Zosia - parę pytań i wątpliwości

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 20, 2019 19:59 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

@Lubię czytać, a nie byłabyś w stanie nagrać tych problemów z oddychaniem? Może to pomogłoby wetowi w diagnozie, albo chociaż dotarłoby, że coś jest? Bo jednak u lekarza często objawy nie występują i ciężko opisać, co to jest dokładnie. I niestety, przez to diagnostyka idzie w złym kierunku.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Nie sty 20, 2019 23:38 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Napisze tylko na szybko, że to jest takie ciężkie wydychanie powietrza przy jednoczesnej jakby próbie wymuszają wymiotów. Zosia ma wtedy mocno pochylona głowę w dół.

Jutro spróbuję to nagrać.

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Pon sty 21, 2019 7:37 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Jeśli to dobrze opisujesz, to nie są to odrębne problemy oddechowe, a tak wygląda, zachowuje się kot, gdy ma wymiotować. Najpierw jest taka lekka wokalizacja, a potem właśnie jakby wypychanie z takim oddechem tego, co kot chce zwrócić.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon sty 21, 2019 7:50 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

W takim razie dlaczego ona co jakiś czas zachowuje się, jakby miała zwymiotowac?

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Wto sty 22, 2019 10:51 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Ja ze swojej strony mogłabym zaproponować podejście do innego weterynarza, które skupi się na tym problemie odruchów wymiotnych.
Może coś połknęła? RTG albo USG? Nie chcę wyrokować, ale jeśli jeden wet mnie nie usatysfakcjonuje to idę do kolejnego. Tym bardziej, że jakiś problem jest, warto znaleźć jego przyczynę jak najszybciej.

karol_yna

Avatar użytkownika
 
Posty: 209
Od: Śro sie 29, 2018 10:43
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Wto sty 22, 2019 15:56 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Odruchy wymiotne nie minęły, za chwilę dodam filmik. Powtarzają się codziennie po kilka razy.

Dodaje filmik, proszę obejrzyjcie uważnie i wsluchajcie się. Powtarza się to codziennie po kilka razy, nie wiem jak często, gdy nie ma mnie w domu.

https://youtu.be/PWc3dahxZ3U

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Wto sty 22, 2019 16:51 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Na Twoim miejscu: już bym leciała robić RTG jak to się powtarza nagminnie, a gardło okaże się czyste. A jakby nic nie pokazało to USG. Aczkolwiek jak coś utknęło to RTG pokaże gdzie, po kształcie może uda się rozpoznać nawet co. Mogła połknąć coś zupełnie przypadkiem.

Chikita

 
Posty: 6316
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Wto sty 22, 2019 17:41 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Rzeczywiście wygląda, jakby chciała się czegoś pozbyć i nie mogła. A czy obroża na szyi nie jest za ciasno zapięta?
Pokaż filmik wetowi!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 22, 2019 17:50 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Lubię czytać pisze:Odruchy wymiotne nie minęły, za chwilę dodam filmik. Powtarzają się codziennie po kilka razy.

Dodaje filmik, proszę obejrzyjcie uważnie i wsluchajcie się. Powtarza się to codziennie po kilka razy, nie wiem jak często, gdy nie ma mnie w domu.

https://youtu.be/PWc3dahxZ3U

Odruchy wymiotne i taki kaszel, jak na zdjęciu męczyły mojego kota przy zapaleniu krtani.
Podejrzewam, że przeziębiła się podczas spaceru. Może powinnaś zrezygnować z wyprowadzania jej na dwór?

Pamiętam, że zapalenie krtani było dla zwierza bolesne.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23733
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Wto sty 22, 2019 18:09 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Od kilku dni nie wychodzi już na dwór, ale objawy wciąż są. Czy wet podczas badania nie wykryłby zapalenia krtani?

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Wto sty 22, 2019 18:11 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Nie wiem. Mój wet wykrył.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23733
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Wto sty 22, 2019 18:14 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

No właśnie..

Do gardła jej nie zaglądała :( a jest szansa, że to samo minie czy szukać innego weterynarza?

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Wto sty 22, 2019 18:17 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Nie wiem, może jednak potrzebny na to antybiotyk?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 22, 2019 18:29 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Lubię czytać pisze:No właśnie..

Do gardła jej nie zaglądała :( a jest szansa, że to samo minie czy szukać innego weterynarza?

Jeśli nie zaglądała do gardła, to jak miała rozpoznać tę chorobę??? 8O

Moim zdaniem powinnaś iść do innego lekarza. Ja nie czekałam, aż samo przejdzie, bo kot wyraźnie cierpiał. W którymś momencie nie mógł jeść z bólu. Leczenie obejmowało podanie nie tylko antybiotyku, lecz także leku (leków?) przeciwbólowego i przeciwzapalnego.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23733
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Wto sty 22, 2019 18:39 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

małgo pisze:Zosia może też mieć chore gardło, wychodzi na spacery, mogła się przeziębić, niech wet obejrzy jej gardło i zmierzy temperaturę, jak jest chore koty mają taki odruch wymiotny - wtedy z reguły potrzebny jest antybiotyk


zmień weterynarza koniecznie

małgo

 
Posty: 4627
Od: Śro mar 06, 2002 12:36
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 104 gości