostarczą towar. I tak stali i czekali na cud. W końcu firma wysłała kierowcę z elektrykiem który miał im pomóc otworzyć samochód. Elektryk przyjechał koło 17 i po 5 minutach samochód był otwarty i można w końcu było przyjąć towar. Okazało się , że sprawa była dziecinnie prosta bo trzeba było jakąś blokadkę podnieść taką co to się załącza jak ma do przepięcia dojść i panowie sami by to zrobili gdyby rozumieli co się do nich mówi. Jak widać nie znajomość języka może bardzo utrudnić pracę. Dostawa zakończyła się po 18 . Wyłożyłyśmy towar, pochowałyśmy resztę do chłodni i poszłam pomóc na sklepie bo przyszły dwie palety warzyw . W sumie z 5 palet i mojego culboxa z mięsem została jedna nie cała do wyłożenia. Dziś po południu jestem sama a rano są dwie sekutnice ruda i siwa.

powodzenia w pracy , żeby szybko minęła bez żadnych "atrakcji"

[Ewa L.]

Dzięki bo dziś na atrakcje nie mam natchnienia.

[mir.ka]

Dzięki bo dziś na atrakcje nie mam natchnienia.

a kto je lubi

[Ewa L.]

Dzięki bo dziś na atrakcje nie mam natchnienia.

a kto je lubi

Są tacy co lubią gdy się dzieje .

[Ewa L.]

Zaczęła u nas słońce świecić ale śniegu to tylko jakieś pozostałości są.

[mir.ka]

Zaczęła u nas słońce świecić ale śniegu to tylko jakieś pozostałości są.

u nas słońce i mróz

[Ewa L.]

Zaczęła u nas słońce świecić ale śniegu to tylko jakieś pozostałości są.

u nas słońce i mróz

Mróz też jest -5*C i wysokie ciśnienie a do tego zła jakość powietrza

[MaryLux]

Kto wymyślił zimę?

Królowa Lodu.

Na Sybir z nią!

Nawet na antarktydę

Popieram

[PixieDixie]

U nas też mróz aż skrzypi.
Rano -8 popołudniu -5
Człowiek się odzwyczail od zimna

Brrr

Wysłane z mojego Mi MIX 2S przy użyciu Tapatalka

[Ziemosław]

U nas też mróz aż skrzypi.
Rano -8 popołudniu -5
Człowiek się odzwyczail od zimna

Brrr

Wysłane z mojego Mi MIX 2S przy użyciu Tapatalka

To tak jak u nas

[MaryLux]

Nie lubię zimna

[Sihaja]

Ja też nie.
Zima jest śliczna jak jest mroźna i słoneczna i można w domku siedzieć
Dzień dobry

[Ewa L.]

Kto wymyślił zimę?

Królowa Lodu.

Na Sybir z nią!

Nawet na antarktydę

Popieram

albo na Alaskę