Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 46

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 17, 2019 0:08 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewa L. pisze:Byłam dzisiaj na poczcie odebrać list polecony. Niestety mają awarię systemu i wszystko jest nie czynne. Na szczęście była moja koleżanka więc z wydaniem listu nie było problemu. List okazał się pismem z Poczty Polskiej a dotyczył reklamacji na paczkę którą poczta mi zagubiła. Pismo dostałam z Koszalina z biura wsparcia klientów ze Szczecina paczki która nie dotarła do Izbicy Kujawskiej nadana w Łodzi. Taka trochę ogólnokrajowa sprawa wyszła.W każdym razie paczkę uznano za zaginioną i przyznano mi odszkodowanie w wysokości wartości jaką podałam w reklamacji plus koszt wysyłki paczki.Pieniądze dostałam przekazem pocztowym , listonosz pryszedł i wypłacił mi je i w sumie tu można by zakończyć całą sprawę jednak sprawa ma też drugie dno. W międzyczasie od chwili nadania do dnia dzisiejszego paczka przeszła długą drogę.
Paczka odnalazła się jednak nie przez pocztę . Paczkę wysłano do Bonprixu wraz z druga paczką którą wysyłałam właśnie do nich. Bonprix odesłał mi paczkę tylko , że poczta nie raczyła powiadomić mnie , że mam przesyłkę do odebrania i po 14 dniach odesłała ją z powrotem do Bonprixu. Gdyby nie to , że ktoś z Bonprixu okazał niezdecydowanie co z ta paczką zrobić i postanowił zapytać nadawcę czemu nie przyjął paczki nawet bym nie wiedziała , że paczka nadal istnieje i krąży między poczta a Bonprixem. Po rozmowie telefonicznej i wyrażeniu chęci do odzyskania paczki przeze mnie Bonprix ponownie wysłał do mnie paczkę którą tym razem otrzymałam. Paczka okazała się uszkodzona i niekompletna . Zginęła z niej maskotka ze słodyczami a jeden z trzech kubeczków został potłuczony. Paczkę z kompletowałam i wysłałam ponownie i tym razem doszła jednak znów z potłuczonym kubkiem.
Miałam zwrócić to odszkodowanie bo uznałam , że skoro paczka w sumie się znalazła to odszkodowanie za zaginięcie mi się nie należy. Jednak gdy zadzwoniła wczoraj do mnie ciotka do której adresowana była paczka i powiedziała , że znów coś było w paczce uszkodzone doszłam do wniosku , że należy mi się to odszkodowanie chociażby na pokrycie tych straconych i uszkodzonych rzeczy i ciągłych kosztów wysyłki.
Maskotka i słodycze które ktoś ukradł, potłuczone dwa kubki , dwa razy poniesiony koszt wysyłki przeze mnie i dwa razy poniesiony koszt wysyłki przez Bonprix plus stracony czas prawie dwóch miesięcy od pierwszego nadania paczki do jej dostarczenia do adresata podsumowując to odszkodowanie pokrywa te straty.

Co za przygody przeszła Twoja sławna już paczka :twisted: Tylko za olere nie rozumiem,jak można było pomylić adresata, bo przeciez jedna paczka miała adresata Bon Prix, a druga innego, więc jakim cudem?!! dostarczono obie pod ten sam adres? Tu nie ma znaczenia kto nadaje, priorytetem jest adres na który wysłano, czyli paczkowy był tak ślepy,że nie zauważył adresu, a i tego,który potwierdził odbiór przesyłki dopadła pomroczność jasna :ryk: A co do otwarcia, to jakim prawem otworzyli paczkę, która nie była do nich zaadresowana? :?
Pamiętam, jak przed laty listonoszka zostawiła u mnie wypasiony polecony z adresem sąsiadów z górnych pięter, a im zaniosła moją przesyłkę. Wiadomo,takie sytuacje mają prawo się zdarzyć, bo i przesyłki podobnej wielkości, takie samo opakowanie itd.

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10795
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw sty 17, 2019 6:59 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Atta pisze:
Ewa L. pisze:Byłam dzisiaj na poczcie odebrać list polecony. Niestety mają awarię systemu i wszystko jest nie czynne. Na szczęście była moja koleżanka więc z wydaniem listu nie było problemu. List okazał się pismem z Poczty Polskiej a dotyczył reklamacji na paczkę którą poczta mi zagubiła. Pismo dostałam z Koszalina z biura wsparcia klientów ze Szczecina paczki która nie dotarła do Izbicy Kujawskiej nadana w Łodzi. Taka trochę ogólnokrajowa sprawa wyszła.W każdym razie paczkę uznano za zaginioną i przyznano mi odszkodowanie w wysokości wartości jaką podałam w reklamacji plus koszt wysyłki paczki.Pieniądze dostałam przekazem pocztowym , listonosz pryszedł i wypłacił mi je i w sumie tu można by zakończyć całą sprawę jednak sprawa ma też drugie dno. W międzyczasie od chwili nadania do dnia dzisiejszego paczka przeszła długą drogę.
Paczka odnalazła się jednak nie przez pocztę . Paczkę wysłano do Bonprixu wraz z druga paczką którą wysyłałam właśnie do nich. Bonprix odesłał mi paczkę tylko , że poczta nie raczyła powiadomić mnie , że mam przesyłkę do odebrania i po 14 dniach odesłała ją z powrotem do Bonprixu. Gdyby nie to , że ktoś z Bonprixu okazał niezdecydowanie co z ta paczką zrobić i postanowił zapytać nadawcę czemu nie przyjął paczki nawet bym nie wiedziała , że paczka nadal istnieje i krąży między poczta a Bonprixem. Po rozmowie telefonicznej i wyrażeniu chęci do odzyskania paczki przeze mnie Bonprix ponownie wysłał do mnie paczkę którą tym razem otrzymałam. Paczka okazała się uszkodzona i niekompletna . Zginęła z niej maskotka ze słodyczami a jeden z trzech kubeczków został potłuczony. Paczkę z kompletowałam i wysłałam ponownie i tym razem doszła jednak znów z potłuczonym kubkiem.
Miałam zwrócić to odszkodowanie bo uznałam , że skoro paczka w sumie się znalazła to odszkodowanie za zaginięcie mi się nie należy. Jednak gdy zadzwoniła wczoraj do mnie ciotka do której adresowana była paczka i powiedziała , że znów coś było w paczce uszkodzone doszłam do wniosku , że należy mi się to odszkodowanie chociażby na pokrycie tych straconych i uszkodzonych rzeczy i ciągłych kosztów wysyłki.
Maskotka i słodycze które ktoś ukradł, potłuczone dwa kubki , dwa razy poniesiony koszt wysyłki przeze mnie i dwa razy poniesiony koszt wysyłki przez Bonprix plus stracony czas prawie dwóch miesięcy od pierwszego nadania paczki do jej dostarczenia do adresata podsumowując to odszkodowanie pokrywa te straty.

Co za przygody przeszła Twoja sławna już paczka :twisted: Tylko za olere nie rozumiem,jak można było pomylić adresata, bo przeciez jedna paczka miała adresata Bon Prix, a druga innego, więc jakim cudem?!! dostarczono obie pod ten sam adres? Tu nie ma znaczenia kto nadaje, priorytetem jest adres na który wysłano, czyli paczkowy był tak ślepy,że nie zauważył adresu, a i tego,który potwierdził odbiór przesyłki dopadła pomroczność jasna :ryk: A co do otwarcia, to jakim prawem otworzyli paczkę, która nie była do nich zaadresowana? :?
Pamiętam, jak przed laty listonoszka zostawiła u mnie wypasiony polecony z adresem sąsiadów z górnych pięter, a im zaniosła moją przesyłkę. Wiadomo,takie sytuacje mają prawo się zdarzyć, bo i przesyłki podobnej wielkości, takie samo opakowanie itd.

Nie mam zielonego pojęcia i do tej pory zachodzę w głowę jak można było pomylić adresy i dwie paczki puścić na ten sam adres którym zresztą była tylko skrytka pocztowa.
Co do otwierania listów czy paczek to u mnie w domu zawsze było , że przesyłkę otwierał jej adresat i nikt poza nim. Jak dostałam paczkę którą wysyłałam na rodziców adres bo np. coś zamawiałam rodzicom to i tak paczkę otwierałam sama bo ani mama ani tata nie otworzyli bo paczka była zaadresowana na moje nazwisko mimo że ich adres.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 17, 2019 7:18 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Kolejna nocka zleciała. Daliśmy radę i wyrobiliśmy się ze wszystkim. Kierowniczka była zadowolona. Dziś po raz pierwszy pracowałam z naszym przyszłym zastępcą kierownika. Znamy się od dość dawna bo wcześniej pracował u nas jako magazynier ale później awansował i przeniósł się na inny sklep. Jednak okazało się , że tam nie jest fajnie i od lutego do nas wraca. Fajnie bo to spoko koleś.
Kiedy rano wróciłam do domu Pola już czekała na wycieraczce. Dziewczynki dostały śniadanko a ja szykuję się spać.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 17, 2019 13:52 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Niedawno wstałam i przyznam nie widzę dobrze na oczy. Tak nie do końca wiem co mam ze sobą zrobić - wstać już czy położyć się znowu. Nie czuję się wyspana a raczej rozespana.
Dziewczyny spały ze mną bo co się przebudziłam to nie mogłam ruszyć nogą bo leżała na niej raz Zuzia ( i było łatwiej ) raz Pola ( ta to już uruchamiała na dobre ).
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 17, 2019 15:44 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Dziewczyny się uśpiły a ja jednak zbiorę zwłoki i zaniosę je do mamy . Muszę jej odnieść parę rzeczy . Może jak się przejdę to trochę się ożywię . Nie jest zimno bo +5*C ale już się robi ciemno i szaro. Po ostatnim śniegu nie zostało nawet wspomnienie.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 17, 2019 16:07 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewa L. pisze:Dziewczyny się uśpiły a ja jednak zbiorę zwłoki i zaniosę je do mamy . Muszę jej odnieść parę rzeczy . Może jak się przejdę to trochę się ożywię . Nie jest zimno bo +5*C ale już się robi ciemno i szaro. Po ostatnim śniegu nie zostało nawet wspomnienie.


ale i tak chodniki śliskie :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw sty 17, 2019 17:34 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:Dziewczyny się uśpiły a ja jednak zbiorę zwłoki i zaniosę je do mamy . Muszę jej odnieść parę rzeczy . Może jak się przejdę to trochę się ożywię . Nie jest zimno bo +5*C ale już się robi ciemno i szaro. Po ostatnim śniegu nie zostało nawet wspomnienie.


ale i tak chodniki śliskie :(

Nie chodniki sa suche.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 18, 2019 12:39 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Nie wiem o co chodzi ale wszystko jakieś dziwne jest. Wczoraj wróciłam do domu koło 21 bo jeszcze mamie postawiłam bańki. Jeszcze trochę posiedziałam na forum i koło północy poszłam spać ale niestety nie mogłam usnąć. Włączyłam telewizor , obejrzałam z 3 filmy i po 3 nadal nie mogłam usnąć. W końcu koło 4 zaczęło mnie mulić i usnęłam. Obudziłam się 4,46 później 5,26 znów nie mogłam zasnąć w końcu usnęłam by obudzić się o 6,55. Miałam dać dziewczynkom śniadanie ale spały w najlepsze więc darowałam sobie. Obudziłam się po 8 i byłam tak nieprzytomna , że poszłam spać dalej by w końcu wstać o 11,40 . Dziewczyny dostały śniadanko plus Zuzia Hepatiale i teraz szykują się do snu a ja za pół godziny zacznę szykować się do pracy bo dziś na 14 idę. Dziwne jest to , że wczoraj jak szłam do mamy rozładowywał mi się telefon bo miałam zaledwie 18 % baterii. U mamy podładowałam go trochę tak do 37 % a jak poszłam do domu to miałam tylko 15% i włączyła mi się oszczędność energii w telefonie. Podłączyłam go do ładowania i jak szłam było 100% baterii. Zrobiłam tylko kilka zdjęć a o 11,40 jak wstałam i sprawdzałam godzinę to znów było 12 % baterii . Właśnie go ładuję ponownie i zobaczymy na ile mi starczy.
A Zuzia wczoraj tak grzała dupkę na mojej poduszce.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 18, 2019 12:43 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Obrazek

Obrazek

Pola też się szykowała do wejścia do łóżka tylko czekała aż ja się położę by zająć dogodną dla siebie miejscówkę.

Obrazek
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 18, 2019 12:53 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Obrazek

:201461 :201461 :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 18, 2019 13:39 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

mir.ka pisze:Obrazek

:201461 :201461 :201461

Często ostatnio w łóżku na podusi śpi.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 18, 2019 17:16 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewa L. pisze:Nie wiem o co chodzi ale wszystko jakieś dziwne jest. Wczoraj wróciłam do domu koło 21 bo jeszcze mamie postawiłam bańki. Jeszcze trochę posiedziałam na forum i koło północy poszłam spać ale niestety nie mogłam usnąć. Włączyłam telewizor , obejrzałam z 3 filmy i po 3 nadal nie mogłam usnąć. W końcu koło 4 zaczęło mnie mulić i usnęłam. Obudziłam się 4,46 później 5,26 znów nie mogłam zasnąć w końcu usnęłam by obudzić się o 6,55. Miałam dać dziewczynkom śniadanie ale spały w najlepsze więc darowałam sobie. Obudziłam się po 8 i byłam tak nieprzytomna , że poszłam spać dalej by w końcu wstać o 11,40 . Dziewczyny dostały śniadanko plus Zuzia Hepatiale i teraz szykują się do snu a ja za pół godziny zacznę szykować się do pracy bo dziś na 14 idę. Dziwne jest to , że wczoraj jak szłam do mamy rozładowywał mi się telefon bo miałam zaledwie 18 % baterii. U mamy podładowałam go trochę tak do 37 % a jak poszłam do domu to miałam tylko 15% i włączyła mi się oszczędność energii w telefonie. Podłączyłam go do ładowania i jak szłam było 100% baterii. Zrobiłam tylko kilka zdjęć a o 11,40 jak wstałam i sprawdzałam godzinę to znów było 12 % baterii . Właśnie go ładuję ponownie i zobaczymy na ile mi starczy.
A Zuzia wczoraj tak grzała dupkę na mojej poduszce.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Cudna Zuzieńka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
A co do spania, to ja, jak mam wolny dzień, też czasem więcej przesypiam w ciągu dnia niż w nocy :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59707
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 18, 2019 17:19 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Dziwne nie jest. Mamy zimę, a organizm musi się przystosować do dziwnych pór, kiedy to w nocy jesteś aktywna.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46709
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)


Post » Pt sty 18, 2019 23:51 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

jolabuk5 pisze:
Ewa L. pisze:Nie wiem o co chodzi ale wszystko jakieś dziwne jest. Wczoraj wróciłam do domu koło 21 bo jeszcze mamie postawiłam bańki. Jeszcze trochę posiedziałam na forum i koło północy poszłam spać ale niestety nie mogłam usnąć. Włączyłam telewizor , obejrzałam z 3 filmy i po 3 nadal nie mogłam usnąć. W końcu koło 4 zaczęło mnie mulić i usnęłam. Obudziłam się 4,46 później 5,26 znów nie mogłam zasnąć w końcu usnęłam by obudzić się o 6,55. Miałam dać dziewczynkom śniadanie ale spały w najlepsze więc darowałam sobie. Obudziłam się po 8 i byłam tak nieprzytomna , że poszłam spać dalej by w końcu wstać o 11,40 . Dziewczyny dostały śniadanko plus Zuzia Hepatiale i teraz szykują się do snu a ja za pół godziny zacznę szykować się do pracy bo dziś na 14 idę. Dziwne jest to , że wczoraj jak szłam do mamy rozładowywał mi się telefon bo miałam zaledwie 18 % baterii. U mamy podładowałam go trochę tak do 37 % a jak poszłam do domu to miałam tylko 15% i włączyła mi się oszczędność energii w telefonie. Podłączyłam go do ładowania i jak szłam było 100% baterii. Zrobiłam tylko kilka zdjęć a o 11,40 jak wstałam i sprawdzałam godzinę to znów było 12 % baterii . Właśnie go ładuję ponownie i zobaczymy na ile mi starczy.
A Zuzia wczoraj tak grzała dupkę na mojej poduszce.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Cudna Zuzieńka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
A co do spania, to ja, jak mam wolny dzień, też czasem więcej przesypiam w ciągu dnia niż w nocy :D

Oj cudna jest zwłaszcza jak leży za mną i łapeczki opiera mi o plecy a do Poli się przytulam do jej ciepłego futerka bo się wpycha na poduszkę z drugiej strony.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 98 gości