Zosia - parę pytań i wątpliwości

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 15, 2020 20:43 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Będzie dobrze, cieszę się :)

aga66

 
Posty: 6134
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Śro sty 15, 2020 20:44 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Pokaż nam Wilusa proszę! I pozostałą kociarnię również chętnie sobie przypomnę.

aga66

 
Posty: 6134
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Śro sty 15, 2020 20:58 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Czw sty 16, 2020 2:26 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Tak, widoczne, a Wiluś uroczy! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60347
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 16, 2020 6:40 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

sliczny kociak i przezabawna minka :D
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7112
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pt lut 14, 2020 16:25 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Co tam.u Was? I jak Wilus?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7112
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon lut 17, 2020 13:58 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Hej :) wszystko w porządku, Wilus jest pełen energii :D z Plamkiem dużo się bawią, ale bez agresji. Zosie ciągle zachęca, ale księżniczka zazwyczaj odmawia, odwraca się tyłem albo paca go łapkami :D ale zdarza się, że cała trójka biega wspólnie. Nie widzę też agresji, normalnie jedzą obok siebie, śpią ze mną w łóżku.

Z Wilusiem mam jeden poważny problem - co chwilę w nocy mnie budzi pocalunkami, wylizuje mi całą twarz i powieki, uderza swoją głową o moją, ugniata mi policzki itd. Hahaha, ogólnie to jest zabawne, ale zdarza się, że za mało przez to śpię. :)

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Pon lut 17, 2020 21:15 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Obyś zawsze miała tylko takie problemy z kotem :ok: :ok: :ok: :201461
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60347
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 20, 2020 15:50 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Proszę o pomoc :( najpierw zachorował Plamek, kilka dni później Wilus, a teraz Zosia. Koty wymiotuja biała woda, są osłabione, nie chcą jeść. Zosie dopadło dopiero dzisiaj. Wet nie wie co to jest, dał jakieś leki przeciwzapalne i przeciwwymiotne. Macie pomysł co to może być? Wykluczył zaklaczenie czy polkniecie czegoś.

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Czw lut 20, 2020 16:03 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

a miały jakies badania zrobione? w sensie krwi, może usg? bo takie zbiorowe tożsamowe objawowo zachorowanie to może wskazywac na zatrucie ( mogły jakąs chemię połknąć? rośliny, może jakaś karma zepsuta była? )- to będzie widać w wynikach krwi. Moze być wirusówka też jakaś- tak naprawdę taka, jak u ludzia. bez badan jakichkolwiek to ciężko coś powiedzieć. Badania tez wazne, by ustalić, czy wątroba i nerki dobrze w tym działają.
Dostały jakies antybiotyki? kroplówki? Kilka dni temu mój jedej kot rano był szmatką, widac było w mieszkaniu wymioty, a pupa mu okrutnie śmierdziała. Krew pokazała bardzo wysoki poziom białych krwinek. Dostał antybiotyk, coś przeciwzapalnego, kroplówkę i...nagle ozdrowiał
Na pewno są szczepione? Więc te najgorsze syfy wirusowe raczej odpadają.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7112
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Czw lut 20, 2020 16:19 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Koty są szczepione, ejstem już po tel. do tego veta, właśnie jedziemy do niego z Plamkiem i Zosia. Najpierw miały brać leki, a potem w pon. przyjść na badanie krwi, ale może to przyspieszy i dziś zrobi wilusiowi, zobaczymy. Koty są szczepione wszystkie.

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Czw lut 20, 2020 16:59 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

poproś też o zrobienie biochemii, morfologia nie da odpowiedzi, czy z wątrobą i nerkami jest ok.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7112
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Czw lut 20, 2020 18:10 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Może być jakaś wirusówka, skoro najpierw zachorował jeden kot, a dwa inne jakby od niego złapały. Dobrze, że szczepione! Daj znać, co wet powie :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60347
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 23, 2020 17:00 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Kochane, nie wiem co robić :( Plamek i Wilus są już w bardzo dobrym stanie. Jedzą, bawią się itd. Zosia już od 3 dni nie je, a dzisiaj w nocy i w ciągu dnia siedzi cały czas w jednej pozycji ze scisnietym brzuszkiem i widać, że czuje się fatalnie. Nie je nic ale pije. Bierze te same leki co chłopcy, ale jakby się jej pogarsza. Czy wyrrzyma do jutra do około 18 czy szukać jakiegoś dyżuru? W moim mieście jest 1, ale ma fatalne opinie...

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Nie lut 23, 2020 17:05 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

a jaka diagnoza w końcu zostałą postawiona? miały badania krwi? i jakie leki dostaje? i co z biegunką i wymiotami? miała, ma? dostała kroplówkę?
Po 3 dniach, kot nawet jeśli pije, jest odwodniony, nie wiem, czy nie przydałaby się przynajmniej kroplówka wzmocniona jakimiś elektrolitami, może jeszcze ze składnikami odżywczymi? Masz w domu np siemię lniane,zeby zagotować i zrobić glutka, albo RC convalescense, żeby rozrobić wodą i po trochu podać strzykawką, jeśli nie je nic, a nie chcesz iśc do przypadkowego lekarza? z drugiej strony, lekarz, nawet kiepski, moze podac choćby coś p-bolowego w zastrzyku, żeby kot nie cierpiał do jutra, jeśli nie chcesz leczenia większego.
Wszystko zależy od tego, co dostała, kiedy, jakie objawy ma teraz poza bólem i niejedzeniem.
Ostatnio edytowano Nie lut 23, 2020 17:15 przez maczkowa, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7112
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1, Vi i 129 gości