Zosia - parę pytań i wątpliwości

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 31, 2018 17:04 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Dobrze, że zabierasz kotkę do lekarza. Będziesz spokojniejsza.
Nie bój się zadawać pytań.

Shidri

 
Posty: 379
Od: Śro sie 01, 2018 10:46

Post » Pon wrz 03, 2018 6:40 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Proszę o pomoc. Zosia jest już zdrowa, drugi weterynarz potwierdził. Od dwóch dni i nocy nie mogę z nią jednak wytrzymać. Cały czas miauczy i mruczy, stale domaga się pieszczot. Nie mogę w ogóle spać ani jeść, bo cały czas się o mnie ociera, a kiedy jej nie glaszcze, to wręcz po mnie krzyczy. Jest to naprawdę uciążliwe i głośne. Początkowo byłam zachwycona, że chce być tak blisko, ale np.w nocy muszę spać, bo mam dość wymagająca pracę. Szwy i kubraczek będzie miała zdejmowane w środę. Czy jest szansa, że wtedy coś się zmieni?

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Pon wrz 03, 2018 6:59 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Nigdy nie miałam takiej sytuacji po kastracji. To była pełna kastracja z usunięciem jajników i macicy?
Słyszałam o przypadkach, kiedy po zabiegu został odprysk jajnika i kotka rujkowała nadal.
Ta przymilność przypomina mi objawy rui.
Przez jakiś czas po operacji w organiźmie kota są obecne hormony i to może być przyczyną.
Może zajrzy ktoś kto ma większe doświadczenie i potrafi wyjaśnić zachowanie kotki.

Shidri

 
Posty: 379
Od: Śro sie 01, 2018 10:46

Post » Pon wrz 03, 2018 7:43 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Byłabym bardzo wdzięczna za jakieś wskazówki.

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Pon wrz 03, 2018 9:30 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Nie wiem co Ci odpisać. Może hormony jeszcze muszą się uspokoić.
Może więcej się baw z Zośką to wtedy swoją energię na zabawę spożytkuje i da Ci spokój.
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Wto wrz 11, 2018 9:30 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Witam ponownie :) z Zosia już wszystko w porządku, stała się baaaardzo miziasta, w nocy kilka razy budzi mnie jej szorstki język na mojej twarzy :D Fartuszek zdjęty, rana ładnie się goi, kotka ma apetyt. W piątek wieczorem dołącza do nas Fela. W związku z tym mam kilka pytań :
1. Czy od razu zamykac nowa kotkę w specjalnym pokoju i zostawić ja tam na całą noc?
2. Co robić w sytuacji, gdy ciekawska Zosia będzie próbowała się do niej dobijac? Wydaje mi się to bardzo prawdopodobne.
3. Na ile wypuszczać Fele w ciągu dnia?
4. Co zrobić w poniedziałek, gdy wychodze na 8 h do pracy?

Czytałam różne porady, ale nie sądzę, że Zosia będzie spokojnie spala ze mną w łóżku, podczas gdy w pokoju obok urzeduje całkiem obca, nowa kotka...

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Wto wrz 11, 2018 9:41 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

1. Ja zawsze nowego kota izoluję. Zaczynam od wymiany zapachów poprzez zamianę kocyków, legowisk. Następny krok to kontakt wzrokowy (poprzez małą szparkę w drzwiach).
2. Nic nie robić, niech się dobija, jak chce.
3. Na razie nie wypuszczać. Można zamieniać je pokojami, ale żeby się na razie nie widziały (dalsza wymiana zapachów).
4. Koty osobno

Niektórzy nie izolują, ale moim zdaniem kosztuje to koty więcej stresu
Ostatnio edytowano Wto wrz 11, 2018 9:43 przez Shidri, łącznie edytowano 1 raz

Shidri

 
Posty: 379
Od: Śro sie 01, 2018 10:46

Post » Wto wrz 11, 2018 9:42 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Pytanie najważniejsze czy kotka jest zdrowa, przebadana przez weta, odrobaczona. Jeśli tak to:

Ad. 1) Niech kotka ma swój pokój. Na noc może być zamykana.
Ad.2) To że Zosia bedzie chciała poznać "intruza" to naturalne. jak bedziesz miala jakiś kocyk Feli to może najpierw daj Zośce powąchać i zapoznać sie z nowym zapachem. potem pod Twoją kontrolą moga sie spotkać nos w nos :)
Ad.3) Jeśli kotki sie ogarną to jak jesteś w pobliżu Fela może poznawać dom spokojnie.
Ad. 4) Ja bym była w miarę ostrożna i jak wychodzisz do pracy to na [początku nowego kociaka bym zamykała.

Choć zależy od kotów i ich relacji.

Ja mogłam izolować Amy tylko 3 dni bo Mili dostawała świra jak marna była zamknieta w innym pokoju.
Więc to wszystko zależy od relacji kociej.
Chenie coś więcej podpowiemy jak juz będzie Fela i opiszesz ich relacje z pierwszego dnia i weekendu.
Ale każda sytuacja jest inna. Np jedna dziewczyna na forum nie izoluje wcale. Wypuszcza koty na środek pokoju i integrują sie od razu :D
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Wto wrz 11, 2018 9:45 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Shidri napisała co innego i ja też :)
Myśle że sama najlepiej ocenisz sytuacje.
Wiem ze wiele osób izoluje 2 tygodnie, koty poznają sie stopniowo.
U mnie sie tak nie dało. Różnica wieku u mnie 1 rok. Mili z ADHD wiec to kot który świruje jak jakieś drzwi są zamkniete.
Moje koty sie tolerują. Choć Mili zdecydowanie wolalaby byc jedynaczka :)
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Wto wrz 11, 2018 9:50 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Wszystko zależy od charakteru obu kotów, poziomu agresji, temperamentu.
Trzeba obserwować reakcje (warkoty, syki) i na bieżąco reagować.
Miałam kotkę, która zaprzyjaźniała się z nowym w ciągu kilku godzin, inne potrzebowały 2 tygodni

Shidri

 
Posty: 379
Od: Śro sie 01, 2018 10:46

Post » Wto wrz 11, 2018 9:52 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Shidri pisze:Wszystko zależy od charakteru obu kotów, poziomu agresji, temperamentu.
Trzeba obserwować reakcje (warkoty, syki) i na bieżąco reagować.
Miałam kotkę, która zaprzyjaźniała się z nowym w ciągu kilku godzin, inne potrzebowały 2 tygodni

Dokładnie.
Dłatego dobrze obserwuj Zosie.
I co najważniejsze nie zmieniaj chierarchi i przyzwyczajeń Zośki tylko dlatego ze jest nowy kot i trzeba się nim zając.
Np. jak Zośka je na wysokościach to drugiego kota na razie na to miejsce nie wpuszczaj.
Tak na prawde jak wprowadzasz nowego domownika to Zośce poświecaj dwa razy wiecej uwagi teraz zeby nie poczula sie gorsza.
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Wto wrz 11, 2018 9:55 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Właśnie tak jak pisze MonikaMroz, dopieszczaj Zosię!

Shidri

 
Posty: 379
Od: Śro sie 01, 2018 10:46

Post » Wto wrz 11, 2018 10:10 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Ok, będę ja dopieszczac :) Fela jest zdrowa, odrobaczona, wysterylizowana. Zosia tez. Z moich obserwacji wynika, że Zosia jest odważna i ciekawska (zawsze jak mam gości, to na nich wskakuje, daje się głaskać, przebywa z nami w pokoju), natomiast Fela jest lekliwa i niezbyt chętna (jak przychodzilam ja odwiedzać, żeby się zapoznać, to kryla się pod stołem i nie chciala wychodzić). Zosia jest żywa, często chce się bawić, Fela woli leżeć. :D jestem ciekawa jak to będzie.

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Wto wrz 11, 2018 10:33 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Wygląda na to, że to Fela będzie bardziej potrzebowała początkowej izolacji. Będzie w trudniejszej sytuacji niż Zosia, która jest u siebie. Trzeba dać jej czas, żeby oswoiła się z nowymi zapachami, odgłosami domu.

Rada na później: koty najłatwiej integrują się podczas wspólnej zabawy. Tak wynika z moich doświadczeń.

Shidri

 
Posty: 379
Od: Śro sie 01, 2018 10:46

Post » Wto wrz 11, 2018 11:53 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Mam niestety wrażenie, że Fela nie tylko będzie się stresowala nowa sytuacja, ale ze dodatkowo za mną nie przepada... Nie wiem jednak, czy da się coś z tym zrobić?

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter, MaryLux, Nul i 322 gości