aga66 pisze:Ewa to może mieć związek z problemami zdrowotnymi Zuzi. Jak napisałaś o tym schudnięciu dość dawno temu to czułam, że coś może być nie tak, chociaż ona i tak zawsze jakdła gorzej od Poli, prawda? A przecież tyle czasu zdrowotnie było ok.
Zuzia zawsze byla niejadkiem. Przewaznie zlizywala sos a reszte konczyla Pola. Od kiedy zrobilysmy zabki Zuzia zaczela wiecej jeść i bardziej zaczelo smakowac jej mokre. Zjada swoje i poprawia Poli bo Poli zdecydowanie bardziej suche wchodzi. Obie przyzwyczajone sa ze rano dostaja mokre i w ciagu dnia to zjadaja i dopychaja suchym. W zeszlym roku w czerwcu robilam im badania. Bylo ok i Zuzia wazyla 3.20 kg. Miala apetyt ale zaczela czesciej biegac wspinac sie na czubek drapaka ganiac z Pola po calym mieszkaniu. Zdecydowanie jej aktywnosc wzrosla. W tym roku w czerwcu znow bylysmy na badaniach i wyszly podwyzszone parametry watrobowe i waga poszla w dol na 2.45 kg. Mimo to Zuzia zachowywala sie normalnie. Biegala miziala sie i apetyt dopisywal wiec kazano mi ja obserwowac przez 3 mies i powtorzyc badania bo jak powiedzial wet leczy sie kota a nie wyniki. Tym razem wszystko jest ok poza watroba. Dlatego idziemy jutro na USG by zobaczyc co sie dzieje. Jest regolarnie odrobaczywiana i w kupie nie pojawilo sie nic niewlasciwego wprawdzie czesciej wymiotuje ale to sa przypadki kiedy wczesniej np pila wode i jej sie odbilo i cofnelo slina bez zazolcen czy piany albo sa to klaczki baxz wczesniej owies ktory skubaly z Pola.