Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Bastet pisze:Ojeju, Dropsiu, nie strasz nas... Ty masz tu dzieci do odchowania! Zdrowiej Kochany!
kwiryna pisze::strach: jejku biedny Dropsik
MaryLux pisze:Dropsie, dlaczego się nie odzywasz, jak do Ciebie feletonam?
Lusia
ewkkrem pisze:Żyjemy i mamy się dobrze Drops dziękuje za troskę . Od wczoraj "atak?" się nie powtórzył. Drops zachowuje się jak zawsze . Właśnie wsunął kolację (o którą się dopominał) i śpi na MOJEJ poduszce, MOJEJ kołdrze i MOIM łóżku . Maciek też . Tylko Amorka i Mumiś to dobrze wychowane kotki i śpią tam gdzie ich miejsce!
Co do wczorajszego "ataku" - zaczęło się od przybiegnięcia z balkonu. Z miauczeniem. Amorka i Maciek przybiegły za nim. Tak sobie szukam "najłagodniejszej" diagnozy - może coś go ugryzło? Jakiś owad czy robal. To jego "zianie" wyglądało identycznie jak wtedy, gdy jedziemy samochodem. Takie ze stresu. Zresztą nie tylko Drops tak ma. Wiele kotów, które przewoziłam samochodem też tak ziało.
Ewkkrem.Bastet pisze:Ojeju, Dropsiu, nie strasz nas... Ty masz tu dzieci do odchowania! Zdrowiej Kochany!
Hej, Ciociu Bastet, pamiętamy, oboje z Lusią, o naszych dzieciach . Ja to chyba najbardziej Hipolitę koffam . Lusia nie chce się wypowiedzieć w tym temacie . Mówi, że koffa całą trójeczkę jednakowo!kwiryna pisze::strach: jejku biedny Dropsik
Ciociu Kwiryno, dzięki, ale mi nic nie było!!!! To ta gupia @ zabrała mnie i DWA KUJE dostałem.MaryLux pisze:Dropsie, dlaczego się nie odzywasz, jak do Ciebie feletonam?
Lusia
Lusiu, Ty moja koffana , ja Cię słyszałem feletonem ale moja @ jak się rozgadała to mnie do głosu nie dopuściła .
No i jak te nasze @@ się rozgadały to ja czekałem i czekałem i czekałem aż skończą aż ... usnąłem
Drops.
ewkkrem pisze:No to wróciliśmy od weta. Pojechałam z Dropsem - na sygnale . Nie wiem co to było. Drops zaczął miauczeć, kręcić się po domu, w końcu położył się na podłodze na boku z wyciągniętymi wszystkimi łapkami. Na dodatek zaczął ziać i oddychać otwartym pyszczkiem. Wet znalazł tylko podrażnioną lekko tchawicę (pewnie dlatego, że coś musiał znaleźć) Drops dostał przeciwzapalny i ... mamy obserwować.
Z dobrych wieści - przez 4,5 miesiąca Dropsa trochę przybyło Z 4,00 do 4,20
Na razie jest spokojnie. Wróciliśmy 2 godz. temu. Obiadek zjadł, więc chyba nic złego się nie dzieje.
Ot, kłopoty
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 259 gości