Zosia - parę pytań i wątpliwości

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 14, 2019 17:08 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Hej. Ja wczoraj byłam w szoku, koty przespały cały dzień z przerwami na jedzenie. :P

Dzisiaj po powrocie bawiłam się z nimi, potem wzięłam Zosię na spacer (po 10 minutach chciała wracać), a teraz znowu układają się do snu. No ale dobra, 2 godziny byli aktywni, nie jest źle. :D Czy to normalne, że aż tak leniuchują?

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Pon sty 14, 2019 19:52 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Widzisz, jak bardzo Zosi potrzebne było towarzystwo Plamka? Teraz ma zajęcie cały dzień, bo jak śpi, to też "coś się dzieje", bo są razem, nawet jak są w oddzielnych pokojach. Moje koty też przesypiają cały dzień z przerwą na jedzenie, kuwetę i 15 do 30 minut zabawy ze mną. :D Z tym, że każdy chciałby się bawić oddzielnie, więc dla mnie to jest więcej niż 30 minut :twisted:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60194
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 15, 2019 7:12 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Wczoraj Zosia i Plamek zaczęli się bawić dopiero późnym wieczorem, jka już kladlam się spać. Wiem na pewno, że się gonili i chyba bawili się w zapasy. Kto wie, może w nocy jak śpię to nawet nie wiem o tym, że oni wariuja :)

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Wto sty 15, 2019 7:33 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Twardo śpisz, albo one takie delikatne :D U mnie, nawet jak jeszcze dwa się bawiły, to tętent był taki, że chyba 3 piętra niżej było słychać :D

naprawdę świetnie, że się tak Wam układa :)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7104
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto sty 15, 2019 8:07 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Ja się trochę boję tych ich zabaw. Wczoraj Plamek podszedł do Zosi, chwycił ja za kark i zaczął ja lizać i gryźć pod broda. Czy to jest normalne?

Gdzieś czytałam, że jak będzie któreś lizać drugiego po głowie, to jest to oznaka dominacji. Mam się tego obawiać?

Tak, oni właśnie są tacy delikatni, że zbytnio nie słychać tych gonitw.

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Wto sty 15, 2019 8:09 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

tak
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23780
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Wto sty 15, 2019 8:12 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Bardzo :D
Jak juz pisałyśmy, niekiedy, gdy koty się bawią, to pióra lecą, a takie chwytanie za kark, przewalanie się, to jak najbardziej normalne jest- tu jest lizanie jeszcze, które jest przyjaznym zachowaniem. To, na co trzeba zwracać uwagę, to sytuacja, gdy koty niby się bawią, ale zawsze jeden jest stroną atakującą, drugi raczej unika, ucieka, nigdy nie zaczepia. Wtedy może to być objaw tego, że ta zabawa to jest takie dominowanie jednego przez drugiego i ten drugi w zasadzie się boi.

Dopóki wzajemnie się zaczepiają, nie widzisz żadnych objawów niechęci, lęku z zadnej strony, to jest ok. Bywa, że te zabawy, to nawet piskiem jednej strony sie konczą- kocie maluchy tak się uczą, ze to granica. Problem bywa u kotów bardzo wcześnie osieroconych, odsuniętych od matki, pozbawionych w malenkości sparingpartnera- one nie mają okazji się tego nauczyć.

edit- u mnie koty liżą się po głowach, liżą wzajemnie, najczęściej rodzenstwo to robi. Dość dokładnie obserwuję moje stado, bo w tak duzym zawsze może dojść do zakłocenia równowagi, ale nie widzę ze strony tych liżących się żadnych objawów dominacji.
Ostatnio edytowano Wto sty 15, 2019 8:14 przez maczkowa, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7104
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto sty 15, 2019 8:13 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Wto sty 15, 2019 8:17 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

:)))) to nie tak, że jestem specjalistką od wszystkich kocich zachowań, koty cały czas mnie dokształcają ;) Ale wydaje mi się, że jeśli Zosia przy Plamku wywala brzuch do góry, ktory koty instynktownie chronią - to nie ma między nimi nic niepokojącego :))

Masz super tor :D Ja właśnie cały czas się zbieram do przebudowy mieszkania pod kątem ścieżki rekreacyjnej dla kociaków :))

Z KotLandu kupiłam taki mostek i taką duży podest do siedzenia- na balkon. Niestety, okazało się, że jedyne ściany, w które mogę to wkręcić mają potworną ilość tynku na wierzchu i niczego nie trzymają :(
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7104
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto sty 15, 2019 8:31 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

I powiem Ci, jak patrzę, ile zabawek miała Zosia- to aż szkoda było dla jednego kota :)) Sa oczywiscie koty, które bawią się same, tylko wykorzystując zabawy, ale jednak jak mają towarzysza chętnego do zabawy, to zupełnie inaczej to idzie- podpatrują się nawzajem ( niestety, też dwie głowy do kombinowania ;) ), podążają za sobą, wprawiają zabawki w ruch. Nie wiem, czy masz tunele w domu? U mnie to jest wyposażenie, które sprawdza się niesamowicie- mam kilka takich https://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawk ... 81EALw_wcB - nieustający tor zabaw, ale też skrytka dla tych, ktore chcą się schować :)

Natomiast ostatnio w Lidlu były takie tory- drapaki, pluszowe, w tych z kolei 3 uwielbiają spać, bo zacisznie, mięciutko :)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7104
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto sty 15, 2019 9:12 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Z chęcią kupię im tunele za jakiś czas. Na razie mam jeden i tylko Plamek z niego korzysta.

Ten tor wydaje się super, ale baaaardzo rzadko z niego korzystają, Plamek wczoraj po raz pierwszy, a Zosia raz na dwa miesiące.

Mam jeszcze pytanie - czego używacie do odklaczania?

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Wto sty 15, 2019 10:54 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Z tunelami, to poczekałabym, jak mają jeden, Plamek już go dostrzegł, to niewykluczone, że Zosia dołączy. Tylko nie wiem, jaki masz, u kilku kotów, jakie znam nie sprawdził się taki szeleszczący, białozielony, niektóre koty się go boją. A jeśli chodzi o to, co wkleiłam, jeśli kiedyś decydowałabyś się na to- to u mnie ewidentnie sprawdza się jeden segment, czyli ten kwadrat plus tunel. Próbowałam łączyc w większe łamigłowki, ale jakoś koty nie polubiły tego, wrecz przestawały w ogóle korzystać. Akurat ja te wszystkie segmenty wykorzystuję, bo kolejne maluchy, jakie mam pod opieką na tym szaleją, ale dla dwóch to myslę, że jedna część na długo starczy- on jest dość mocny, na takim rusztowaniu z drutów, cały czas u mnie korzystają z pierwszego, mimo, że przeszły po nim hordy kociąt, które przewalały się po tym niesamowicie.

A z torem- to przecież Plamek jest dopiero dwa tygodnie, myślę, że zaczyna się dopiero rozkrecać i odkrywać różne smaczki w Twoim domu. I nie chcę Cie martwić ;) ale może Zosi pokazać wiele takich rzeczy, o których ona nie miała pojęcia, że istnieją. U mnie wystarczył duży karton na stole kuchennym, od razu Kluska znalazła drogę na takie podsufitowe półeczki, na których mam oświetlenie, z nich na góry szafek i wędrówka wokół całej kuchni. Jak kolejne ją zobaczyły w takich niedostępnych pozornie miejscach, to normalnie było widać, że zebrały się na konsylium ;) i wszystkie się wpatrywały i kombinowały jak tam do niej dołaczyć :D Teraz łaza prawie wszystkie ;) Więc wszystko przed Tobą jeszcze :)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7104
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto sty 15, 2019 10:56 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

I o to chodzi :ok: tym mieszkaniem rządzą koty :kotek:

A co polecasz na odklaczanie, podajesz swoim kotom jakieś pasty?

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Wto sty 15, 2019 11:00 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

U mnie dostają bezopet, czasami taką pastę Smilli, ale tez obecnie dostają surowiznę, niektore walczą z kosćmi, więc tym nie daję, generalnie nie daję jakoś bardzo regularnie. Próba wyhodowania trawy z zooplus skonczyła się jednym wielkim smrodem u mnie :)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7104
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto sty 15, 2019 11:13 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Ja mam pastę z Winstona z Rossmana, mam nadzieję, że nie ma jakiegoś tragicznego składu. Podaję raz na 3 dni. Kupiłam też w sklepie zoologicznym trawke, która czasem skubia, a te trawę z zooplusa mam, trochę urosła, ale Zosia ja cała zniszczyła łapami w trakcie zabawy. :wink:

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: grubysnake i 129 gości