Zosia - parę pytań i wątpliwości

Kotka może odczuwać ból. Środki przeciwbólowe mogły przestać już działać.
Na Twoim miejscu zadzwoniłabym do weta,wktóry ją operował.
Czytałam, że trzeciego dnia po zabiegu kotka może się gorzej poczuć i to jest normalne, chociaż u swoich kotek tego nie zaobserwowałam

Dzisiaj jest 4 dzień chyba. Pojawiło się również tzw.trzecie oko, czyli taka biała błona prawie do połowy oczu.

Trzecia powieka to dowód, że coś jest nie tak. Teraz na pewno skontaktowałym się z wetem. Potrafisz ocenić, czy kotka nie ma gorączki? Uszka mogą być cieplejsze niż zwykle

Do weta !!!
Nie ma ci gdybac i sie zastanawiac. Lepiej od razu isc do lekarza jak po takiej operacji kot sie zle czuje

Po 12 jedziemy, sam wet kazał. Do tej godz.musze być w pracy

Lubię czytać pisze:Po 12 jedziemy, sam wet kazał. Do tej godz.musze być w pracy

Nie martw sie. Może jakiś stan zapalny.
Mojej przyjaciółki kotka po kastracji dostała zatoru. odebrałyśmy ją wybudzoną ale potem prawie całe popołudnie sie nie podnosiła i robiła pod siebie. Kilka godz kroplówek i kotka śmiga do tej pory jak nowa. Ale było cieżko

Może Zosia jakis stan zapalny zlapała. Ale wet ja musi obejrzeć i da jakieś leki. Obejrzy brzuch, rane, moze zrobi rentgen.
Bedzie dobrze.Jeśli wet jest w porządku to na pewno zrobi wszystko co w jego mocy żeby Zosi pomóc.

Dawaj znać na bieżąco. Jutro jesteś w domu z kotkiem? w razie po wizycie bedzie coś nie tak poproś weta też o prywatny numer telefonu. Chyba ze to lecznica całodobowa. Ale warto mieć numer w razie czego :ok:

Myślimy o was cieplutko :201461

I czekamy na wieści

Jak kotka???

Chcialam właśnie napisać

Pani weterynarz uznała, że wszystko jest w porządku. Podobno Zosia ma lekkie zapalenie spojówek, stąd dziwny wygląd oczu. Mówiła, żeby nie przejmować się zmiana zachowania, bo może jeszcze odczuwac ból i nawet lepiej dla niej, że się zbytnio nie rusza. Z rana wszystko ok, dobrze się goi. Podobno wyznacznikiem zdrowia Zosi jest fakt, że je i się załatwia do kuwetki.

a wetka dała jej jakieś przeciwbólowe czy cos?
na spojówki cos dała?

Niczego nie dała. Na spojowki niczego nie proponowała, tylko zastanawiala się nad zastrzykiem przeciwbólowym, ale ostatecznie uznała, że będzie ją bolało coraz mniej.
Generalnie uznała, że nic jej nie jest. Mnie szokuje, że leży cały czas na jednym miejscu w łóżku na kocyku, nie przychodzi się przywitać, bardzo apatyczna jest. Na szczęście je i się załatwia. Próbuje się również myć. Ale poza tym - nie ta Zosia, co jeszcze niedawno. Sama nie wiem...

Czy wetka zmierzyła kotce temperaturę?
Dziwi mnie, że nie dała nic na zapalenie spojówek.

Nie zmierzyła

też mnie to dziwi, ale zawalilam, że nie zareagowałam w porę. Myślicie, żeby targac ja jeszcze do innego weta?

Jak masz możliwość to tak. Z tego co czytam kastrowana we wtorek, w srodę aktywna a od czwartku już nie.
Więc albo ja boli albo jakiś tan zapalny sie zrobił.
Czy wetka oglądała rane u Zosi? Dla mnie to jest niepokojące taka ospałość. Przeciwbólowy na pewno by małej nie zaszkodził. i poproś weta o taki zastrzyk. bo kocina cierpi skoro jest taka niemrawa
Czasem trzeba samemu sie domagać wszystkiego. I na spojówki też cos poproś. Jak nie będzie chciał dac to podpytaj co proponuje na te oczy dla kota. Jak następny wet bedzie miał takie podejście to po prostu żądaj tego co Ci sie wydaje dla kotki najlepsze!!! W końcu to Ty płacisz.

Bardzo trudno o dobrego weta. Moje doświadczenie każe mi mieć bardzo ograniczone zaufanie do lekarzy.
Np kaszlący kot nie został osłuchany , dopóki o to nie poprosiłam (okazało się, że ma zapalenie oskrzeli). Jednak nawet słaby lekarz zaczyna od zmierzenia temperatury.
Mam nadzieję, że kotka po zabiegu dostała antybiotyk. To standard po każdej operacji.
Stanowczo domagaj się tego co radzi przedmówczyni.

Kotce się polepszylo, ale jutro o 10 jedziemy jeszcze do innego. Przed chwilą miała napad czułości, cały czas odsłaniala przede mną brzuszek i domagała się pieszczot

nie wien jak Wasze koty, ale trwało to nieustannie przez 30 minut - przed sterylka takie pieszczoty też były, ale znacznie krótsze. Mam nadzieję, że to dobry znak

z chęcią zjadła również surowa wołowine, więc apetyt ma dobry. Ale niech leoej inny wet zobaczy te oczka i zmierzy temperature.

Zosia - parę pytań i wątpliwości

Kto przegląda forum