Trzymam kciuki, zeby okazał się to jakiś drobiazg- pamiętaj, że kazdy z nas troche "wymyśla" po objawach, które Ty tylko opisujesz i kojarzenie może być w zupełnie złą stronę, bo jednak wiekszość z nas myśli o tym, z czym sama się zetknęła, to wcale nie musi być nic groźnego. Uczuliłam na to oddychanie, bo głownie zwróciłaś uwagę na odruch wymiotny i mogłabyś nie wspomnieć o tym. Ale też- przy odruchu wymiotnym może być cos, co wygląda jak ciężki oddech. Jak człowiek wymiotuje, to też może mu się ciężko oddychać.
Także spokojnie, to, co opisałaś nie wyglądało na taki stan ciężki, żeby trzeba było na OIOM jechać
p.s. sorry za ten ton pierwszego posta, bo on chyba Cię wystraszył, ale sama się borykam z jakimiś choróbskami teraz i trochę mnie to mogło podkręcić