Drops + reszta (trudne życie). EWOLUCJA

Dropsiu, Kitka sugeruje, że mamy zadoptować Tycię z tego domu, gdzie był nasz synek. Ale nie wiem, czy chcę, bo o synku nic nie słyszę

Lusieńko, o Amirku usłyszymy i zobaczymy go po 22 października. Już się nie mogę doczekać

. Na razie wiemy, że Amirek szczęśliwy a to najważniejsze.
Teraz trzeba zająć się Tycią! Ona ma pół z Ciebie i pół ze mnie

. Zabrała nam to czarne

.
No i charakterek ma "bojowy". Widziałaś jak upolowała wielką mysz?. Ciekawe po kim to ma, na pewno nie po mnie :twisted:

.
Twój

Drops.

ewkkrem pisze:No nie, baby, to już wszyscy muszą wiedzieć, że jestem o rok "MĄDRZEJSZA?"
Ja mam wrażenie, że co rok jestem głupsza!

Spóźnione ale szczere życzenia urodzinowe. :birthday:

Dużo szczescia

Dziękuję za życzenia i miłe słowa

.
Ewkkrem.
No to teraz ja, Drops.
Ale mam kino w domu

. Nic tylko boki zrywać

Amorka strzeliła Maćka w pyś!!! Nie byłoby to może takie śmieszne, gdyby nie mina Maćka :twisted:

Takiego zaskoczenia u niego nie widziałem

Nawet zapomniał jej oddać.
Drops.
PS. Zjadłem dzisiaj troszkę indyka. Duża się napociła, bo dawała mi po jednym kawałeczku, no to zrobiłem jej przyjemność i zjadłem.

ewkkrem pisze:Lusieńko, o Amirku usłyszymy i zobaczymy go po 22 października. Już się nie mogę doczekać . Na razie wiemy, że Amirek szczęśliwy a to najważniejsze.
Teraz trzeba zająć się Tycią! Ona ma pół z Ciebie i pół ze mnie . Zabrała nam to czarne .
No i charakterek ma "bojowy". Widziałaś jak upolowała wielką mysz?. Ciekawe po kim to ma, na pewno nie po mnie .
Twój Drops.

Widziałam to polowanie na mysz

Dzielność ma po nas obojgu, mmmmmmmmmrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Nikt mnie nie odwiedza w moim najmojszym wątusiu :placz:

Amorka ma charakterek

kwiryna pisze:Amorka ma charakterek

I bardzo dobrze, nie lubimy ciepłych klusek

O Amorce można wiele powiedzieć, ale na pewno nie to, że jest "ciepłe kluchy". Rozdaje policzki po równo

. Dostaje się i Maćkowi i Muminkowi. Ja nie obrywam, bo wolę omijać ją z daleka. To charakterna baba i musiał ją któryś pacnąć pazurkiem bo ma strupa na czole! Tzn. duża ma nadzieję, że to strup. Daje się wyczuć i skóra po strupem luźna i nie trzyma się niczego pod spodem. Oby, bo złapać to się dadzą ale, po ewentualnej wizycie u weta, to co by w łepkach zostało po takim stresie? Nie wiem czy skutki nie byłyby nieodwracalne.
Pozdrawiam z kociejewa.
Jak zakładałem wątek, i ten pierwszy i ten drugi, to jakiś diabeł mnie podkusił z tym trudnym życiem. Trudne życie, ta jam dopiero teraz :strach:

Drops.

Kochany Dropsie... :201461

Miziam Cię serdecznie, kocurku, i nie daj się! :ok:

KociaMama44 pisze:Kochany Dropsie...
Miziam Cię serdecznie, kocurku, i nie daj się!

Ja się nie daję!!! Nawet chyba mam lepiej niż przed Nowakami, bo Maciek daje mi więcej spokoju. Jest nieustannie zaaferowany AiM.
A jak się ma moja córeczka?
Drops.

ewkkrem pisze:
KociaMama44 pisze:Kochany Dropsie...
Miziam Cię serdecznie, kocurku, i nie daj się!
Ja się nie daję!!! Nawet chyba mam lepiej niż przed Nowakami, bo Maciek daje mi więcej spokoju. Jest nieustannie zaaferowany AiM.
A jak się ma moja córeczka?
Drops.

Niedługo wrzucę filmik -zajrzyj

Powiem Ci tylko, że masz porządnicką i bardzo czyścioszkową córeczkę

Po tacie to ma!!!

Drops.

Drops + reszta (trudne życie). EWOLUCJA

Kto przegląda forum