» Pon paź 15, 2018 7:11
Re: Chester [*], Perełeczka, Scooby i Franklin cz.3 Domek!
A z kuchnią to już w ogóle historia.
Mamy kolegę stolarza. Wiedzieliśmy, nawet chodząc po sklepach meblowych, że naszym wykonawcą będzie Irek. No i dobrze, ustalaliśmy sobie układ, zapisał i już działa.
Natomiast teściowa wymyśliła sobie fronty frezowane i lakierowane. Irek od razu jej powiedział, że to jest coś co on zamawia u podwykonawcy i że będzie drogo, bo musi sam komuś za to zapłacić. Koniec końców kuchnia na dole ma mieć prawie 5 metrów obudowy szafkami górnymi i dolnymi. Czyli dużo.
Za kilka dni przyszedł Irek z wyceną tej kuchni i mówi: 17,5 tysiąca. No i się zaczęło...
"A czemu tak drogo???" No bo frez i lakier. Irek mówi, że jedynym sposobem zbicia ceny jest albo rezygnacja z lakieru ("nie ma mowy") albo znalezienie stolarza, który sam lakieruje. Ale to teściowej nie zadowoliło. Zaczęła jeździć po Bodziach i innych BlackRedWhite'ach i sypać tekstami: "no jaka ładna kuchnia, 5 tysięcy, no co ten Irek wymyśla". No i tłumaczymy jej, że w tych sklepach jadą po najtańszych komponentach, że to nietrwałe i zepsuje się szybko. A Irek da jej najlepsze szuflady, zawiasy, uchwyty i inne bajery, łącznie z ledową taśmą nad blatem, która też tania nie jest.
Ale nie... Obecnie napisała do jakiegoś gościa, ale po wysłaniu mu zdjęcia projektu milczy.