Drops + reszta (trudne życie). EWOLUCJA

aga66 pisze:A może robaki Mumiś ma?

Nie wiem

. Kupę Mumisia mogę zbadać bez problemu. On wali na tacę ale trochę mnie zniechęca skuteczność tych badań. Poza tym, widzę zależność - męcho + mokra karma + garstka suchego i kupa dobra. Dam trochę wątróbki lub śmietany a u Mumisia bywa roswolniona

U pozostałych kotów wszystko w normie. Być może nie toleruje laktozy. Trochę trudno określić "kto - co " przy czterech kotach. Mumiś, z powodu swojego zachowania (troszeczkę jest wycofany).
Przychodzi (no nie - nie przychodzi jest przyprowadzany

przez Amorkę na głaski, daje się wymiziać, wysmyrać szczotką, dredów nie ma :mrgreen:

, Tak, że , DOBRZE jest

Duża darmojadów

To może spróbować nie dawać mu tego co takie sensacje powoduje? Wiem, ze przy tylu kociastych to trudne co prawda.

mrrrrrrrrrrrrriiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiaaaaaau

ewkkrem pisze:Dowiedziałam się, że może Maćkowi pomóc (na dziąsła) ludzki baikadent.

Podawałam mojej kotce. Nie zauważyłam spektakularnych efektów (może odrobinkę pomógł), za to kotka po jakichś trzech dniach miała serdecznie dość. Zaczynała się strasznie stresować. Przetestowałam na sobie. Żel jest tłusty, ma oblepiać dziąsła, poza tym pozostawia posmak mydła.

ewkkrem pisze: Dam trochę wątróbki lub śmietany a u Mumisia bywa roswolniona

Wątróbka rozluźnia stolec. Może być równie winna co śmietana. Moja piesa po wątróbkach miała niezłą biegunkę.

ewkkrem pisze:
aga66 pisze:A może robaki Mumiś ma?

Nie wiem . Kupę Mumisia mogę zbadać bez problemu. On wali na tacę ale trochę mnie zniechęca skuteczność tych badań. Poza tym, widzę zależność - męcho + mokra karma + garstka suchego i kupa dobra. Dam trochę wątróbki lub śmietany a u Mumisia bywa roswolniona U pozostałych kotów wszystko w normie. Być może nie toleruje laktozy. Trochę trudno określić "kto - co " przy czterech kotach. Mumiś, z powodu swojego zachowania (troszeczkę jest wycofany).
Przychodzi (no nie - nie przychodzi jest przyprowadzany przez Amorkę na głaski, daje się wymiziać, wysmyrać szczotką, dredów nie ma , Tak, że , DOBRZE jest
Duża darmojadów

a kiedy były odrobaczane?

Nowaki w 2015 r. Maciek w 2018, Drops w styczniu 2019.
Nowakom tabletki nie podam ale adwocate na kark może?

Odrobaczać trzeba 2 razy w roku, jaja robali możesz przynieść nawet na butach

Naukowcy są zdania, że dopóki nie ma objawów zarobaczenia, pasożyty pełnią pożyteczną rolę. Ja odrobaczam koty tylko na wejściu, potem wcale. Psa też nie odrobaczam. Podkreślam jednak, że warunkiem jest brak objawów.
Nie stosowałam Advocate, ale Stronghold Plus tak. Działanie bardzo podobne, też powinien na pasożyty wewnętrzne. Moim zdaniem ma słabą skuteczność jeśli chodzi właśnie o wewnętrzne.

Ja też uważam, że niepotrzebne jest podawanie "trutki" (nie jest obojętna na wątrobę, nerki) co pół roku. Weci mówią inaczej bo ... to ich biznes.
Objawy u moich to: trójka ma wzorcowe kupy a Mumisiowi zdarzy się trochę luźniejsza. Głównie po wątróbce lub śmietanie. Dlatego obstawiam "menu" a nie robale

. Wątróbkę daję im (tak na oko

) raz w miesiącu bo ... lubią a śmietanę podobnie, tzn. jak używam dla siebie to dostają resztki :oops: