Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Nul pisze:Dziękujemy, Sabciu
Bo wiesz, nasza Duża zbiera żółwie
I ma ich ponad tysiąc! kiedyś były podobno porozstawiane po domu, Feliś chodził pomiędzy nimi jak baletnica, a potem, na mojej wizycie PA taka jedna Pani powiedziała podobno, że trzeba to będzie pousuwać, te różne figurki i tak dalej, bo miałam przyjść ja, taka siedmiomiesięczna kotka! I Duża pochowała większość, a ja nie mogąc zrzucić żadnego żółwika zrzuciłam za to butelkę wina, ale ono takie chyba nie najlepsze było, Duża się wtedy przestraszyła, że mogłam zrzucić na głowę Felisia, ale ja uważałam, żeby nie na Felisia, poza tym jeszcze kilka rzeczy strąciłam, bo to chyba mój ogonek tam z tyłu był wtedy i coś zrzucał, ale `feliś też kiedyś rozbił doniczkę z żółwiem, a teraz mam takiego pluszowego dużego żółwia o!
Ot i się Bajka rozgadała...
Nul pisze:A kilka dni temu to była niespodzianka...
Otóż najpierw wieczorem... ja się patrzę... A tu Bezia przychodzi do Bajki i sie kładzie obok niej... I tak sobie leżą... I śpią... Późno było, bo akurat chciałam skończyć książkę...
A potem się w nocy obudziłam... I wydawało mi się, że coś jest inaczej... Feliksa juz nie było koło mnie... Wytężyłam wzrok w półmroku... I ja patrzę... I oczom nie wierzę... Sięgnęłam po telefon i nawet włączyłam lampę... Bo oto co mi się ukazało...
Taka nocna niespodzianka Fel się władował
I spali tak potem, nie że do białego do rana, ale długo
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 320 gości