Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości
Napisane: Sob wrz 15, 2018 19:31
To co wyczytasz nie zawsze ma się do rzeczywistości. Porady są pisane na przykładzie jednego bądź nastu kotach, to są doświadczenia innych, ale czy to kot czy inne zwierzę wymaga indywidualnego podejścia we wszystkim. Musisz odkryć sposób na, który Fela zareaguje. Samym siedzeniem nic nie zdziałasz, czytaniem for i wszelakich stron również. Wspominałam wyżej o obróżce- spróbuj, ale skoro Fela nie wychodzi może Relaxer ? Wygodny żel, który aplikujesz do jedzenia. Można też spróbować z Zylkene (akurat to jest w kapsułkach więc proszek trzeba wysypać).
Siadaj z Felą w pokoju i siedź z nią najpierw po cichu, po jakimś czasie poprowadź jakiś monolog albo poczytaj. Nie zaczepiaj jej, nie patrz się na nią, po prostu siedź i kątem oka obserwuj. Możesz zrobić sobie dziennik i zapisywać ile czasu z nią byłaś i jak to wyglądało. Karmy nie zmieniaj. Niezależnie jaką jadła wcześniej niech je to samo, bo zmiana karmy to też stres, a ona nowości ma aż nadto.
Siadaj z Felą w pokoju i siedź z nią najpierw po cichu, po jakimś czasie poprowadź jakiś monolog albo poczytaj. Nie zaczepiaj jej, nie patrz się na nią, po prostu siedź i kątem oka obserwuj. Możesz zrobić sobie dziennik i zapisywać ile czasu z nią byłaś i jak to wyglądało. Karmy nie zmieniaj. Niezależnie jaką jadła wcześniej niech je to samo, bo zmiana karmy to też stres, a ona nowości ma aż nadto.