Agresywna kotka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 28, 2018 11:25 Agresywna kotka

Dzień dobry. Piszę do Państwa z ogromną prośbą o pomoc. Od jakiegoś czasu Kotka agresywnie reaguje na syczenie w kierunku właścicieli drugiego kota. W efekcie cała agresje przenosi najpierw na kotkę potem na właścicielkę. Atakuje bez opamiętania, gryzie, drapie i syczy. Obie kotki są po sterylizacji. Dodatkowo agresywna kotka jest jednocześnie bardzo płochliwa. Boi się hałasu i obcych ludzi. Często posikuje tez w różnych częściach mieszkania. Do momentu sterylizacji starszej kotki wszystko było super. Kiedy starsza kotka została wysterylizowana przestała interesować się młodsza i ta czuła się przez nią odepchnięta mino iż właściciele dawali jej dużo miłości. Nie ma tez mowy o faworyzowaniu którejkolwiek bonobie traktowane są z równa miłością.
Bardzo proszę o pomoc...

Olakr

 
Posty: 7
Od: Wto sie 28, 2018 11:23

Post » Wto sie 28, 2018 15:19 Re: Agresywna kotka

NIe calkiem rozumiem.
Jesli chodzi o to, ze sa w domu 2 kotki i jedna z nich syczy na ich ludzi a drugiej sie to nie podoba i atakuje to ja bym przebadala porzadnie weterynaryjnie najpierw agresorke (skoro posikuje to znak, ze cos jest nie tak!). A jesli nic nie wyjdzie (watpie) to i druga kotke...
A czemu ta druga syczy?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84857
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto sie 28, 2018 15:24 Re: Agresywna kotka

Syknęła na mamę, która wyczesywała jej sierść. Podejrzewam, że może źle ją chwyciła i jej się to nie spodobało. W tym momencie agresorka automatycznie rzuciła się najpierw na kota następnie na mamę.

Olakr

 
Posty: 7
Od: Wto sie 28, 2018 11:23

Post » Śro sie 29, 2018 8:39 Re: Agresywna kotka

W jakich sytuacja ta agresja sie objawia?
Przy dotyku kotki czy czasem bez powodu?
I czy te kotki mają rożnych właścicieli mieszkających w jednym domu czy to sa kotki tych samych ludzi które mieszkały ze sobą w zgodzie a po kastracji sytuacja sie zmieniła? bo z tego pierwszego postu to ja tak za bardzo nic nie rozumiem.


Ja tez bym zrobiła komplet badan krwi i moczu.



Jesli jest możliwość odizolować koty to ja bym tak zrobiła. I spróbować je znów ze sobą socjalizować stopniowo. Bo tak wygląda jakby ta agresywna kotka uważała tamtą za obcą.
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Śro sie 29, 2018 8:43 Re: Agresywna kotka

Taka sytuacja miała miejsce trzeci raz od początku roku. Wcześniej nie było takich problemów a kotki są razem już 4 lata. Dzieje się tak w momencie kiedy starsza kotka syknie na mamę, wtedy młodsza rzuca się najpierw na starszą kotkę, następnie kiedy mama próbuje je uspokoić rzuca się na mamę. Od początku są pod opieką jednego właściciela.
Ostatnio edytowano Śro sie 29, 2018 9:31 przez Olakr, łącznie edytowano 1 raz

Olakr

 
Posty: 7
Od: Wto sie 28, 2018 11:23

Post » Śro sie 29, 2018 8:45 Re: Agresywna kotka

Odizolowałyśmy je już raz, na dwa dni po pierwszym ataku. Jednak jak widać nie ma poprawy :(

Olakr

 
Posty: 7
Od: Wto sie 28, 2018 11:23

Post » Śro sie 29, 2018 9:36 Re: Agresywna kotka

Te sytuacje zdarzają się tylko wtedy jak starsza kotka syknie na mamę. I ta młodsza tak reaguje. Poza tym koty żyją zgodnie?


Mozna dla obu kotek zastosować obrózki z feromonami. One uspokajają i wyciszają. Albo kupić wtyczke do kontaktu

https://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety ... ta/feliway
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Śro sie 29, 2018 9:38 Re: Agresywna kotka

Zgodnie żyły przed sterylizacją. Teraz raczej się omijają, a nawet potrafią syknąć na siebie nawzajem tak po prostu, w momencie kiedy jedna przechodzi obok drugiej.

Olakr

 
Posty: 7
Od: Wto sie 28, 2018 11:23

Post » Śro sie 29, 2018 10:32 Re: Agresywna kotka

Można spróbować dać kotkom Tryptofan. Ludzki z kapsułek.
25mg/kg wagi ciała, trzeba otworzyć kapsułkę i każdej kotce do mokrego jedzenia wsypać ok 100 mg, raz dziennie. Zaczyna działać po 7-10 dniach podawania.
Oczywiście, oprócz wszelkich innych działań, to nie leczy tylko poprawia kotu nastrój.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13721
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 29, 2018 10:34 Re: Agresywna kotka

Czy dobrym pomysłem będzie oddanie kotka tymczasowo do znajomej, do momentu sprawdzenia czy zdrowotnie wszystko jest ok?

Olakr

 
Posty: 7
Od: Wto sie 28, 2018 11:23

Post » Śro sie 29, 2018 10:48 Re: Agresywna kotka

Olakr pisze:Czy dobrym pomysłem będzie oddanie kotka tymczasowo do znajomej, do momentu sprawdzenia czy zdrowotnie wszystko jest ok?

Kurde ja bym chyba nie oddała bo potem może być jeszcze większy problem. Moga sie zrobić dla siebie całkiem obce koty. Ja bym izolowała w domu przez jakieś dwa tyg i próbowała socjalizowac kotki powoli, stopniowo. Ale trzeba tez wyciszyć nastroj kotów. wiec na tym moim zdaniem trzeba sie skupić plus zbadanie kotka.
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Śro sie 29, 2018 10:58 Re: Agresywna kotka

Obie kotki powinny jak najszybciej trafić do weterynarza i zostać gruntownie przebadane. Dobrze by było gdyby na wizytę jechały już z próbkami moczu. Wtedy wet wyśle od razu do laboratorium. Pamiętaj tylko by po pierwsze mocz był świeży, nie starszy niż 1-2 godziny i nie był trzymany w lodówce, a po drugie by koty jadąc do weta były na czczo, by może zrobić szczegółowe badania krwi.
Inaczej przyczyny agresji nie znajdziesz niż przez porządną diagnostykę. Jedna z tych kotek najprawdopodobniej jest chora, która i co jej dolega? To już pokażą badania.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 29, 2018 15:14 Re: Agresywna kotka

Gorzej, że to mamie się oberwało i to dość poważnie. ma pogryzione całe ręce i plecy.

Olakr

 
Posty: 7
Od: Wto sie 28, 2018 11:23

Post » Śro sie 29, 2018 17:57 Re: Agresywna kotka

Rozumiem, ale nie można o to obwiniać kota. Koty często gryzą wtedy gdy cierpią. Nie mają innego sposobu by zakomunikować, że jest im źle. Najczęściej więc używają dwóch narzędzi: sikania/robienia kupy poza kuwetą oraz atakowania.
Trzeba w pierwszej kolejności przebadać gruntownie tę kotkę, która atakuje. A zaraz po niej tę drugą.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 30, 2018 6:10 Re: Agresywna kotka

Zgadzam się absolutnie z radami związanymi z koniecznością zbadania kotek.

W żadnym razie bym obecnie kotek nie rozdzielała oddając jedną z nich.
Bardzo prawdopodobne jest że kotka "agresor" z jakiegoś powodu żyje ostatnio w dużym napięciu, stresie. To najprawdopodobniej jest jakaś przyczyna medyczna i dlatego trzeba to przede wszystkim wykluczyć, ale może być też coś innego i warto się zastanowić czy ostatnio nie dzieje się coś co kotkę może stresować. Nie ma większej nerwowości w domu z jakiegoś powodu, hałasów, mniej cierpliwości do kotów, nawet nieprzyjemny dla kota zapach odświeżacza (np. cytrusowy) może być takim czynnikiem stresogennym.
Oddanie w tej chwili jednej kotki "na chwilę" niczego nie poprawi, nie pozwoli wyjaśnić przyczyny ani nad nią popracować, a będzie prawdopodobnie kolejnym silnym stresorem. Kotka poczuje się lepiej w nowym miejscu, zaadaptuje tam, być może wyluzuje bo będzie czuła bezpiecznie - ale jak potem wróci? W dodatku kotka która zostanie poczuje się o wiele pewniej i powrót "urlopowiczki" może się okazać bardzo traumatyczny dla niej.

Piszesz że kotki nie darzą się zbyt ciepłymi uczuciami, tu też może być źródło problemu i po sprawdzeniu zdrowia warto rozważyć pomoc behawiorysty bo często drobnymi zmianami można zdziałać naprawdę cuda.
Ile kotki mają kuwet?

Kot żyjący w przewlekłym stresie może reagować na wiele sposobów.
Może się pochorować (stres u kotów jest czynnikiem wybitnie chorobotwórczym), może się wylizywać, zacząć załatwiać poza kuwetą - może też być niby normalnym kotem a w sytuacji nagłego stresującego bodźca (np. złości i fuknięcia drugiej kotki) wybuchnąć i cały ten skumulowany stres znajduje ujście w ataku.

Tej kotce koniecznie trzeba pomóc.
Zbadać obie kocice, skorzystać z feromonów czy innych preparatów poprawiających koci nastrój, wyciszających, popracować nad ich kontaktami (bo tu też jest bardzo prawdopodobne źródło problemu a skoro kotka wykazuje aż takie reakcje na drobny bodziec oznacza to że jest potwornie zestresowana) najlepiej z pomocą specjalisty.
Zadbać o to by kotki mogły fizycznie się wyżyć, wybawić - to dla kotów bardzo ważne, w innym wypadku też mogą nasilać się takie wybuchy gdy kot nie ma możliwości wyładować swojej energii.
Aktywność fizyczna to sposób na zneutralizowanie sporej części hormonów stresu i innych substancji które się w stresie w nadmiarze wytwarzają.
Twoje kotki się nie lubią - więc pewnie razem nie bawią, nie czują się też swobodnie w swoim towarzystwie, co może ograniczać indywidualną aktywność.
Koniecznie trzeba nad tym popracować.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], Nul i 243 gości