Zosia - parę pytań i wątpliwości

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 23, 2020 19:18 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Tzn. na siłę bym mogła do tego weta, ale on ma naprawdę złe opinie i pierwsze co mi mówił, to ceny.

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Nie lut 23, 2020 22:35 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Jak Zosia pod wieczór? Udało Ci się coś w nią wcisnąć?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7117
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon lut 24, 2020 13:26 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

U Zosi było bez zmian. U weta dostała kroplowke, tabletki, badanie krwi. Teraz dzwoniłam, ma fatalne wyniki badania nerek, wyszła ostra niewydolność. Norma jest chyba do 70,ma ponad 200 i coś tam jeszcze. Prawdopodobnie to, a nie wirus daje takie ciężkie objawy. :( od jutra będzie miała wenflon i codziennie do weta po kroplowke, za kilka dni powtórzy badanie. Albo się polepszy, albo nie... A jak nie, to co wtedy? :(

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Pon lut 24, 2020 15:06 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Czytam o niewydolności nerek i jestem przerażona...

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Pon lut 24, 2020 16:41 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Niestety, to częsta przypadłość kotów i poważne schorzenie, ale wiele kotów żyje z tą niewydolnością wiele lat. Oby i Zosi się udało! :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60403
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 24, 2020 16:56 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Moment, moment, ale jest różnica między przewlekłą niewydolnością nerek, a ostrą niewydolnością. zwróć uwagę na tę różnicę, bo pewnie jest inny sposób postępowania, inne wspomaganie, ale też wydaje mi się, że w przypadku ostrej niewydolności można kota wyprowadzić, bo jest ona spowodowana jakąs przyczyną, np podtruciem. A pnn to stan przewlekły, do którego zwykle dochodzi przez dłuższy czas i wtedy już raczej w jednym kierunku choroba postępuje- ale zależnie od kota, wieku, tego, na jakim etapie choroba zostanie zdiagnozowana- różna jest szybkość i intensywność tego postępu.

Poszukaj na podforum nerkowych, a jeśli nie znajdziesz nic o ostrej niewydolności, moze załóż wątek, ktoś siepodzieli doświadczeniami
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7117
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon lut 24, 2020 17:13 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Aj, rzeczywiście, przecież chodzi o ostrą niewydolność! No to jest tak, jak mówi maczkowa. Tu jest inne postępowanie niż przy pnn, ale to też poważne schorzenie i wymaga intensywnego leczenia. Za Zosię! :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60403
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 24, 2020 17:18 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Ja źle napisałam. Na razie pewna jest niewydolność nerek. A jaka, to się okaże po kilku dniach kroplowek. Jeśli wyniki się znacznie poprawia, to oznacza to podtrucie i będzie ok. Jeśli się nie poprawia lub tylko nieznacznie - to znaczy, że Zosia jest chora przewlekle. Trzeba więc czekać do soboty, od jutra Zośka ma zakładany wenflon.

W sobotę wet ponowi badania krwi i sprawdzi, czy coś się poprawiło. A póki co mamy codziennie do niego chodzić na wymianę kroplowki.

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Pon lut 24, 2020 17:23 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Oby się poprawiło! Chociaż, tak jak pisałam, z pnn też można żyć.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60403
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 24, 2020 17:53 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

z takich medykamentów dostępnych od ręki, które wspomagają nerki, przeciwdziałają degradacji nerek- nie pamiętam konkretnej medycznej nazwy tego procesu- jest omega 3- b.dobry jest olej z kryla, bo ma tez naturalny składnik, który działa antyoxydacyjnie, vivomixx micro kapsułki- z tego, co pamietam wyłapuje mocznik, a własnie chyba z tym jest taki wysoki parametr u Zosi, bioptron 9- probiotyk, nie pamietam, jaki mechanizm działania jest, ale ludzie chwala jego działanie, tyle, ze dostepny jest w aptece w czechach- wysyłaja do Polski. na juz spróbowałabym z tymi dwoma pierwszymi, vivomixx to probiotyk ludzki, ale kilka osób opisywało swietne efekty, gdy ich wet wprowadził to do leczenia. poszukaj na forum informacji.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7117
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon lut 24, 2020 18:08 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Dziękuję Wam za cenne informacje. Orientujecie się może, ile mniej więcej kosztuje u weta zakładanie wenflonu i podłączenie kroplowki? Jak już pisałam jestem mocno splukana, dziś za badanie krwi, serię zastrzyków i kroplowke zapłaciłam 100 zł.

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Pon lut 24, 2020 18:16 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

szczerze mówiac nie wiem , zwykle place w zestawie z czyms innym.
A wet dzisiaj nie zostawił weflonu, skoro zalecił kroplówki w kolejne dni? Weflon przez 2-4 dni jest drożny, nie kłuje się zwierzaków codziennie, u mnie zwykle przez 3 dni ten sam był, jak trzeba było kroplówkę powtarzać. I ile dzisiaj kroplówki Zosia dostała? U mojego weta, jeśli na raz idzie pół kroplowki, to ona zostaje dla mojego kota także na kolejny dzien, dzieki temu wychodzi to taniej, a z weflonem także mniej stresu i cierpienia dla kota.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7117
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon lut 24, 2020 19:56 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Nie założył od razu, bo nie miał jeszcze wyników morfologii. Dopiero po odczytaniu wyników już wie, że trzeba założyć wenflon.

Mam dobrą wiadomość - Zosia po kroplowce odzyskała apetyt! Zjadła mokra karmę, niewiele, ale zawsze coś. A przede wszystkim charakter, bo znowu miauczy i marudzi :1luvu:

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Pon lut 24, 2020 21:20 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Czyli kuracja działa :) A swoją drogą szok normalnie z tą chorobą, takie młode kocię a tu takie choróbsko. I podawanie leków :(

aga66

 
Posty: 6138
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pon lut 24, 2020 21:29 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Lubię czytać pisze:
Mam dobrą wiadomość - Zosia po kroplowce odzyskała apetyt! Zjadła mokra karmę, niewiele, ale zawsze coś. A przede wszystkim charakter, bo znowu miauczy i marudzi :1luvu:


Ją mocznik przytruwał, stąd brak apetytu. Spróbuj z tym vivomoxxem, jeśli okaze się, że to jakiś dłuższy, chorobowy problem, ludzie naprawdę piszą, że ładnie poziom mocznika obniża.
A weflonem- w necie znalazłam ceny kroplówki 30-60 zł i imho tyle zwykle płace. Moim zd. kroplówka to była część tego, co płaciłaś dzisiaj i osobno nie powinna być droższa. Założenie wenflonu moim zd. nic dodatkowo nie kosztuje, to zwykłe wkłucie. A swoją drogą, jak Zosia miała dzisiaj kroplówkę podaną bez wenflonu?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7117
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 289 gości