MILI i AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ i Bagirka :)

Unikac jak ognia jak tylko sie da.
Mi w niedziele sie udalo bo jak o tej 20 bylam w tej przychodni to byl luz, 1 osoba przedemna. A za mna kolejka chyba na 10 osob sie zrobila.

Ogolnie jakis taki sezon chorobowy.

Mama porządnie chora. 39 stopni
Zaraz mam pociag do Kutna. Wzielam 2 dni urlopu
Na prawde ciesze sie ze mam taka prace ze w takich nagłych sytuacjach nie ma problemu i moge isc na urlop czy urwać sie wczesniej z pracy :ok:

Posłanko na razie sie podoba

ło to faktycznie brzmi powaznie.
Grypsko czy cos? Jak taka temperatura?

Zdrówka!
Miziaki dla kotków

MonikaMroz pisze:Mama porządnie chora. 39 stopni
Zaraz mam pociag do Kutna. Wzielam 2 dni urlopu
Na prawde ciesze sie ze mam taka prace ze w takich nagłych sytuacjach nie ma problemu i moge isc na urlop czy urwać sie wczesniej z pracy

Kciuki za zdrowie mamy. Mój młodszy syn też tak miał trzy dni go temperatura trzymała skończyło się na antybiotyku.

MonikaMroz pisze:Posłanko na razie sie podoba

Na co macie widok z okna? Jakoś nie mogę skojarzyć tego biurowca? A Bagiśka śliczna jak zawsze... Będzie jej smutno bez Ciebie ale Mamie trzeba pomóc w chorobie i zająć się koteckami z Kutna.

Bagirka została z mężem wiec ma opiekę

Nie wiem co to za biura, to części Bitwy Warszawskiej :mrgreen:

Mama kiepsko. Już na antybiotyku od rana. Ma cały czas 39 i mega kaszel. Już lekkie zmiany w oskrzelach. Wiec w sama porę poszła do lekarza.
Najgorzej ze apetytu nie ma. Tylko wodę ciepła pije.
Rosół może jutro ugotuje. Zobaczymy czy będzie miała chęć.

Rosół to najprędzej. Przy gorączce nie bardzo chce się jeść.
Zdrówka dla Mamusi :ok:

Rosół zawsze pomaga. Gotuj gotuj ani nie pytaj czy ma ochote.
Duzo niech pije bo to wazne przy gorączce
Moze jakieś okłady?

Zdrówka!

Pierwsza nocka w Kutnie za mną. Koty ze mną spały :strach:

oba.
O 4 była pierwsza pobudka na jedzonko bo miseczki puste. Potem ok 7 Amy mnie próbowała obudzić bo zrobiła kupę w kuwecie i chciała żebym wstała sprzątnąć. Ona zawsze tak robi. Jak się załatwi dwójeczka to wola człowieka żeby od razu posprzątać. A ze kuwetkę czysta bo wczoraj umylam to aż miło korzystać

Milusia coraz starcza. Widać to niestety. Już nawet nie miauczy jak kiedyś tylko skrzeczy :mrgreen:

Ale nadal śliczna, zgrabna i ciagle lata. Skąd ten kot ma tyle energii to ja nie wiem :roll:

Amy tez bez zmian. Jest chudsza ale nadal mega ciężka. Jak dzisiaj po mnie biegała to myślałam ze padnę. To jest kot z tzw grubokoscistych

MonikaMroz pisze:Pierwsza nocka w Kutnie za mną. Koty ze mną spały oba.
O 4 była pierwsza pobudka na jedzonko bo miseczki puste. Potem ok 7 Amy mnie próbowała obudzić bo zrobiła kupę w kuwecie i chciała żebym wstała sprzątnąć. Ona zawsze tak robi. Jak się załatwi dwójeczka to wola człowieka żeby od razu posprzątać. A ze kuwetkę czysta bo wczoraj umylam to aż miło korzystać
Milusia coraz starcza. Widać to niestety. Już nawet nie miauczy jak kiedyś tylko skrzeczy
Ale nadal śliczna, zgrabna i ciagle lata. Skąd ten kot ma tyle energii to ja nie wiem
Amy tez bez zmian. Jest chudsza ale nadal mega ciężka. Jak dzisiaj po mnie biegała to myślałam ze padnę. To jest kot z tzw grubokoscistych

To miło , że dziewczyny z tobą.
A jak mama ?

Mama kaszle. Rano zjadła kisiel. Teraz na obiad roslo. Przed 12 wzięła pyralginę i dopiero po niej gorączka jej spadła.

MonikaMroz pisze:Mama kaszle. Rano zjadła kisiel. Teraz na obiad roslo. Przed 12 wzięła pyralginę i dopiero po niej gorączka jej spadła.

Na kaszel dobry jest syrop z cebuli. Cebulę krojoną w plastry zalewa się miodem i pije ten sok. Bardzo łagodzi.

Ja taka wykończona po tym wszystkim, ze po obiedzie padłam spać.
Siedzę teraz i wcinam słomki ptysiowe a Amy razem ze mną :strach:

MILI i AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ i Bagirka :)

Kto przegląda forum