MILI i AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ i Bagirka :)

Kupiłam Bagi laserek.
Ale niestety kotecek nie umie sie bawić

MonikaMroz pisze:Kupiłam Bagi laserek.
Ale niestety kotecek nie umie sie bawić

jak to nie umie?

a w jakim kształcie jest światełko? u nas najfajniejsza jest kropka

mir.ka pisze:
MonikaMroz pisze:Kupiłam Bagi laserek.
Ale niestety kotecek nie umie sie bawić

jak to nie umie?
a w jakim kształcie jest światełko? u nas najfajniejsza jest kropka

Jest czerwona kropka właśnie.
Bagi kompletnie nie wie ze za tym sie biega :roll:

Siedzi i patrzy i na tym koniec.

Basia powiedziała że ona nie miala takich zabawek, że dopiero my ją rozpieszczamy i pokazujemy jak to jest byc kotem

Moje pannice też nie potrafią się bawić laserkiem. A bawić się przecież potrafią.
Najlepiej u nas działają wszelkie sznureczki, albo jakiś patyczek pod kocem, Mała Czarna lubi też jedną wędkę z piórkami.

MonikaMroz pisze:
mir.ka pisze:
MonikaMroz pisze:Kupiłam Bagi laserek.
Ale niestety kotecek nie umie sie bawić

jak to nie umie?
a w jakim kształcie jest światełko? u nas najfajniejsza jest kropka

Jest czerwona kropka właśnie.
Bagi kompletnie nie wie ze za tym sie biega
Siedzi i patrzy i na tym koniec.

może jej sie jeszcze spodoba, trzeba próbować

mir.ka pisze:
MonikaMroz pisze:
mir.ka pisze:
MonikaMroz pisze:Kupiłam Bagi laserek.
Ale niestety kotecek nie umie sie bawić

jak to nie umie?
a w jakim kształcie jest światełko? u nas najfajniejsza jest kropka

Jest czerwona kropka właśnie.
Bagi kompletnie nie wie ze za tym sie biega
Siedzi i patrzy i na tym koniec.

może jej sie jeszcze spodoba, trzeba próbować

Wczoraj dwa razy pobiegła

Ale dla niej większa atrakcja to sznureczek

Mam chyba uczulenie na laktoze.
Wczoraj w sumie za duzo nie jadłam. Wypilam 1,5 kubka kawy ze śmietanka. A mam takie wzdęcie ze masakra. I w sumie dopiero teraz wpadłam na to ze to od kawy z mlekiem
muszę kupić sojowe albo inne i nie jeść nic z laktozą przez tydzień i zobacze

MonikaMroz pisze:Mam chyba uczulenie na laktoze.
Wczoraj w sumie za duzo nie jadłam. Wypilam 1,5 kubka kawy ze śmietanka. A mam takie wzdęcie ze masakra. I w sumie dopiero teraz wpadłam na to ze to od kawy z mlekiem
muszę kupić sojowe albo inne i nie jeść nic z laktozą przez tydzień i zobacze

a ja sobie nie wyobrażam dnia bez mleka i produktów mlecznych, a już jak uda mi się dostać takie prawdziwe mleko od krowy to jestem w stanie wypić od razu pół litra prosto z butelki i nic mi nie jest
zresztą nigdy nie miewam wzdęć

Zazdroszczę, u mnie często jest ta dolegliwość

Laserek bywa frustrujacy- nie da sie go upolowac

to chyba nawet lepiej, ze nie lubi

MonikaMroz pisze:Mam chyba uczulenie na laktoze.
Wczoraj w sumie za duzo nie jadłam. Wypilam 1,5 kubka kawy ze śmietanka. A mam takie wzdęcie ze masakra. I w sumie dopiero teraz wpadłam na to ze to od kawy z mlekiem
muszę kupić sojowe albo inne i nie jeść nic z laktozą przez tydzień i zobacze

Niekoniecznie uczulenie, może być nietolerancja. W każdym razie warto sprawdzić.
A co do sojowego czegoś mlekiem zwanego, to raczej proponuję mleko kozie. Przynajmniej jest mlekiem, i z reguły mogą je pić osoby z nietolerancją laktozy.

Marlenko o nierolerancje mi chodzilo wlasnie
Widzialam dzisiaj mleko kozie w Lidlu. Nawet nad nim myslalam. Jutro wybiore sie do wiekszego marketu i zobacze co tam znajde. Cos na pewno znajde

A Bagi wlasnie ugniata moje uda :roll:

A ja siedzę i myślę dlaczego Mała Czarna jakaś taka nieswoja. Rano jeszcze trochę pobryka, ale po południu i wieczorem jakby przygaszona. Je normalnie, wydala normalnie... Depresja zimowa?

Kozie smierdzi :evil:

MILI i AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ i Bagirka :)

Kto przegląda forum