Miau.PL

Bagirka nasza na razi ok. 1/2 tableki podajemy codziennie. Staram sie rano przed głównym posiłkiem zawsze. Bagisia sie troszkę denerwuje i czasem nie chce otworzyć pysia ale łyka ladnie. Wie, ze potem jest przysmaczek
Nowych zadrapań nie ma. Czekamy aż sierść odrośnie. Ale obserwujemy kociaka nadal

Oby już było dobrze

Daj znać czy karma posmakowała jak dojdzie To była ta kurczakowa

klaudiafj pisze:Daj znać czy karma posmakowała jak dojdzie To była ta kurczakowa

Na pewno dam. Bagi nadal na Ferindze. Gruba jest już jak nie wiem

MonikaMroz pisze:

klaudiafj pisze:Daj znać czy karma posmakowała jak dojdzie To była ta kurczakowa

Na pewno dam. Bagi nadal na Ferindze. Gruba jest już jak nie wiem

No właśnie :/ Bo w Ferindze jest dużo za dużo węglowodanów. Około 36%, a powinno być poniżej 20stu.

klaudiafj pisze:

MonikaMroz pisze:

klaudiafj pisze:Daj znać czy karma posmakowała jak dojdzie To była ta kurczakowa

Na pewno dam. Bagi nadal na Ferindze. Gruba jest już jak nie wiem

No właśnie :/ Bo w Ferindze jest dużo za dużo węglowodanów. Około 36%, a powinno być poniżej 20stu.

To nie od Feringi. Bagi jest na lekach przecież. Od sterydów może przytyc. Poza tym jej nie ograniczam zarcia. a przy tym jak dostaje 2x mokre to powinna jeść mniej suchego.

Sterydy swoją drogą. Ale jak karma to same węglę to tuczy niezależnie od wszystkiego.

My z Bagirka po wizycie u weta od rana. Pobraliśmy krew na badania żeby zobaczyć jak organizm na sterydach funkcjonuje. Ona przez ten miesiąc co jest na tabletkach przytyła aż 0,6 kg
Wazy już 4,8 kg. Maga dużo. Jak wrócimy z wyjazdu to zacznę jej odmierzać jedzeńie bo tak nie może być. Masakra jakaś. Ale wizytę zniosła mega dobrze.

A u weta taka śmieszna sytuacja bo nagle takie brrrrwrrr było słuchać. Ja do weta mówię przepraszam, a do Bagi nie warcz już na Pana. A wet mówi ze to u niego w brzuchu bo już głodny jest bo zaraz z dyżuru nocnego schodzi wiec mieliśmy zabawnie od rana


A my z mężem zasmarkani. Urlop zagilony mamy oboje. Ale jutro wyjeżdżamy. Pocieszam się tym ze w okolicach Wrocławia zawsze najcieplej wiec może pogoda fajna będzie.

Ojej, chorowitki
Wpadniesz na jakąś kawkę?

MonikaMroz pisze:My z Bagirka po wizycie u weta od rana. Pobraliśmy krew na badania żeby zobaczyć jak organizm na sterydach funkcjonuje. Ona przez ten miesiąc co jest na tabletkach przytyła aż 0,6 kg
Wazy już 4,8 kg. Maga dużo. Jak wrócimy z wyjazdu to zacznę jej odmierzać jedzeńie bo tak nie może być. Masakra jakaś. Ale wizytę zniosła mega dobrze.

A u weta taka śmieszna sytuacja bo nagle takie brrrrwrrr było słuchać. Ja do weta mówię przepraszam, a do Bagi nie warcz już na Pana. A wet mówi ze to u niego w brzuchu bo już głodny jest bo zaraz z dyżuru nocnego schodzi wiec mieliśmy zabawnie od rana


A my z mężem zasmarkani. Urlop zagilony mamy oboje. Ale jutro wyjeżdżamy. Pocieszam się tym ze w okolicach Wrocławia zawsze najcieplej wiec może pogoda fajna będzie.

ale zabawna sytuacja

Ziemosław pisze:Ojej, chorowitki
Wpadniesz na jakąś kawkę?

Pewnie nie damy rady. Nie wiem czy do Wrocka uda nam się skoczyć ogóle
Mam nadzieje ze w sob wieczorem na jakoś kolacje chociaż do Piramidy

a na ile jedziecie?

mir.ka pisze:a na ile jedziecie?

4 dni. Ale nocleg w Oleśnicy z czwartku na Pt, od pt wieczór do niedz za Olesnica na wsi u znajomych od których trochę jesteśmy uzależnieni bo stamtąd tylko autem można się wszędzie dostać.
Ale jeśli będzie ładna pogoda w pt to chcemy do Wrocławia jechac

MonikaMroz pisze:

mir.ka pisze:a na ile jedziecie?

4 dni. Ale nocleg w Oleśnicy z czwartku na Pt, od pt wieczór do niedz za Olesnica na wsi u znajomych od których trochę jesteśmy uzależnieni bo stamtąd tylko autem można się wszędzie dostać.
Ale jeśli będzie ładna pogoda w pt to chcemy do Wrocławia jechac

oby pogoda dopisała, choc u nas weekend ma byc chłodny