Kochany Laki[*]. To już rok jak Ciebie nie ma. Rysio i Tola.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 09, 2018 6:20 Re: Laki odszedł 3 tygodnie temu. Czy i jak wziąć kotka?

Jakby nie było to jakiemuś biedakowi szykuje się fajny domek, cieszę się. Szkoda mi tego z działek ale mi każdego niekochanego szkoda....

aga66

 
Posty: 6095
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Czw sie 09, 2018 9:07 Re: Laki odszedł 3 tygodnie temu. Czy i jak wziąć kotka?

makrzy pisze:Nie, nie zrezygnuję z posiadania kotka, pomimo tego że najpewniej odejdzie przede mną.
Już się uzależniłam od jego bycia w domu. Dopytuję, ponieważ tym razem chcę uszczęśliwić więcej niż jednego.
Nie chciałabym jednak aby coś czego można potencjalnie uniknąć skróciło życie jednego z nich. Dlatego dopytuję...
Nie raz jak sprzątałam irytowały mnie kłaki :oops: , a dzisiaj: dzisiaj mi ich brakuje...

A moze skontaktuj sie z jakims domem tymczasowym i wez dwa zaprzyjaznione ze soba koty?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84530
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw sie 09, 2018 9:21 Re: Laki odszedł 3 tygodnie temu. Czy i jak wziąć kotka?

Weź biedaka z działek i kotkę ze schronu... Jakie, zwłaszcza on, mają szansę, że ktoś je zabierze?
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw sie 09, 2018 9:39 Re: Laki odszedł 3 tygodnie temu. Czy i jak wziąć kotka?

Brać i nie zastanawiać się czy coś im będzie. Piąty kot w domu, 2 pochowane i nigdy nie kalkulowałem co to będzie. Szczęście będzie !

marekton

 
Posty: 5
Od: Pon lip 02, 2018 11:15

Post » Czw sie 09, 2018 9:39 Re: Laki odszedł 3 tygodnie temu. Czy i jak wziąć kotka?

wiesz, jest jedna jeszcze pewna rzecz
jesli weźmiesz dwa koty z róznych miejsc - obydwa przebadane, zaszczepione i przetesowane
i sensownie będziesz je ze sobą oswajać - a to trwa w czasie, a wiele osób łamiąc sztywne zasady robi wielką krzywdę kotom
to masz szansę mieć swój wymarzony team

a może zdecydujesz się na rodzinkę?
co tez polecam
:D
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw sie 09, 2018 9:59 Re: Laki odszedł 3 tygodnie temu. Czy i jak wziąć kotka?

Marzenia11 pisze:Weź biedaka z działek i kotkę ze schronu... Jakie, zwłaszcza on, mają szansę, że ktoś je zabierze?

Ta mysl jest niezwykle bliska memu sercu, ja bym tak wziela ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84530
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw sie 09, 2018 10:54 Re: Laki odszedł 3 tygodnie temu. Czy i jak wziąć kotka?

Marzenia11 pisze:Weź biedaka z działek i kotkę ze schronu... Jakie, zwłaszcza on, mają szansę, że ktoś je zabierze?

Nie mogę przestać myśleć, co się stanie z rudym, jeśli nikt go nie przygarnie.

Shidri

 
Posty: 379
Od: Śro sie 01, 2018 10:46

Post » Czw sie 09, 2018 13:29 Re: Laki odszedł 3 tygodnie temu. Czy i jak wziąć kotka?

Tej decyzji jestem najbliżej, bardzo szkoda mi tego koteczka z działek.
On nie ma nikogo...., póki co dokarmiają go ludzie z działek. To działki letniskowe a zaraz kończy się sezon urlopowy.
Istnieje ryzyko ze jakiś zły przegoni go albo co gorsza zrobi mu krzywdę.
Wygląda na to, że drugi koteczek będzie dokocony po czasie.
Wystarczy odczekać 2 tygodnie, czy wydłużyć ten czas i poczekać dłużej?
Dziewczyny wystawiłabym Wam pomnik, nosiłabym w lekktyce za tę pomoc dla tych biednych stworzonek których nikt nie chce, co gorsza część ludzkich potworów okalecza je na całe życie :(
Wziąć dwa z dt to byłoby najłatwiej, najwygodniej, najrozsądniej, tylko....... te mają dom, dt ale dom. Nie chcę żeby to źle zabrzmiało, ale w tym dt ktoś je kocha, przytuli, nakarmi, zabierze do weta...
Bezdomne i schroniskowe mają przed sobą najgorszą przyszłość i dlatego ciągle o nich myślę.
Pod Waszym wpływem, po mądrych radach chcę pomóc jakimś dwóm najbardziej potrzebującym.
Reasumując na logikę to zaczynając wątek chciałam dwa i jak najmniej potencjalnych kłopotów ze zdrowiem
(umierałam po części z moim Lakim jak On odchodził te 3 m-ce) i to dlatego :(
Wyszło na to że wezmę takie, które mogą generować więcej tych problemów (logiki w tym nie ma).
Tych szkoda mi najbardziej......

makrzy

 
Posty: 959
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Czw sie 09, 2018 13:44 Re: Laki odszedł 3 tygodnie temu. Czy i jak wziąć kotka?

Kinnia pisze:wiesz, jest jedna jeszcze pewna rzecz
jesli weźmiesz dwa koty z róznych miejsc - obydwa przebadane, zaszczepione i przetesowane
i sensownie będziesz je ze sobą oswajać - a to trwa w czasie, a wiele osób łamiąc sztywne zasady robi wielką krzywdę kotom
to masz szansę mieć swój wymarzony team

a może zdecydujesz się na rodzinkę?
co tez polecam
:D

Kinnia, co masz na myśli pisząc: wiele osób łamiąc sztywne zasady robi wielka krzywdę kotom.
Nie chciałabym....

makrzy

 
Posty: 959
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Czw sie 09, 2018 14:28 Re: Laki odszedł 3 tygodnie temu. Czy i jak wziąć kotka?

makrzy pisze:
Kinnia pisze:wiesz, jest jedna jeszcze pewna rzecz
jesli weźmiesz dwa koty z róznych miejsc - obydwa przebadane, zaszczepione i przetesowane
i sensownie będziesz je ze sobą oswajać - a to trwa w czasie, a wiele osób łamiąc sztywne zasady robi wielką krzywdę kotom
to masz szansę mieć swój wymarzony team

a może zdecydujesz się na rodzinkę?
co tez polecam
:D

Kinnia, co masz na myśli pisząc: wiele osób łamiąc sztywne zasady robi wielka krzywdę kotom.
Nie chciałabym....



przepraszam, napisałam niejasno, skrótem myslowym

chodziło mi o to, że dokocenie ma swoje zasady, które są sztywne, jak np. czas izolacji, obserwacji, przenoszenia zapachów, pierwsze spotkania itd.
wiele osób skraca te etapy, jak nic się nie dzieje z częsci rezygnują
a po jakimś czasie sa zdziwieni, że koty zaczynają stronić od siebie/izolują się od siebie czy innych/zmieniają zachowanie itd. albo zaczynają synchronicznie czy naprzemiennie chorować
szukają wówczas róźnych przyczyn, a często jest to efekt wynikający z behawioru i objawiający się behawiorem/chorobą, lecz na tyle odległy dni/tygodnie, że nie wiązany z trybem dokocenia

koty mają delikatną psyche, sa pamiętliwe i dosyć nerwowe
wdrukowane coś, następnie stłumione, będzie co jakiś czas wypływać - mówiąc kolokwialnie- w ich wzajemnych kontaktach
a wszystko rozbija się o naszą cierpliwość i determinację

mądre, spokojne dokocenie, zawsze jest bezcenne
szczególnie jesli chodzi o koty po tzw przejściach (ulica, schron, przechowalnia itp.)
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw sie 09, 2018 16:59 Re: Laki odszedł 3 tygodnie temu. Czy i jak wziąć kotka?

Rozumiem.
Właśnie doczytuję na spokojnie jak prawidłowo powinno odbywać się dokocenie :) .
Jeszcze pytanie:
Jeśli trafi do nas kot z działek ile czasu dać mu na aklimatyzację?
Na moją logikę to dać mu tyle czasu ile będzie potrzebował aby się zadomowić na dobre (2-4 tygodnie)?
Jak już się poczuje pewnie wziąć kolejnego "nieszczęśnika".
Po czym poznać, że to już ten czas, że czuje się na tyle pewnie, że nie jest za szybko?
Jak najczęściej to wyglądało u Was?

makrzy

 
Posty: 959
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Czw sie 09, 2018 17:10 Re: Laki odszedł 3 tygodnie temu. Czy i jak wziąć kotka?

Nigdy nie miałam tak, tzn ja bym wzięła oba koty i izolowała je i wprowadzała tzn poznawała wzajemnie ze sobą...
Brałam koty w odstępstwie 10, potem 3 dni ale to były siostry. Choć ta długa przerwa to i tak się poznawały już według zasad dokacania, bo już się nie rozpoznały jako siostry. Zresztą dwie złapane na końcu i tak trzeba było izolować ze względu na pchły, biegunki i inne tego typu atrakcje..
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35323
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt sie 10, 2018 12:34 Re: Laki odszedł 3 tygodnie temu. Czy i jak wziąć kotka?

makrzy pisze:Rozumiem.
Właśnie doczytuję na spokojnie jak prawidłowo powinno odbywać się dokocenie :) .
Jeszcze pytanie:
Jeśli trafi do nas kot z działek ile czasu dać mu na aklimatyzację?
Na moją logikę to dać mu tyle czasu ile będzie potrzebował aby się zadomowić na dobre (2-4 tygodnie)?
Jak już się poczuje pewnie wziąć kolejnego "nieszczęśnika".
Po czym poznać, że to już ten czas, że czuje się na tyle pewnie, że nie jest za szybko?
Jak najczęściej to wyglądało u Was?



wzięłabym w jednym czasie i izolowała w dwóch zamkniętych pokojach
standardowo zwykle jest tak, że w ciągu 2 tygodni co ma "wyleźć" z kota, to wyłazi
czyli jesli ma posypać się zdrowotnie, to sie posypie, najpewniej kk się ujawni i łagodnie przejdzie
i pomalutku będziesz miała czas na odrobaczenie jak będą zdrowe, odpchlanie, itd. testy na felv i fiv, szczepienia podstawowe czyli bez białaczki
powoli i spokojnie

u mnie nowy zawsze siedzi do miesiąca w pokoju zamkniętym
w tym czasie stado poznaje nowego a on stado - szczelina pod drzwiami bardzo przydatna do tego jest :mrgreen:

spokojnie, dasz radę
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt sie 10, 2018 18:22 Re: Laki odszedł 3 tygodnie temu. Czy i jak wziąć kotka?

Ja jeszcze robiłam małą szparę w drzwiach i nawet mogły się nie dotykając powąchać, tylko ja nigdy nie wytrzymałam 10 - 14 dni bo szkoda mi było nowego, że sam siedzi.

aga66

 
Posty: 6095
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pt sie 10, 2018 18:39 Re: Laki odszedł 3 tygodnie temu. Czy i jak wziąć kotka?

aga66, we wszystkich drzwiach mam podcięcie wentylacyjne, więc będą mogły się powąchać nie robiąc sobie krzywdy :) . Teraz tak patrzę na to podcięcie i ten drugi kotek nie może być maleńki, bo jest ryzyko ze przejdzie dołem :o
Będą zatem dwa z dwóch rożnych miejsc: działkowiec i jakiś drugi koteczek czy koteczka (bo 12 tygodniowa koteczka z początku wątku, ta ze schroniska znalazła już dom).
Jeszcze jedno: za 2 tygodnie w domu będzie kilkanaście osób przez 3 dni (parapetówka). Będzie zatem głośno i trochę nieprzewidywalnie. Dla nas to też wyjątkowa sytuacja bo raczej jesteśmy domatorami, bywają u nas goście (2-3 osoby) ale raz na 3-4 m-ce przez 2-3 dni. Teraz kilkanaście osób, zbyt dużo nawet dla nas :strach:
Czy nie lepiej te kotki wziąć po tej imprezie?
Musiałabym je gdzieś przetrzymać żeby ktoś omyłkowo nie wypuścił. Kurdę ale tak zamknąć w odosobnieniu? Tyle się będzie działo a stworzonko gdzieś samo zamknięte :( i tylko rumor będzie słyszeć. Kurde, że też tak wyszło z tą imprezą :(

makrzy

 
Posty: 959
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue i 106 gości