Strona 1 z 1
Brzydka sierść u zdrowego kota?

Napisane:
Pt sie 03, 2018 7:18
przez Arries
Mój 13-letni rudy kocur ma mało ładną sierść - matową, trochę nastroszoną, gęstą ale wypadającą tak samo bardzo niezależnie od pory roku. Generalnie kiciuś "domowy", przed zabiegiem resekcji głowy kości udowej (ze względu na zwyrodnienie) miał robione rozmaite badania - zdrowiutki. Było to pod koniec zeszłego roku. Odkąd pamiętam ma taką sztywną, mało miłą sierść, czasem lekko przetłuszczoną. Dużo lepiej wygląda ona po kąpieli, ale dość szybko powraca do normalnego stanu. Kot ma od wielu lat ogromny apetyt, jadłby bez końca. Ma niestety kamień nazębny, będziemy usuwać. Jada Animondę Carny. Sprawy kuwetowe również w porządku. Czy możliwe jest, aby zdrowy kot miał taka sierść?
Re: Brzydka sierść u zdrowego kota?

Napisane:
Pt sie 03, 2018 9:09
przez Blue
Co to znaczy - rozmaite badania?
Co było w nich sprawdzane?
Na wszelki wypadek podawałabym kotu kilka tygodni - z 4-5 (a jeśli będzie poprawa to dłużej) jakiś preparat działający na wygląd sierści i stan skóry. Na początku może być chwilowe pogorszenie, tym się nie należy przejmować o ile nie będzie silne lub np. związane ze świądem.
Ważne żeby zawierał biotynę. Bardzo cennym składnikiem działającym nieraz cuda na brzydką sierść (oraz przewlekłe stany zapalne i zwyrodnienia) jest dobrej jakości olej z łososia (dzikiego).
Ważne jest regularne podawanie przez conajmniej kilka tygodni.
Często stan sierści pogarszają po prostu niedobory.
One nie muszą wychodzić w badaniach krwi. Nie zawsze również nawet dobra karma jest gwarantem tego że kot dostaje to czego potrzebuje (szczególnie gdy kot je jeden rodzaj karmy tylko) - niektóre koty gorzej coś przyswajają, inne - mają większe zapotrzebowanie na różne składniki po prostu.
Re: Brzydka sierść u zdrowego kota?

Napisane:
Pt sie 03, 2018 10:26
przez Arries
Szczerze mówiąc nie pamiętam i nie mam pod ręką dokumentacji, chciałam tylko tak ogólnie nakreślić, że nie cierpi na żadne schorzenia nerek, wątroby bo to chyba ma znaczenie? Weterynarze też nie zwrócili uwagi na jego sierść przy wizytach.
A jakie preparaty konkretnie warto stosować (prócz oleju z łososia) i jak je dawkować?
Re: Brzydka sierść u zdrowego kota?

Napisane:
Pt sie 03, 2018 13:38
przez Kotina
Zrobiłabym kotu badanie pod kątem tarczycy - brzydka sierść, ogromny apetyt ... mogą świadczyć o chorobie tarczycy (nadczynność,niedoczynność, guzki ...)
Re: Brzydka sierść u zdrowego kota?

Napisane:
Pt sie 03, 2018 14:52
przez Chikita
A samą sierść pielęgnujesz ? Wyczesujesz, masujesz ?
Suplementy podajesz wg zaleceń producenta.
Z suplementów u swojej drugiej stosowałam Flawitol Omega 6 skóra i sierść.
Re: Brzydka sierść u zdrowego kota?

Napisane:
Nie sie 19, 2018 13:31
przez MaryLux
a co kot jada?
Re: Brzydka sierść u zdrowego kota?

Napisane:
Śro sie 22, 2018 10:27
przez Arries
Animonda Carny głównie
Re: Brzydka sierść u zdrowego kota?

Napisane:
Śro sie 22, 2018 20:34
przez MaryLux
Czyli przyzwoitą, to nie ona jest przyczyną
Re: Brzydka sierść u zdrowego kota?

Napisane:
Śro sie 22, 2018 21:29
przez milva b
Żadna karma przemysłowa nie jest kompletna. Animonda nie jest szałową karmą, jeśli kot nie je praktycznie nic innego, sierść może mieć brzydką z tego powodu.
Re: Brzydka sierść u zdrowego kota?

Napisane:
Pt sie 24, 2018 8:41
przez Arries
Czy wprowadzenie (stopniowe) do diety surowego mięsa (np. indyk) wystarczająco zbilansowałoby dietę? Wiem, że Animonda ma zbyt dużą ilość podrobów w stosunku do samego mięsa.
Re: Brzydka sierść u zdrowego kota?

Napisane:
Pt sie 24, 2018 9:09
przez MonikaMroz
Surowe mieso bez suplementow nie jest dobrą dieta dla kota.
Spróbuj może dawać witaminy. Mozesz w zooplus kupić olej z łososia albo kupić kapsułki tranu i jedna dziennie wyciskać koty albo do pysia albo do karmy.
Na moja kotke działa karma sucha Applaws. Ma kwasy Omega 6 i 3. Jednak nie daje jej zbyt czesto bo szkodzi nerkom. Ale po jednej paczuszcze 400 gramowej paczce mieszanej z inna karma łupież u mojego kota sie Zmniejszył

No ale tak jak pisala milva b żadna karma nie jest tak do końca dobra dla kota.
Re: Brzydka sierść u zdrowego kota?

Napisane:
Pt sie 24, 2018 11:11
przez milva b
Mięso powinno być różne. Nie tylko indyk. Poza tym musi ono być tłuste, ze skórą, ścięgnami, chrząstkami, kością
A nawet wtedy też trzeba suplementować. Nie ma czegoś takiego jak idealnie zbilansowana karma sucha czy puszkowa, a samo mięso też nie jest odpowiednie. W naturze kot zjada zdobycz w całości, nie tylko mięso mięśniowe tej zdobyczy, ale skórę, kości, zawartość żołądka swojej ofiary. Oprócz tego przekąsi też co innego od czasu do czasu. W warunkach domowych by zapewnić zdrową dietę musimy zawsze się postarać o suplementy

W zooplusie masz Felini Complete, idealny dla osoby początkującej. Kupisz tam też inne puszki, ciut lepsze od Animondy, którymi możesz kotu urozmaicać dietę. No i warto spróbować z olejem z łososia.
Re: Brzydka sierść u zdrowego kota?

Napisane:
Pt sie 24, 2018 11:22
przez fili
Moim kotom poprawiła się sierść odkąd do mięsa, oprócz innych suplementów, zaczęłam dodawać drożdże browarnicze.
Re: Brzydka sierść u zdrowego kota?

Napisane:
Pt sie 24, 2018 19:20
przez Blue
Moje z kolei miały przepiękną sierść gdy dostawały przez kilka tygodni olej z łososia.
To był eksperyment - ale efekty przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Całe stadko wyglądało jak ze zretuszowanego zdjęcia.
Niestety - na taką skalę jak wtedy nie dostają oleju z łososia, bo po dobroci tylko mała ich część chce go zjeść. Zlizują go z talerzyka. Reszcie podawałam strzykawką. Niestety - w rezultacie cała chałupa mi śmierdziała rybą, bo zaraz po jedzeniu zaczynały się myć w rezultacie nabrały upojnego zapachu łososia

Te dokarmiane strzykawką dodatkowo czasem pluły

Pierwszy eksperyment skończył się wywiezieniem kilkunastu kilogramów zrobionego BARFA do pracy dla tamtejszej zwierzyny - bo śmiałam do niego dodać oleju w porywie optymizmu (normalnie jedzą wszelkie mieszanki). Wszystkie koty odmówiły jedzenia.
Re: Brzydka sierść u zdrowego kota?

Napisane:
Sob sie 25, 2018 0:23
przez milva b
U mnie z olejem z łososia to samo

Wszystkie nim plują......
Co dziwne bo surowego łososia by zeżarły ze smakiem. A olej jest trujący i koniec, nie przekonasz.
No może czasem staruszek dachowiec i najstarsza syjamka czasem trochę przełkną ale tylko gdy jest wymieszany z gerberkiem indykowym.