MILI i AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ i Bagirka :)

Kotina pisze:
Cudna czarnulka

Kocurek mojej córki też ma zdiagnozowane IBD. Po leczeniu lekami (nie pamiętam co dostawał) terz jest tylko na diecie i czuje się bardzo dobrze.
Odzyskał humor i wigor

Elu a możesz podpytać córki na jakiej diecie ? Co dają mu do jedzenia?

MonikaMroz pisze:
Kotina pisze:
Cudna czarnulka

Kocurek mojej córki też ma zdiagnozowane IBD. Po leczeniu lekami (nie pamiętam co dostawał) terz jest tylko na diecie i czuje się bardzo dobrze.
Odzyskał humor i wigor

Elu a możesz podpytać córki na jakiej diecie ? Co dają mu do jedzenia?

Sensitivity (chyba Royal Canin), żadnej mokrej nie chciał jeść, z tych które powinien przy IBD.
Na razie je tylko suchą, ale wrócił do zdrowia (odpukać w niemalowane) chyba na dobre. Je, wydala ładne kupale, bawi się i domaga pieszczot :201461

Kotina pisze:
MonikaMroz pisze:
Kotina pisze:
Cudna czarnulka

Kocurek mojej córki też ma zdiagnozowane IBD. Po leczeniu lekami (nie pamiętam co dostawał) terz jest tylko na diecie i czuje się bardzo dobrze.
Odzyskał humor i wigor

Elu a możesz podpytać córki na jakiej diecie ? Co dają mu do jedzenia?

Sensitivity (chyba Royal Canin), żadnej mokrej nie chciał jeść, z tych które powinien przy IBD.
Na razie je tylko suchą, ale wrócił do zdrowia (odpukać w niemalowane) chyba na dobre. Je, wydala ładne kupale, bawi się i domaga pieszczot

To moja Bagi też na tym ale ma zmieszane z Freingą bez zbóż. Wiecej Feringi niż RC.
Bagi już prawie dwa miesiące bez zastrzyku. Taka jest zwariowana że ja az czasami kota nie poznaje

Wczoraj byłam z mężem zbadać mu wzrok bo już czuł że coś mu siadły oczy. Faktycznie jedno oko mu sie pogorszyło a drugie poprawilo. Choc ostatnio badał sie na Ukrainie więc mogę miec wątpliwości czy dobrze go zbadali. No i nowe okulary robimy. Nawet nie wiedziałam że szkła plusy są takie drogie :strach:

Komplet szkieł droższy niz oprawki. Cała impreza wyniosła nas prawie 900 zł

Ja noszę reż okulary, ale tylko do książki i komputera (czasami) :lol:

Cudna Bagi na zdjęciach :mrgreen:

ona jest taka pocieszna :1luvu:

Moli25 pisze:Ja noszę reż okulary, ale tylko do książki i komputera (czasami)
Cudna Bagi na zdjęciach ona jest taka pocieszna

Ja też noszę ale minusy. Dobrze że przynajmniej ja jestem tańsza w utrzymaniu

A Bagirka polubiła Feringe. Wpiernicza z miseczki aż miło.

Próbuję wstawić Filmik z Bagira :*

http://cloud.tapatalk.com/s/5b5785a4674e3/received_277118176397482.mp4

Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka

Bardzo dziękuje Martusiu :1luvu:

Bagirka tak słodko sobie dzisiaj gadała z moim mężem :201461

Do usług

Za okulary sobie liczą teraz bardzo srogo. A szkła są droższe od oprawek. Jednak i oprawki parę set złotych. W spawie szkieł trzeba cisnać optyka, bo optycy wciskają najdroższe. Nie raz to przerabiałam. Ja noszę okulary od 20 lat. I na przestrzeni tego czasu zauważyłam jak się zmieniają "wodotryski" w szkłach. Wg mnie zupełnie zbędne. Wg mnie warto brać najtańsze szkła, bez cudów. No chyba, że ktoś ma stały wzrok.

Ja też od 20 lat jestem czworooczna

co prawda miałam około 2 letni okres noszenia soczewek, ale jak tylko zaczęłam pracę biurową, oczy tak mi się męczyły, że dramat.

W zeszłym roku robiłam okulary w CC Optyk (Zofia Grzech), taka minisieciówka we Wrocławiu, chyba nie mają salonów w innych miastach. Ale w każdym razie, prawie każde moje okulary pochodziły stamtąd i były bardzo dobre, wytrzymałe, no klasa. Tak więc udałam się po nowe, standardowo oprawka z żyłkami (w pełnych wyglądam gorzej od Harrego Pottera) i zwykłe szkła - 680 zł (250 za oprawkę, reszta za szkła). Ale przy nosku z jednej strony szkło zaczęło mi się "rozwarstwiać" tak jakby, w salonie uznano że to jest wynik uszkodzenia mechanicznego i reklamacji nie przyjmą. Oczywiście mogę szkła wymienić ale za ich pełną cenę... tak więc te okulary zostały zdegradowane do "domowych".

W maju natomiast korzystając z ogromnego dofinansowania w pracy, udałam się do salonu Gafas po okulary ze szkłami fotochromowymi. Oprawka, podobna żyłkowa, kosztowała 390 zł, a szkła... dużo. Zamknęłam całość w 1267 zł (!) z czego 1200 oddała mi firma :ryk:

te okulary są bardzo dobre, wiadomo, że fotochromy nie ciemnieją tak jak standardowe przeciwsłoneczne, ale mogę w końcu korzystać ze słońca i wszystko widzieć ostro

Dodam jeszcze, że miałam bardzo dobre okulary ze sklepu internetowego, okulary.szkla.com, za całość szkieł i oprawek zapłaciłam bodaj 113 złotych, a okulary były fantastyczne. Mogłam nimi rzucić o ziemię i by to przetrwały, niestety w starciu ze szczękami młodego Skubiego nie przetrwały :ryk:

Tak wygląda to rozwarstwienie dziwne:
Obrazek

Ja mam dwie pary kularów. Zwykle z białymi szklami i przeciwsloneczne ze szkłami odpowiednimi do mojej wady wzroku.
U mojego meża firma raczej nie zwraca kosztów

Mnie też nie zwraca nikt za okulary. Kiedyś jak kupiłam okulary to miałam je przez 15 lat, dziś jak się kupuje okulary to za 2-3 lata trzeba iść po nowe, bo albo coś odpadnie, albo się pokrzywią, albo farba zejdzie, albo milion zepsuć się zdarzy :/

MILI i AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ i Bagirka :)

Kto przegląda forum