Kot się stresuje(?)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 20, 2018 11:11 Kot się stresuje(?)

Witam, od soboty jestem w posiadaniu 2 letniego kastrata. Jest trochę skryty, chowa się w miejscu gdzie go nie widać... bardziej żywy staje się pod wieczór, pomiałkuje, siedzi gdzieś niedaleko mnie i niestety budzi o 3-5 rano miaucząc (mam nadzieję, że mu to przejdzie bo nie jest to zbyt komfortowe szczególnie, że mieszkam w kawalerce). Bawić się nie chce, je rzadko (2razy dziennie i to jeszcze muszę go prosić żeby przybiegł do miski :roll: ) nie przyuważyłam, że pije wodę a jest zawsze świeża.
Kotek przy transporcie prawdopodobnie ze stresu bardzo miauczał i oddał kał w transporterze (bardzo śmierdziała i była dość miękka).
Wczoraj jak się myłam w łazience (było to w nocy) zamknęłam drzwi, kot zaczął lekko uderzać albo obijać się o drzwi - chciał wejść. Po wyjściu do mojego nosa dobił smród odchodów (jak ze stajni :D )... kot narobił na moją pościel na łóżku.
Nie wiem co się będzie działo jak będę musiała wychodzić na pół dnia z domu albo na kilka dni a do łazienki podczas kiedy ja tam jestem nie mam zamiaru go wpuszczać. Co zrobić z takim kotem?

syenne

 
Posty: 13
Od: Pon sie 20, 2018 10:40

Post » Pon sie 20, 2018 11:28 Re: Kot się stresuje(?)

On jest u Ciebie zaledwie parę dni, oboje potrzebujecie czasu.
Kupa w łóżku to niefajna sprawa. Jesteś pewna, że miał czystą kuwetę?
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 10928
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 20, 2018 11:35 Re: Kot się stresuje(?)

Ma, jedynie co do tej pory do niej oddał to mocz.
Dostałam jego książeczkę zdrowia, ostatnie zabiegi były wykonywane w pod koniec 2016 roku.

syenne

 
Posty: 13
Od: Pon sie 20, 2018 10:40

Post » Pon sie 20, 2018 11:39 Re: Kot się stresuje(?)

Ma.
Dostałam jego książeczkę zdrowia, ostatnie zabiegi były wykonywane pod koniec 2016 roku.

syenne

 
Posty: 13
Od: Pon sie 20, 2018 10:40

Post » Pon sie 20, 2018 11:41 Re: Kot się stresuje(?)

Czy kuweta jest w łazience a Ty kota tam nie wpuszczasz, kiedy jesteś w środku? Jeśli nie, to sprostuj, proszę.

Shidri

 
Posty: 379
Od: Śro sie 01, 2018 10:46

Post » Pon sie 20, 2018 11:43 Re: Kot się stresuje(?)

Shidri pisze:Czy kuweta jest w łazience a ty kota tam nie wpuszczasz, kiedy jesteś w środku? Jeśli nie, to sprostuj, proszę.

Kuweta jest w łazience, drzwi są zawsze uchylone tak żeby mógł wejść. Kiedy chcę się umyć zamykam je bo nie chcę kota w środku.

syenne

 
Posty: 13
Od: Pon sie 20, 2018 10:40

Post » Pon sie 20, 2018 12:57 Re: Kot się stresuje(?)

Nic dziwnego, że kot załatwia się gdzie indziej, jeśli ma potrzebę a nie ma dostępu do kuwety.
Kiedy się zamykasz w łazience, udostępnij kuwetę w innym miejscu, lub dostaw drugą.

Wyobraź sobie siebie w sytuacji, kiedy masz potrzebę a nie masz dostępu do toalety. Nie jest to miłe, prawda?

Tak z ciekawości, dlaczego przeszkadza Ci obecność kota w łazience, kiedy się myjesz?

Shidri

 
Posty: 379
Od: Śro sie 01, 2018 10:46

Post » Pon sie 20, 2018 13:00 Re: Kot się stresuje(?)

Dwie kuwety rozwiążą sprawę.
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 10928
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 20, 2018 13:15 Re: Kot się stresuje(?)

To dziwne, że kotu zachciewa się o 2 w nocy akurat wtedy kiedy ja chcę a cały dzień i poprzedni nic, tylko w tych dwóch sytacjach.
Co w przypadku jak mnie nie będzie w domu a on będzie załatwiał potrzeby poza kuwetą gdzie popadnie?

syenne

 
Posty: 13
Od: Pon sie 20, 2018 10:40

Post » Pon sie 20, 2018 13:33 Re: Kot się stresuje(?)

Koty często zatwiają się regularnie, prawie o tej samej godzinie. Dlaczego Cię to dziwi?
Mówisz o problemie, którego nie ma i nie musi być.

Tak wogóle, to lubisz tego kota?

Postawienie kuwety w miejscu, gdzie kot będzie miał do niej dostęp całodobowo, stanowi problem?

Shidri

 
Posty: 379
Od: Śro sie 01, 2018 10:46

Post » Pon sie 20, 2018 13:41 Re: Kot się stresuje(?)

Sprawdzę dziś, czy problem był ze złym wyczuciem czasu czy kot po prostu robi to z strachu. Wystawię kuwetę na czas kiedy się myję.

syenne

 
Posty: 13
Od: Pon sie 20, 2018 10:40

Post » Pon sie 20, 2018 13:42 Re: Kot się stresuje(?)

I to jest dobra decyzja.

Shidri

 
Posty: 379
Od: Śro sie 01, 2018 10:46

Post » Pon sie 20, 2018 13:42 Re: Kot się stresuje(?)

Jaki jest problem wpuszczenia kota do łazienki? No nie rozumiem .
Robisz problem, którego nie ma.
ser_Kociątko
 

Post » Pon sie 20, 2018 13:48 Re: Kot się stresuje(?)

ser_Kociątko pisze:Jaki jest problem wpuszczenia kota do łazienki? No nie rozumiem .
Robisz problem, którego nie ma.


To tak jakby spytać czy mi przeszkadza kiedy kot chodzi po blacie czy stole, nie życzę sobie tego.

syenne

 
Posty: 13
Od: Pon sie 20, 2018 10:40

Post » Pon sie 20, 2018 13:50 Re: Kot się stresuje(?)

Chciałaś tego kota?
Kochasz go?

Nie widać tego. Kot będzie chodził po blacie, nie oduczysz go tego, przy Tobie tego robić nie będzie, ale jak Cię nie będzie to na pewno.

Co jest złego w kocie w łazience, no nie rozumiem.
ser_Kociątko
 

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: sibia i 170 gości