Domniaczka Bezia u Bajki i Felisia: Eutychiusz razy dwa :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 17, 2020 15:07 Re: Domniaczka Bezia u Bajki i Felisia: prawie rocznica Bezi

Sierra pisze:Nul coś z tym kotami jest - Sierra też drze paszczę dzień i noc :strach: . Co prawda mamy pewne podejrzenia ciążowe, ale mimo wszystko... czasem przespałabym całą noc bez budzenia :roll: .

O, na ciążę szans nie mamy :)

mir.ka pisze:
Nul pisze:Ale wciąż nieśmiała :) To znaczy baaardzo ostrożna :)

Od kilku dni strasznie miaukoli - nie wiem, czy to reakcja na kota naprzeciwko, czy co... Koncerty daje takie, że hej. Teraz ledwo jej wytłumaczyłam, że cisza nocna od 22-giej, jakoś się uciszyła...

Mam nadzieję, że to nie oznaka jakiegoś choróbska! Apetyt i brojenie - w normie :)


to najważniejsze :ok: :ok:

Właśnie - zwłaszcza to brojenie! :)

A teraz zdjęcia z 17-go: Beziołek już potrafi jeść z talerzyka, już ma swój kawałek trawnika... a nawet ma rower! :) To znaczy... ma czyjś rower do ocierania :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11244
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 17, 2020 16:11 Re: Domniaczka Bezia u Bajki i Felisia: prawie rocznica Bezi

Nul pisze:Obrazek


Nie głaskać kota!
Obrazek


Boskie zdjęcie :1luvu: :ryk:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Czw wrz 17, 2020 17:03 Re: Domniaczka Bezia u Bajki i Felisia: prawie rocznica Bezi

Oj mało się wtedy dawała dotknąć :) Akurat przy tym rowerze była taka scenka, że zaczęłam ją delikatnie gładzić i było ok, po czym Bezia zerknęła w tył, zobaczyła to obce ciało czyli moją rękę i zrejterowała :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11244
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 17, 2020 21:03 Re: Domniaczka Bezia u Bajki i Felisia: prawie rocznica Bezi

No nie, Bajka się nauczyła otwierać drzwiczki kredensu! Lubi tam wchodzić, kiedy ma okazję (czyli kiedy ja tam grzebię, noo, "sprzątam"), to teraz sobie będzie sama otwierać??? Auuu, porcelana tam jest! :)
A fakt, przecież dawno temu, kiedy do nas przybyła, próbowała otwierać drzwiczki jeszcze wtedy istniejącego kredensu kuchennego :) I Feliks ją wtedy dyscyplinował - autentycznie ją skarcił :D

Bajeczko, kochanie, ale nie zasypiaj tam... Bo ja Cie tam na noc nie zostawię... Różne rzeczy mogę dla kotków poświęcać, ale akurat nie te, które są tam schowane :) Cóż, dzrwiczki się nieco nie domykają i taki efekt... :)

Ale właściwie nigdy tam nie wchodziła na długo - może jej się zapach wnętrza kredensu nie podobać, taka mieszanka staroci z kadzidelkami :) I perfumami :)
Ostatnio edytowano Czw wrz 17, 2020 21:22 przez Nul, łącznie edytowano 1 raz
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11244
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 17, 2020 21:21 Re: Domniaczka Bezia u Bajki i Felisia: prawie rocznica Bezi

Bajeczko, kochanie, wyjdź już zza tej wazy... [Czytaj: wyjdź już z tego mebla!...]

Ej, bo włączę laserek i to Cię wywabi z pewnością! Tylko że akurat dzisiaj zabawa z laserkiem już była...

Baja...

No piszę do Ciebie!

Ooo, jest jakiś ruch w kredensie... Czyżby???

Na razie ruszyła się Bezia ze swojej sypalnej szafy. I - o zgrozo - polazła do tego kreensu, wstawiła pycho do środka i zagląda! No nie, nie chcę mieć walki d∑óch kotek z wazą na pierwszym planie! I z różnymi moimi szpejami na drugim! Dobrze, Bezia się wycofała. Feliks podniósł głowę ze swego filcowego legowiska. Czuję się jak reporter na meczu - szybka relacja na bieżąco. Bezia czeka przed kedensem, Feliks myje lewą łapę, ale jeszcze się nie ruszył do kredensu. Bezia zwiedza poskładana narzutę i wciąż zerka na uchylone drzwiczki. Bajka w środku. Feliks myje prawe tylne udko. Swoje udko - jest co myć... Bezia węszy pod drzwiczkami. Zagląda do środka. Obwąchuje krawędź drzwiczek. Hałasuje uchwytem. W środku cisza - Bajka schowana w głębi. Reporter chciałby już sobie stąd iść, ale się jeszcze nie poddaje. Feliks myje brzusio. Swoje. Też jest co myć... Kochane brzusio... reporter sie rozczulił. Feliks przyspieszył. Bezia wlazła do kredensu. Reporter nie widzi, co ona tam z Bajką robi. Emocje rosną. Reporter widzi literówki. Ale nie ma czasu wszystkich poprawić, bo sytuacja jest, proszę Państwa, dynamiczna! Bezia wychodzi z kredensu! Ale Bajeczka wciąż w środku... I jak tu zamknąć mebel z kotkiem we wnętrzu???

Bezia dostojnym krokiem obchodzi pokój, przełażąc obok Felisiowych akrobacji związanych z myciem ogona.

CDN... :kotek:
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11244
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 17, 2020 22:28 Re: Domniaczka Bezia u Bajki i Felisia: prawie rocznica Bezi

Ja w kilku szafkach kazałam założyć małe zasuwki. :twisted: W innych mam na uchwytach zamotane gumki-recepturki. Gorsze rozwiązanie, bo koty jednak próbują otworzyć, ale lepsze to niż nic. :D To tak na przyszłość.
A teraz ciekawa jestem finału. Ja bym zagrzechotała chrupkami, może by Bajka wyszła. :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60413
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 18, 2020 9:40 Re: Domniaczka Bezia u Bajki i Felisia: prawie rocznica Bezi

Oto finał (dopiero dziś, bo wczoraj już odstawiłam elektronikę przed snem...):

Reporter się ruszył z fotela i to wystarczyło, by się Bajka wynurzyła ze schowka! Miau!

Masz rację, grzechotanie chrupkami byłoby dobrym pomysłem :) Gumkę recepturkę mam na jednej z szafek, tu się akurat nie wszystkie tak da „ogumkować”; kiedyś miałam drzwiczki poprzywiązywane sznurkami :)

Bajka lubi zakamarki, no to sobie wynalazła :) Lubi wchodzić na górne piętro szafy i jakiś czas zostawiałam jej otwarte - i dość puste... Ale mi miejsca brakuje, więc ta kryjówka już zapełniona. Ale jest jeszcze kilka innych
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11244
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 18, 2020 11:36 Re: Domniaczka Bezia u Bajki i Felisia: prawie rocznica Bezi

Ale Bajka dała popis u pana doktora! Przegląd kota obfitował w kocie wrzaski! Założenie opaski powodowało wrzaski! Samo wkłucie już było spokojne...
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11244
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 18, 2020 12:19 Re: Domniaczka Bezia u Bajki i Felisia: prawie rocznica Bezi

Nul pisze:Ale Bajka dała popis u pana doktora! Przegląd kota obfitował w kocie wrzaski! Założenie opaski powodowało wrzaski! Samo wkłucie już było spokojne...

:(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72814
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt wrz 18, 2020 13:55 Re: Domniaczka Bezia u Bajki i Felisia: prawie rocznica Bezi

Pan wet mnie dopytywał, czy Baja nie miała jakiegoś traumatycznego przeżycia przy pobieraniu krwi - bo ten koncert był już na sam widok opaski... Potem wkłucie przeszło bez echa, ale ten cyrk, żeby sobie nie dać założyć stazy... oj... Dwóch panów ją trzymało...

W domu był cyrk ze zdjęciem plasterka, więc ostatecznie musiała się go pozbyć sama.

Dobrze, że panowi jej najpierw przycięli pazurki, poprosiłam o to. Dzięki temu nie było ofiar w ludziach :)

W domu w nagrodę dostała chrupki, które zjadła tak łapczywie, że wkrótce zwróciła... A potem poszła na okno zlizywać ten plaster. Biedna, czeka ją sanacja ząbków - zaczął się robić niestety stan zapalny.
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11244
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 18, 2020 13:58 Re: Domniaczka Bezia u Bajki i Felisia: prawie rocznica Bezi

Nul pisze:Pan wet mnie dopytywał, czy Baja nie miała jakiegoś traumatycznego przeżycia przy pobieraniu krwi - bo ten koncert był już na sam widok opaski... Potem wkłucie przeszło bez echa, ale ten cyrk, żeby sobie nie dać założyć stazy... oj... Dwóch panów ją trzymało...

W domu był cyrk ze zdjęciem plasterka, więc ostatecznie musiała się go pozbyć sama.

Dobrze, że panowi jej najpierw przycięli pazurki, poprosiłam o to. Dzięki temu nie było ofiar w ludziach :)

W domu w nagrodę dostała chrupki, które zjadła tak łapczywie, że wkrótce zwróciła... A potem poszła na okno zlizywać ten plaster. Biedna, czeka ją sanacja ząbków - zaczął się robić niestety stan zapalny.


biedulka :placz:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72814
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt wrz 18, 2020 17:07 Re: Domniaczka Bezia u Bajki i Felisia: prawie rocznica Bezi

Ojej, biedna Bajka z tymi ząbkami :( To młoda kotka przecież, ale to są sprawy genów, tak myślę. Moja Gucia skończyła 14 lat i nigdy nawet nie musiała mieć czyszczonych ząbków. Kilkuletni Toluś u pirulasińskiej będzie musiał mieć usuwane wszystkie ząbki :( Nie ma reguł.
Najspokojniejsze u weta są moje dzikie kocury, Mimek i Gabryś :mrgreen: Mają nawet opinie miziaków, co nie jest prawdą. One się boją i strach je paraliżuje, wtulają się we mnie i można z nimi zrobić wszystko. Naprawdę tak jest. Najgorsza jest Nadia, miła, spokojna kotka. Tylko ona musi być w torbie iniekcyjnej, bo inaczej się nie da, a raz nawet w tej torbie się wysiusiała ze stresu.
Wyrzućcie gumki recepturki, proszę.To niebezpieczne. Lepsze są gumki tzw.kapeluszowe do kupienia w każdej pasmanterii. Takie jak czasami są przy kocich wędkach. Nie kruszą się, kot tego nie przegryzie. Założyłam takie, kiedy moja burasia Mela [*] zdecydowała się wejść do szafki ze swetrami i tam pospać sobie :wink: Kilka swetrów musiałam wyrzucić, nie dało się ich odkłaczyć.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55016
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt wrz 18, 2020 17:32 Re: Domniaczka Bezia u Bajki i Felisia: prawie rocznica Bezi

A oczywiście, nie pomyślałam o zagrożeniu ze strony gumek! To była taka dość gruba, ale jednak z gatunku recepturkowych, już zdjęłam, dzięki za tę uwagę, ewar!
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11244
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 18, 2020 18:00 Re: Domniaczka Bezia u Bajki i Felisia: prawie rocznica Bezi

Pora na fotki z 18-go :) To był dzień Drugiej Rocznicy Szczęśliwego Odnalezienia Felka po ucieczce z Domu, z tej okazji przyszli goście, a potem, kiedy już wyszli, Bezia się pokazał ostatniej wychodzącej osobie, późno już było i spokojnie, więc była taka odważna, a kiedy już ostatni gość poszedł, Bezia się pozwoliła wziąć na ręce - obie byłyśmy tym równie zaskoczone! No ale tego nie ma na zdjęciu, zdjęcia były robione w ciągu dnia. Bezia dostała na własność kawałek chodniczka na trawniczku, wylegiwała się tam, dopóki jej coś nie przestraszyło.

Bezia miała już miseczkę...
Obrazek

No tak, czasami leżała obok dywanika :)
Obrazek

Niestety było tam więcej kapsli niż trawy... Niektórzy sąsiedzi są niereformowalni...
Obrazek
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11244
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 18, 2020 20:57 Re: Domniaczka Bezia u Bajki i Felisia: prawie rocznica Bezi

Kto zeżarł kawał kaczki??? Porcję dla trzech kotów??? Proszę się przyznać!!! Miau!!! :twisted:

Ja tylko zapomniałam schować miseczkę z kaczuszką...
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11244
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jolabuk5 i 305 gości