Strona 47 z 59

Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

PostNapisane: Czw lut 07, 2019 17:15
przez Lubię czytać
Słyszałam o zagrożeniu związanym z zabawą laserem, ale Zosia tak szaleje i skacze, aż miło ją zobaczyć w takim ruchu.. Ja znowu robiłam tak, że na koniec świeciłam laserem na kawałek mięsa i Zosia go zjadała, czyli jakby upolowała. Może tak być? Piórkami ani niczym na wędce nie chce się ostatnio bawić, tylko laser, ewentualnie bieganie za jedzeniem. No i Plamkiem się chętnie bawi. :mrgreen:

Właśnie, pistolet na jedzenie. Kupiłam coś takiego w Kiku za 15 zł, przeznaczone to jest dla psa. Do środka wrzuca się suchą karmę i strzela - zarówno Zosia, jak i Plamek biegają wtedy za jedzeniem, a nie mają od razu podanego na tacy. Więc polecam. :piwa:

A co do obserwacji babci - nie sądzę, żeby to była prawda. Bawią się razem i co jakiś czas któreś liże drugiego. Nie wierzę, że Zosię miałaby przytłaczać obecność Plamka.

Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

PostNapisane: Czw lut 07, 2019 19:38
przez jolabuk5
Na pewno nie przytłacza! A pomysł z upolowaniem mięska po laserku - znakomity :D
Daj proszę link na tę strzelającą suchym zabawkę :ok:

Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

PostNapisane: Czw lut 07, 2019 19:39
przez jolabuk5
Na razie moje koty szaleją za łowcą, dziękuję, że zarekomendowałaś tę zabawkę! :D :D

Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

PostNapisane: Czw lut 07, 2019 20:05
przez Lubię czytać
http://www.kik.pl/dom/ogrod-rekreacja/a ... erzat.html

Chodzi o zabawkę druga od lewej, w przecenie po 8.99.

Co do łowcy to polecał go ktoś inny, chyba Maczkowa o ile dobrze pamiętam :) cieszę się, że kotom przypadł do gustu :)

Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

PostNapisane: Czw lut 07, 2019 22:53
przez jolabuk5
Dziękuję! :D

Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

PostNapisane: Nie lut 10, 2019 9:54
przez Lubię czytać
Co tam u Was? Moje kociaste od wczoraj przebywają na balkonie. Właśnie siedzą, a Pani w trzech szlafrokach chodzi po domu. :mrgreen: Fajnie, że się nieco ociepliło, ale niestety mrozy mają jeszcze wrócić.

Zastanawiam się nad urządzeniem im jakoś tego balkonu. Dać tam drapak? Jak wyglądają Wasze balkony? Może jakieś inspiracje? :201461

Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

PostNapisane: Nie lut 10, 2019 10:22
przez jolabuk5
Ja mam krzesło (niby dla mnie, ale głównie koty korzystają :twisted: ) i starą szafkę dwudrzwiową bez jednych drzwiczek - można się schować, można leżeć na blacie, oczywiście w środku i na wierzchu są pudełka, kocyki. A, i woda stoi. Jak mam akurat trawkę, to też. :D

Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

PostNapisane: Nie lut 10, 2019 10:36
przez Chikita
U mnie jest drapak, półka przez całą długość balkonu i legowisko.

Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

PostNapisane: Nie lut 10, 2019 11:02
przez maczkowa
u mnie balkon w całości dla kotów :) ale i kotów sporo ;) mam tam 3 różne drapaki, wyprowadzałam tam takie starsze, które w domu zmieniałam, jest kuweta, z jednej strony taka grubsza gałąż do drapania, ale czasem tez na nią włażą. Kiedyś próbowałam porobić im takie mostki i pólki na ścianach właśnie z tej firmy, którą Ty masz u siebie, ale udało się tylko z jedną ścianą, reszta obudowana styropianem i nic sie nie trzymało nawet na dłuuugie kołki.

zamierzam w tym roku wysiać w dużą donicę, która tam nadal mam, a w której od kilku lat jakoś kwiatki nie zagościły jakąś fajną trawę, może kocimiętkę :)

U mnie cały balkon jest dla kotów, sama nigdy nie korzystałam z niego w celach rekreacyjnych, że tam powiem :)

Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

PostNapisane: Nie lut 10, 2019 11:05
przez jolabuk5
U mnie też balkon jest cały dla kotów, ale jest mały, cudów się nie zrobi :(

Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

PostNapisane: Nie lut 10, 2019 11:10
przez maczkowa
ja mam takiej sredniej wielkosci, kiedyś wydawal mi się duży, ale teraz takie tarasy wywalają w blokach, że jakoś zmalał mi ;) Ale ma 5 m długości i jakiś metr (??) chyba szerokości. Spróbuję znaleźć zdjęcia z lata, bo teraz tam taki sajgon po zimie, że patrzeć się nie chce. Ale koty zaliczyły juz kilka wyjść w ostatnich dniach.

Opracowałam kilka systemów wychodzenia dla kotów. Generalnie wyłażą przez okno przybalkonowe, nie drzwi. Jak jest ciepło, to wszystko skrzydła są otwarte, ale jak jest zimno, to w najmniejszym, lufcikowym zostawiam tylko szczelinę zablokowaną, zeby się nie otwierała i nie zamykała i sobie nia wyłażą ( to a propos tych 3 szlafroków ;) )

Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

PostNapisane: Czw lut 14, 2019 20:15
przez Lubię czytać
Dzięki za informacje odnośnie balkonu. Coś tam wstawię, podobno weekend ma być ciepły.

Jak wiecie jestem dość przewrazliwiona na punkcie moich kotów i dziś np. Zosia po popołudniowej drzemce miauczala, że jej się nudzi. Ja się tym serio przejmuje. Bawię się z nimi w sumie około godzinę - dwie dziennie. Wydaje mi się, że to sporo. Po powrocie z pracy godzinę i potem wieczorem przed snem. Akurat w tym czasie, kiedy Zosia miauczala Plamek siedział na drapaku i chyba nie rozumiał, że ona chce się z nim gonić, albo po prosru mu się nie chciało. Zosia poza zabawami ze mną i z Plamkiem namiętnie gryzie kartony i wydobywa jedzenie z różnych łamigłówek oraz kuli smakuli. Zabawek mam mnóstwo, średnio do 3 dni kupuje nowe piórko albo nsama coś konstruuje. Serio nie mam już pomysłów jak sprawić, żeby oni byli zadowoleni. Może przesadzam, może Zosia jest taka wymagająca, albo nie wiem co. Ale może ktoś coś poradzi?

PS. Czytam książke o szkoleniu kotów i zamierzam się za to zabrać po nabyciu wiedzy. :ok:

Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

PostNapisane: Czw lut 14, 2019 20:50
przez Chikita
Wymieniaj zabawki albo urozmaicaj te co są- doczep kawałek wstążki, sznurka czy czegoś tam.
Moja ma !aż trzy zabawki, które wymieniam. Jeśli kot ma coś dostępnego cały czas to się tym nudzi. Schowasz jakąś zabawkę i jak wyciągniesz ją za parę dni to będzie szał. Moja ubóstwia mój sznurek od pidżamy, który chowam i wyciągam co 2-3 dni.

Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

PostNapisane: Pt lut 15, 2019 10:01
przez karol_yna
Kochana, a jak Zosia? Już więcej jej problemy się nie powtórzyły? Udało się ustalić ich przyczynę?

Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

PostNapisane: Pt lut 15, 2019 11:44
przez Lubię czytać
Nie, Zosi wyszły dobre wyniki, po dwóch dniach po zażyciu leków przeciwzapalnych minęły jej objawy. Wydaje mi się jednak, że ona ma słabe serce. Ostatnio gonilam się z nimi, Plamek biegał jak szalony, a Zosia po paru rundach się położyła i ciężko oddychala. Jest tak za każdym razem, kiedy intensywnie się bawimy.