Zosia - parę pytań i wątpliwości

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 18, 2019 20:39 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

A chociaż podsunęła Ci, z czego te odruchy wymiotne mogą być? Niby rozumiem, że robienie kotu niepotrzebnych badań, to trochę nękanie. Ale z drugiej nie wiem, czemu, przy zwierzętach takich jak koty, które jednak są dość tajemnicze, mało okazują choroby, są weci, którzy są tak oporni w ich wykonywaniu - jeśli opiekun sygnalizuje jakieś niepokojące objawy :(

Ale z całego serca trzymam kciuki, by ta jej opinia była trafna.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pt sty 18, 2019 21:16 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Powiedziała jedynie, że to może być zalegający kłaczek. I jeśli się bardzo niepoję, to mogę przynieść kał do badania.

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Pt sty 18, 2019 21:18 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

a jak kociaki? ogólnie zachowanie, jedzenie itp :)?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pt sty 18, 2019 21:34 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Dobrze, przede wszystkim Zosia jest dziś dużo bardziej energiczna niż zwykle. Sama zaczepia Plamka, więcej miauczy w stylu starej Zosi... :ok:

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Sob sty 19, 2019 16:17 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Może rzeczywiście Zosia miała jakąś lekką przypadłość i już jej przeszło- oby tak było!
Super, że się wylizują :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59702
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 19, 2019 22:09 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

jak tam dzieciaki? wszystko w porządku?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Nie sty 20, 2019 13:49 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Hej :) Tak, wszystko w porządku. Chciałabym Wam przesłać nagranie, fragment ich zabawy, bo Zosia wydaje tam taki dziwny dźwięk i chce się upewnić, czy wszystko ok. Nie wiem gdzie go zamieścić.

https://m.youtube.com/watch?v=DuHax295VPQ

To jest ten filmik, sprawdźcie, czy wszystko jest w normie :)

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Nie sty 20, 2019 14:39 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Jak dla mnie wszystko normalnie :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59702
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 20, 2019 15:09 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

po prostu Plamek ją trochę za mocno chwycił i zaprotestowała, to normalna reakcja.

A co one mają za obrożki?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Nie sty 20, 2019 15:16 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

To są obrozki na uspokojenie, takie z feromonami. Podobno maja to mieć przez miesiąc, czyli do końca stycznia.

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Nie sty 20, 2019 15:23 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

A, to w porządku :)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Nie sty 20, 2019 15:31 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Czyli to jest normalna zabawa kotów? Bo one co jakiś czas tak robią, czasem Zosia go zaczepia, a czasem on ją. Zwykle jednak taka zabawa trwa gora dwie minuty.

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Nie sty 20, 2019 15:57 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

to normalna zabawa :) U Tosi nie widać, żeby się bała, może akurat nie była bardzo chętna, wiec odeszła, ale ja nie widzę oznak strachu u niej. A jak zaczepiają sie tak wzajemnie to raczej jest ok.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Nie sty 20, 2019 16:23 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

To dobrze :) Zosia jest chetna głównie wieczorami, natomiast Plamek znacznie częściej. Ale potem jej odpuszcza, nie robi jej nic na siłę. :ok:

Muszę przyznać, że Plamek mnie uszczęśliwia. Wszystkie drogie zabawki, które kupiłam i które Zosi nie przypadły do gustu - on uwielbia. :D Z chęcią bawi się motylkiem na baterie, lubi też takiego ptaka na baterie i wiele innych zabawek, które dla Zosi były całkowicie obojętne. To mnie motywuje do dalszego zamawiania, np. kociego łowcy czy takiej zabawki automatycznej z laserkiem. :1luvu: :1luvu: Wypłato, przychodź! :201494 Zosia zaś głównie obserwuje Plamka, jak ten wariuje z tymi zabawkami.

Aha, dziś rano Zośka miała biegunkę i nadal co jakiś czas się tak pochyla i ciężko oddycha. :cry:

PS. Jeśli Zosia ma na ludzkie 29 lat, to jesteśmy w tym samym wieku. :piwa:

Lubię czytać

 
Posty: 365
Od: Nie lip 29, 2018 8:04

Post » Nie sty 20, 2019 16:48 Re: Zosia - parę pytań i wątpliwości

Powiem Ci, że u mnie od takiego własnie zabawowego, przytulaśnego kota zaczęło się skokowe powiększenie stada. Najpierw miałam Filemona, który jest przemiłym kotem, przytuli się, ale zupełnie nigdy się nie bawił, zabawki, drapaki staly nieuzywane, ot, taki smutnawy był.

Potem doszły dwie dzikuski, matka i córka i o ile mała jeszcze wędkami bawiła się, to wszystko inne, zabawki mechaniczne, hałasujące tylko obserwowały z daleka, do mnie w ogóle nie przychodziły i nie dały podejść, bawiły się tylko ze sobą i to też, gdy byłam dalej. Jedyne co, to uruchomiły drapaki.
I trochę ponad rok temu pojawiła się Kluska, radosny, szalejący kot, przytulaśny, wszystkie zabawki, ktore walały się kątach zaadoptowała. Dwa dni myślałam, że będę jej szukać domu, potem postanowiłam, że zostaje, bo nagle po tylu latach poczułam, że mam takiego prawdziwego pełnoobjawowego ;) kota :D a potem poszło z górki ;)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul, Silverblue, zuza i 81 gości