Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Nul pisze:Właśnie! Wciąż mnie zachwycają!
Miło mi, że się czarne opuszki podobają
Brzuszek wprawdzie wolałam nieco szczuplejszy, ale nie będę się czepiać, bo ja też jakoś nie szczupleję ostatnio
lucas 2014 pisze:Nul pisze:Właśnie! Wciąż mnie zachwycają!
Miło mi, że się czarne opuszki podobają
Brzuszek wprawdzie wolałam nieco szczuplejszy, ale nie będę się czepiać, bo ja też jakoś nie szczupleję ostatnio
No co Ty??? Brzusiu jest akurat ♥️
Lucas 2014
SabaS pisze:Feliś jest piękny I jest dużo futra do głaskania
mir.ka pisze:Nul pisze:A tu mały koci zdrajca - na kolanach koleżanki Felinor Pierwszy Wspaniały się prezentuje Ona go nie zmuszała, sam wlazł i się przymilał, aż w końcu wystawił podwozie i dawaj miziaj!
No kocham kota
moze biedny zaniedbany, nie głaskany
PixieDixie pisze:Cudnie wygląda! Widać że szczęśliwy zadowolony i zrelaksowany!! Tak trzymać!
Nul pisze:lucas 2014 pisze:Nul pisze:Właśnie! Wciąż mnie zachwycają!
Miło mi, że się czarne opuszki podobają
Brzuszek wprawdzie wolałam nieco szczuplejszy, ale nie będę się czepiać, bo ja też jakoś nie szczupleję ostatnio
No co Ty??? Brzusiu jest akurat ♥️
Lucas 2014
O dzięki Ci, Lucasie!SabaS pisze:Feliś jest piękny I jest dużo futra do głaskania
No tak - co prawda z tym głaskaniem brzusia to wolę ostrożnie, ale rzeczywiście jest co głaskać!mir.ka pisze:Nul pisze:A tu mały koci zdrajca - na kolanach koleżanki Felinor Pierwszy Wspaniały się prezentuje Ona go nie zmuszała, sam wlazł i się przymilał, aż w końcu wystawił podwozie i dawaj miziaj!
No kocham kota
moze biedny zaniedbany, nie głaskany
Ojejej, chyba się muszę tym zająć, dogłaskać, dopieścić... Biedaczyna...PixieDixie pisze:Cudnie wygląda! Widać że szczęśliwy zadowolony i zrelaksowany!! Tak trzymać!
OK, będziemy go tak trzymać
A dzisiaj byliśmy z Felisiem powtórzyć badanie krwi, które kiedyś wyszło z lekkim odchyłem (niespecjalnie niepokojącym, bo pani wetka powiedziała, że to prawdopodobnie jeszcze efekt po lekach, które wcześniej miał miau miau, no ale należało sprawdzić po odczekaniu) - i tadam! Wyniki książkowe, wszystko super, serducho osłuchane i jest jak dzwon i baaardzo nas to ucieszyło! Zmartwił mnie za to wynik wagi... Nie dośc, ze nie jestem w stanie go odchudzić, to jeszcze Kosmos się rozszerza bezustannie... Pani wetka stwierdziła, ze taką ma przemianę materii... A ja stwierdzam, ze nie potrafię go zachęcić do zabawy...
A może... skoro odchudzanie daje efekt odwrotny, może powinnam go zacząć tuczyć??? I wtedy właśnie schudnie??? Nie no, żartowałam, nie będę tuczyć koteła....
No nic, oby był zdrowy! I Wy też, goście Szanowni! Miau
Nul pisze:Hmmm...
6,3... ale przed zrobieniem kupki, bo zrobił dopiero po powrocie do domu
Może to była np. półkilowa kupka???
Calineczko, uściski!
Sierra pisze:Przyszliśmy se zerknąć, bo czemu by nie .
Nul pisze:Sierra pisze:Przyszliśmy se zerknąć, bo czemu by nie .
A dzień dobry Sierra, miau miau A jakże, zapraszamy
Felisiu, popatrz, kto przyszedł! A, teraz leżakujesz koło odkurzacza? No dobrze, to potem Ci pokażę I pozostałym takoż
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości