Domniaczka Bezia u Bajki i Felisia: Eutychiusz razy dwa :)

[kwiryna]

Ale sie Bezi udalo

[aannee99]

[Nul]

Ja też zaczęłam od 1 kota, teraz mam 3 i każdemu polecam. Ale ostatnio nachodzi mnie na kolejnego....

Ojojoj!!! Już się boję... Ale wolałabym poprzestać na trzech jednak

Z nowości: tym razem zaskoczyła mnie Bajaderka Tradycyjnie juz zasiadłam wieczorem na kanapie patzrąc jednym okiem w tv, a drugim w słowo pisane. Na moich kolanach Bezia, przy lewym boku Felis się ułozył do snu, a po chwili przy prawym boku pojawiła się Bajka. Oo, nowość, tak sobie wszyscy blisko? I po chwili... Bajka polizała Bezię! Może sprawdzała, czy Bezia smaczna??? A może Bezia się wytarzała w świeżym mięsie???

W nocy też bylo odmiennie niż zwykle - Bajka spała tuż nad moją głową, właściwie pół nocy miałam czoło przytulone do Bajczynego boku czy brzuszka czy zcegos tam. Aż sprawdzałam, czy to aby nie Bezia, ale nie, Bajka to była... Uciekła dopiero rano, kiedy baraszkująca już Bezinka raczyła mnie drapnąć znienacka w wystający spod kołdry paluszek nóżki... Zawyłam nieco... Więc Bajka i Fel uciekli, jakby ich wymiotło

No to dobranoc, miau

[aga66]

Będzie się zmieniać konfiguracja w kociostanie. A kotki są chyba w ogóle mniej wylewne od kocurków i tak uczuć mogą nieokazywać. Masz wesoło teraz z małą.

[Bastet]

Haha, moja Tyćka też tak robi.. Ani paluszka nie można wystawić poza kołdrę, bo będzie wbity pazurek, albo małe ząbki się przypną. Nie mówiąc już o tym perszingu, który lata mi po kołdrze z prędkością światła i w kółko.. Także wiem, co przeżywasz...

[Nul]

Bajka też tak kiedyś robiła, ale potem uff wyrosła

A dzis w nocy... Pisałam sobie tu wieczorkiem, siedząc na brzegu łoża na kołdrze, po czym odłozyłam sieć i odwróciłam sie do łoza owego. Hm, na środku kołdry leży Bezia. No przecież nie zrzucę maleństwa... Patrzę, gdzie pozostałe futra - Felek na stole, Bajka na kociej półce. Aha, no to może przyjdą później. Wlazłam pod tę resztke kołdry, którą mi mała zostawiła, myśląc "co tam, ciepło jest, niech mi te plecy z przyległosciami wystają spod kołdry", no i zaczęłam się przymierzam do spania z Bezią przy boku. Faktycznie po chwili przylazło pięć kilo Felka, położyło się niemal na Bezi i zaczęło ją lizać... Az włączyłam światło... Felek z zapamiętaniem mył bezi ucho, a Bezia mruczała jak traktor! Kochane kotełki... Oczywiście Bajka potem też do nas dotarła. A mi się udało jakoś wywalczyć większy kawałek kołdry...

A teraz ciemno za oknem i po co komu zmiana czasu...

Ale w ciągu dnia Bezia juz też potrafi korzystac z uroków otwartego okna! Potrafi tam nawet czasem być z Bajką Ale na fotce jest sama.

Miau!

[mimbla64]

Panienka z okienka.

[Nul]

Tak mi się marzy, że kiedyś sobie usiądą wszystkie trzy według wzrostu A ja stanę na zewnątrz i będę robiła fotki i fotki i fotki

Kotki na fotki! Miau!

[kwiryna]

Nie pocciesze Cie - Kurka ma 2 latka i nadal trzeba nozki pod koldra chowac

[Nul]

Ojoj! No masz... Bajka jednak wyrosła, Felek nigdy tak nie miał, ale jeśli się Bezia wrodzi w kuzynkę Kurkę, to no trudno...

I tak zostaje! Chociaż... dzisiaj wieczorem nie przyszła pospać na moich kolanach! Pawlacz wybrała, zdrajczyni jedna... Tylko Feliś się wiernie wyłożył przy boku.

A teraz się ganiają. W trójkę. Hm, ciekawe, co spadło... Przewróciło się, niech leży...

I tyle w temacie: najpierw zabawa, potem jedzonko. Moje najpierw muszą zjeść, żeby im się chciało polatać za piórkami albo za sobą... A Bezi się dziwię, że jeszcze nie zjadła Bajki i Feliksa - chyba by potrafiła zmieścić takie parę kilo w żołądku... Mały miziasty żarłoczek Wkrótce to będzie nie Bezia, a Beza, taka obszerna i puszysta... No ale spala sporo, a ja się cieszę, że nasze kocie zabawki mają nowe życie - dzisiaj odkopałam tzn. wyciągnęłam tunel z piłeczką. Oczywiście się spodobał. podobnie piłeczki i inne takie, nawet te, których moje starsze nigdy za bardzo nie tknęły. jednak co kociak to kociak

Dobranocne miau!

[aga66]

Bezia ma łobuzerski wyraz pysia.

[Moli25]

Tu póki co zaznaczę, ale wrócę i wszystko przeczytam i będę już na biezaco
Przyszłam z ciastem, bo tu dłużej posiedzę myślę

[Nul]

Bezia ma łobuzerski wyraz pysia.

No to już wiemy, dlaczego łobuziakuje niekiedy Tylko co tu skutkiem, co przyczyną?

Tu póki co zaznaczę, ale wrócę i wszystko przeczytam i będę już na biezaco
Przyszłam z ciastem, bo tu dłużej posiedzę myślę

Ooo! Feliś, Bajka, Bezia, ciasto nam Moli25 przyniosła, patrzcie, ile tego! Jakie pychoty! Yyy tylko no, tego, Wam jako kotom to takie pyszności by zaszkodzily, prawda? No to fajnie, to więcej zostanie dla ludzi Dziękujemy! Teraz i u nas smakowicie pachnie

Co do czytania wszystkiego to ja tylko zaznaczę delikatnie, że oprócz tego wątku Bezi jest też wzmiankowany w podpisie wątek Bajki, założony przez ewar, bo to ona Baję ratowała, znalazła jej najpierw DT, potem DS u mnie i u Feliksa... Ale w sumie nie są to grube tomy! Dopiero nad tym pracujemy, zwłaszcza pchająca się na klawiaturę Beziowata O, położyła się obok, grzeczna mała

Miau

[Nul]

Dzisiaj na spacerze z Felkiem utworzyłam piosenkę dla Bezi. Oczywiście znów jest to na motywach czegoś innego...

Przygarnąć kotka bylejakiego,
A może kotkę rudą na buzi?
Która mieszkała pod samochodem,
Bardzo się bała, gdy leźli Duzi...

Więc wzięłam kotkę, burą szylkrecię,
Która ma rude jakieś pół pyska;
Teraz na kotkę czeka mizianie,
Mała kuweta i duża miska.

Była bezdomna, została Bezią,
Lubi się miziać, niekiedy psoci
Ale wieczorem grzecznie zasypia
Tuż obok Dużej, wujka i cioci.

Wujek to Felek, ciocia to Bajka
oba burasy, oba kochane!
Bądź tu szczęśliwa, Mała Bezinko,
W nocy, w południe, tudzież nad ranem!

Miau
PS. Z tym grzecznym zasypianiem bywa różnie, ale cóż... licencia poetica... miau

[kwiryna]

Bezia na pewno grzeczna, coz to za kalumnie!