Strona 1 z 1

Morfeusz powitanie

PostNapisane: Nie lip 22, 2018 18:15
przez kaprysek
Witamy serdecznie wszystkich . Jesteśmy tu nowicjuszami zatem dopiero zapoznajemy się z tematami forum, jak dodawać zdjęcia itd. Będziemy się dzielić naszymi doświadczeniami chociaż są one krótkie ale już mieliśmy małe problemy jelitowe, chodziło głownie o wypróżnianie, ale o tym napiszę następnym razem. Mamy również nadzieję na skorzystanie z rad doświadczonych właścicieli koteczków. :D
Obrazek
Obrazek

Re: Morfeusz powitanie

PostNapisane: Śro lip 25, 2018 4:19
przez ewkkrem
Kaprysku, śliczny jesteś!!! I jaki młodziutki dzieciak! Uwielbiam czarne koty. Ja jestem tylko w połowie czarny. No i masz fajną gitarę :P
Problemy jelitowe u tak młodych koteczków to są powszechne. Poczekamy na wpisy bardziej doświadczonych bo ja nie bardzo się, na kocim zdrowiu, znam.
Witamy i pozdrawiamy.
Drops z rodziną.

Re: Morfeusz powitanie

PostNapisane: Śro lip 25, 2018 7:10
przez kaprysek
Witamy serdecznie Dropsika równie ślicznego,szkoda że daleko od siebie jesteśmy bo mam drugą gitarę i jakiś zespół byśmy stworzyli :) Miło się nam zrobiło że jednak ktoś się znalazł kto nas powitał :) Kociątko już nie ma problemów z jelitami tak było na początku ,uczyliśmy się wzajemnie siebie co lubimy jeść . Odebraliśmy go jak miał 2 miesiące ,było to coś niesamowitego ,ponieważ on czekał na nas, jakby czuł że właśnie po niego przyszliśmy ,do tego stopnia iż wyrwał się z rąk opiekuna i przybiegł do nas ,byliśmy wszyscy zszokowani. Od tamtej chwili nie odstępuje nas na krok ,jak coś robię w kuchni to on jest razem ze mną ,jak tatuś z pracy wraca on już z daleka go wyczuwa i czeka patrząc w okno, a jak już go zobaczy to biegnie do drzwi i czeka aż wezmie go na ręce i pomizia . Gdziekolwiek jest, zachowuje się bardzo grzecznie,vet jak jesteśmy u niego z wizytą kontrolną zawsze jest w szoku ,ponieważ nie ma problemu z zaszczepieniem go czy zbadaniem,grzecznie siedzi ,nie gryzie ,nie miauczy ,nie wyrywa się ,nie trzeba go niczym przekupywać. Sama jestem zdziwiona takim zachowaniem kociątka ,ponieważ jeszcze się z takim nie spotkałam :) Zachowuje się jak piesek a nie jak kotek :))) Tak jestem młodziutki bo mam dopiero 6 miesięcy i byłem najmłodszym pacjentem na wczorajszej kastracji ,ale dałem radę tylko troszkę mi niewygodnie w tym rękawku który mi mamusia założyła ,ale jest lepszy niż kołnierzyk,problem w tym iż nie mogę się tam porządnie umyć a tak bardzo bym chciał,niemniej dam radę coby moi kochani rodzice się nie martwili że zrobię sobie tym wylizywaniem krzywdę. Dzisiaj już jestem spokojniejszy i sobie przysypiam. Będę tu zaglądać może znajdę i tu dużo przyjaciół. Mieszkam daleko od Polski ale mam nadzieję wrócić wraz z moimi rodzicami i poznać ich i teraz już też mój ,piękny kraj. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Morfeusz z rodziną :) Kaprysek to moja mamusia :)))

Re: Morfeusz powitanie

PostNapisane: Śro lip 25, 2018 20:49
przez Chikita
Ja wielka burżuazja Chiko również Ciebie witam. Łapki nie podam boś niegodny dotykania mnie ! Mnie tykać może tylko moja Duża.
Chiko.

Ta namolność zacznie męczyć :mrgreen:
Ja ze swoją gadułą już 8 rok się męczę i sama sobie się dziwię, że jeszcze nie oszalałam.
Duża.

Re: Morfeusz powitanie

PostNapisane: Czw lip 26, 2018 10:16
przez kaprysek
Witamy Waszą Wysokość miło nam poznać :)

Och te nasze kocięta ukochane są przecudowne ,nam to maleństwo jeszcze daje ogrom radości i wzbudza tkliwe uczucia. To już długo jesteście razem bo my dopiero 4 miesiące a tak ogólnie to mam 6 miesięcy .

Nasz jest jeszcze mały i jeszcze mnie ciumka a raczej moją bluzkę ,staram się go powoli oduczać bo przecież to już jest duży kotek,ale robię to delikatnie coby się nie zraził do mnie,bo panisko wielce obrazliwe się zrobiło po kastracji. Focha mi strzela czasami :))) Miziaczki Chiko,fajne imię i pozdrowienia dla Dużej :)

Re: Morfeusz powitanie

PostNapisane: Czw lip 26, 2018 11:11
przez zuza
Koty za wczesnie rzolaczone z matka czesto ciumkaja do poznej starosci ;)
Zdrowia i szczescia :)

Re: Morfeusz powitanie

PostNapisane: Czw lip 26, 2018 12:17
przez milva b
Kota nie powinno oduczać się zachowań, które dają mu poczucie bezpieczeństwa. Ssanie tkanin: legowisk, kocyków, ubrań, nagminne udeptywanie kocyków lub człowieka, to wszystko objawy zbyt wczesnego oddzielenia od matki i z wiekiem to raczej nie minie. Tego braku emocjonalnego nigdy się już kociakowi niczym nie wynagrodzi ani się go tych zachowań nie oduczy. Ssanie czy udeptywanie przynosi takim kotom spokój i powinno się pozwolić kotu to robić do woli.

Re: Morfeusz powitanie

PostNapisane: Pt lip 27, 2018 9:27
przez kaprysek
Witamy wszystkich odwiedzających i dziękujemy za cenne rady. Domyślam się że w przypadku kociątka tak właśnie jest iż za wcześnie został zabrany od mamusi i dlatego pozwalam mu na ciumkanie, ale co zauważyłam to robi to coraz rzadziej ,na siłę nie mam zamiaru go oduczać .Jest naszym cudownym i najukochańszym kociątkiem i całkowicie zawładną naszymi sercami:)))

Re: Morfeusz powitanie

PostNapisane: Pon wrz 10, 2018 8:13
przez kaprysek
No i się wyjaśniło nasze kociątko to kotek brytyjski długowłosy, przytulasek chodzący za mną jak piesek ,przychodzi na każde zawołanie a jak chce dostać swój ulubiony przysmak to prosi łapką jak piesek czym nas bardzo rozczula,jesteśmy w nim poprostu zakochani:) Hmm jest też coś co bardzo mnie z początku zaniepokoiło a po obserwacji kociątka zadziwiło a mianowicie zauważyłam że jak mu coś jest ,np.za często i za dużo zje to sam sobie póżniej reguluje czas spożywania posiłków ,czyli na następny dzień je małe ilości i tylko dwa razy dziennie. Na początku to mnie nieco zaniepokoiło ale nie interweniowałam tylko go obserwowałam jak się zachowuje i dopiero wtedy odetchnęłam z ulgą, widząc że wszystko z nim jest ok, nic się niedobrego nie dzieje. Ale to i tak dla mnie jest niezwykłe, że kociątko potrafi samo sobie uregulować proces trawienia i ilość spożywania posiłków.Jak wołam go na papu to wtedy jak jest głodny przybiega i zjada a jeśli nie jest głodny to nie reaguje na zawołanie. Podobnie było z wyrzynaniem się stałych ząbków ,zauważyłam że jest głodny ale ma problem z gryzieniem,ponieważ mnie to zaniepokoiło zajrzałam mu do pyszczka i zauważyłam dziąsełka lekko rozpulchnione i zaczerwienione a zatem tu leżał problem. Zastanawiałam się jak mu pomóc w naturalny sposób i zaczęłam mu smarować dziąsełka clove oil i zadziałało ,ponieważ olejek ten działa odkażająco i znieczulająco ,kociątko bez problemu dawało sobie smarować nim w pyszczku i problem z jedzeniem został rozwiązany :) To nasze pierwsze kociątko jest z nami od 2 miesiąca życia i uczyliśmy się poprzez obserwacje ,czytanie naszego forum itp.jak mamy z nim postępować,jak go żywić itp. Dzisiaj Morfi ma już 7 miesięcy i jest cudownym,zdrowym kociątkiem a my jesteśmy bardzo szczęśliwi że jest z nami i nadal uczymy się siebie nawzajem ale o tym napiszę następnym razem. Pozdrawiamy wszystkich zakoconych :)

Re: Morfeusz powitanie

PostNapisane: Pon wrz 10, 2018 18:24
przez MaryLux
wpraszamy się z Lusią

Re: Morfeusz powitanie

PostNapisane: Pon wrz 10, 2018 22:35
przez Nul
Pozdrowienia dla uroczego Morfeusza od Bajki, Feliksa i ode mnie! Sliczny jesteś, czarnulku! :) A Twoje opowieści się fajnie czyta :) Opowieści Kapryska zresztą też :)

Miau! :)