Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jolabuk5 pisze:Brzusio Felisia aż się prosi o mizianie
jolabuk5 pisze:
Bajeczka artystycznie rozmyta
ewar pisze:Przymierzam się do wyrzucenia pudła, które mi przeszkadza. Raptem okazuje się, że pudło staje się ulubionym legowiskiem któregoś kota. Daję więc do niego poduchę i tym sposobem zagracam się maksymalnie Tak to działa. To tak a propos drabiny
Nul pisze:A dzisiaj rześko
Bajka mnie obudziła nad ranem, wymyśliła sobie sprint przez łóżko na okno, może kot tam był jakiś? Wtedy poczułam nawet lekki chłodek... Teraz się już w słońcu ociepliło znacznie, ale jeszcze jest nieźle i nawet się nieco chmurzy.
Bezioł wywrócił rano doniczkę z pszenicą, a że było niedługo po podlewaniu, to się na parapet wylała woda i ależ to była atrakcja! Nakręciłam nawet filmik, przez „kratki”, bo od zewnątrz okna, tylko oczywiście jeszcze nie pitrafię wstawiać filmów
Wczoraj w ramach ciekawostek kulinarnych nabyłam dla kotów serce cielęce z płuckami. Dostały na skosztowanie trochę płucek - tradycyjnie Bajadera wzgardziła, a pozostałe orzekły, że mniam
mir.ka pisze:Nul pisze:A dzisiaj rześko
Bajka mnie obudziła nad ranem, wymyśliła sobie sprint przez łóżko na okno, może kot tam był jakiś? Wtedy poczułam nawet lekki chłodek... Teraz się już w słońcu ociepliło znacznie, ale jeszcze jest nieźle i nawet się nieco chmurzy.
Bezioł wywrócił rano doniczkę z pszenicą, a że było niedługo po podlewaniu, to się na parapet wylała woda i ależ to była atrakcja! Nakręciłam nawet filmik, przez „kratki”, bo od zewnątrz okna, tylko oczywiście jeszcze nie pitrafię wstawiać filmów
Wczoraj w ramach ciekawostek kulinarnych nabyłam dla kotów serce cielęce z płuckami. Dostały na skosztowanie trochę płucek - tradycyjnie Bajadera wzgardziła, a pozostałe orzekły, że mniam
no cóż, bardzo atrakcyjny dzień
Nul pisze:mir.ka pisze:Nul pisze:A dzisiaj rześko
Bajka mnie obudziła nad ranem, wymyśliła sobie sprint przez łóżko na okno, może kot tam był jakiś? Wtedy poczułam nawet lekki chłodek... Teraz się już w słońcu ociepliło znacznie, ale jeszcze jest nieźle i nawet się nieco chmurzy.
Bezioł wywrócił rano doniczkę z pszenicą, a że było niedługo po podlewaniu, to się na parapet wylała woda i ależ to była atrakcja! Nakręciłam nawet filmik, przez „kratki”, bo od zewnątrz okna, tylko oczywiście jeszcze nie pitrafię wstawiać filmów
Wczoraj w ramach ciekawostek kulinarnych nabyłam dla kotów serce cielęce z płuckami. Dostały na skosztowanie trochę płucek - tradycyjnie Bajadera wzgardziła, a pozostałe orzekły, że mniam
no cóż, bardzo atrakcyjny dzień
Niestety już przestał być rześki! Padłam z książką, nomen omen - z Walką kotów pana Mendozy. Gdyby przyjąć nazewnictwo z wątku o Groszku, to hmmm... chyba muszę sprawdzić...
Generalnie było to kołami do góry... i z kopytkami wyżej niż serce, tak dla poprawy krążenia
Ale musiałam wstać... na plecach siè źle pije, a nie mogłam pozwolić, by mi się zbytnio zagrzał napój na bazie greckich winogron
mir.ka pisze:Nul pisze:mir.ka pisze:Nul pisze:A dzisiaj rześko
Bajka mnie obudziła nad ranem, wymyśliła sobie sprint przez łóżko na okno, może kot tam był jakiś? Wtedy poczułam nawet lekki chłodek... Teraz się już w słońcu ociepliło znacznie, ale jeszcze jest nieźle i nawet się nieco chmurzy.
Bezioł wywrócił rano doniczkę z pszenicą, a że było niedługo po podlewaniu, to się na parapet wylała woda i ależ to była atrakcja! Nakręciłam nawet filmik, przez „kratki”, bo od zewnątrz okna, tylko oczywiście jeszcze nie pitrafię wstawiać filmów
Wczoraj w ramach ciekawostek kulinarnych nabyłam dla kotów serce cielęce z płuckami. Dostały na skosztowanie trochę płucek - tradycyjnie Bajadera wzgardziła, a pozostałe orzekły, że mniam
no cóż, bardzo atrakcyjny dzień
Niestety już przestał być rześki! Padłam z książką, nomen omen - z Walką kotów pana Mendozy. Gdyby przyjąć nazewnictwo z wątku o Groszku, to hmmm... chyba muszę sprawdzić...
Generalnie było to kołami do góry... i z kopytkami wyżej niż serce, tak dla poprawy krążenia
Ale musiałam wstać... na plecach siè źle pije, a nie mogłam pozwolić, by mi się zbytnio zagrzał napój na bazie greckich winogron
i jak? nie zagrzał się?
greckiego bardzo dawno nie piłam
ja nam napój na bazie własnych jabłek, z dodatkiem winogron nie wiem z jakiego kraju
Nul pisze:greckiego bardzo dawno nie piłam
ja nam napój na bazie własnych jabłek, z dodatkiem winogron nie wiem z jakiego kraju
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 288 gości