InkaPigulinka (*) 53, Mania [*] Lusia na DT

Dyktatura pisze:
MaryLux pisze:omijam biedrę szerokim łukiem

Dlaczego? To świetny sklep. Mają wiele produktów świetnej jakości i spożywczych, i przemysłowych.

Nie lubię sieciówek

mir.ka pisze:
MaryLux pisze:omijam biedrę szerokim łukiem

to tak jak ja

Chikita pisze:A ja w bliskim pobliżu nie mam innego sklepu niż Biedra i nie mam wyjścia

Ja mam fresha, żabę i stado osiedlówek

Chikita pisze:Zazdroszczę... Te pół kilometra jestem w stanie przejść tylko po to, bo obok Lewiatana jest mój warzywniaczek z Panem Krzysztofem na czele. Zaopatruję się u niego od 5 lat i nawet po przeprowadzce do niego chodzę. Nie mam zaufania do warzyw i owoców z dyskontów.

A ja sprawdziłam raz: starczyło macnąć ziemniaka we freshu, żeby zrezygnować z wszelkich warzyw u nich

MB&Ofelia pisze:
MaryLux pisze:
MB&Ofelia pisze:Uda się jak mi konkurencja nie wyzbiera

Konkurencja przestraszy się pogody

Konkurencja faktycznie przestraszyła się pogody. No bo kto przy zdrowych zmysłach wybiera się na jeżyny skoro od rana zanosi się na deszcz.
PS. Ja nie jestem przy zdrowych zmysłach Zmokłam, ale przynajmniej mam jeżynki

Witaj w klubie

MaryLux pisze:
Chikita pisze:Zazdroszczę... Te pół kilometra jestem w stanie przejść tylko po to, bo obok Lewiatana jest mój warzywniaczek z Panem Krzysztofem na czele. Zaopatruję się u niego od 5 lat i nawet po przeprowadzce do niego chodzę. Nie mam zaufania do warzyw i owoców z dyskontów.

A ja sprawdziłam raz: starczyło macnąć ziemniaka we freshu, żeby zrezygnować z wszelkich warzyw u nich

Ja jaki widzę popleśniałe, przygnite to na wymioty mnie zbiera i się zastanawiam jakim cudem tam leżą. Fakt- pracownicy nie są w stanie co chwilę patrzeć i sprawdzać stan rozkładu, ale litości.
Z sieciówek to tylko za Kauflandem przepadam. Mają te produkty, które sobie cenię i dostaje podroby za darmo jak trafię na kociarę za ladą :twisted:

Chikita pisze:
MaryLux pisze:
Chikita pisze:Zazdroszczę... Te pół kilometra jestem w stanie przejść tylko po to, bo obok Lewiatana jest mój warzywniaczek z Panem Krzysztofem na czele. Zaopatruję się u niego od 5 lat i nawet po przeprowadzce do niego chodzę. Nie mam zaufania do warzyw i owoców z dyskontów.

A ja sprawdziłam raz: starczyło macnąć ziemniaka we freshu, żeby zrezygnować z wszelkich warzyw u nich

Ja jaki widzę popleśniałe, przygnite to na wymioty mnie zbiera i się zastanawiam jakim cudem tam leżą. Fakt- pracownicy nie są w stanie co chwilę patrzeć i sprawdzać stan rozkładu, ale litości.
Z sieciówek to tylko za Kauflandem przepadam. Mają te produkty, które sobie cenię i dostaje podroby za darmo jak trafię na kociarę za ladą

Ja do Kauflandu mam daleko. Może lubiłabym Stokrotkę, ale jest jeszcze dalej niż Kaufland

Stokrotka jest fajna. Mój ulubiony sklep. Kaufland mam koło pracy - tzn kawał drogi od domu, niestety.
Nie lubię Netto.
A tak wogóle mam tyle sklepów koło domu (w odległości kilku minut spacerkiem) że czasami się zastanawiam do którego iść. I bywa że zwiedzę ze 4 żeby kupić wszystko co mnie interesuje lub jest w promocji.

A ja najwolę osiedlówki

W osiedlowym kupuję czasami bułki - naprawdę mają dobre. Ale reszta droższa niż w supermarketach a tej samej jakości.

Ofelia poluje na ćmy na balkonie :roll:

MB&Ofelia pisze:
Ofelia poluje na ćmy na balkonie

Moja biega po kałuży, która zrobiła się na jej półce na balkonie, a potem wejdzie mi z mokrymi buciorami do łóżka.

MB&Ofelia pisze:W osiedlowym kupuję czasami bułki - naprawdę mają dobre. Ale reszta droższa niż w supermarketach a tej samej jakości.

Ofelia poluje na ćmy na balkonie

A co to są ćmy?

Chikita pisze:
MB&Ofelia pisze:
Ofelia poluje na ćmy na balkonie

Moja biega po kałuży, która zrobiła się na jej półce na balkonie, a potem wejdzie mi z mokrymi buciorami do łóżka.

Skąd masz kałużę?

Wstyd się przyznać, ale półki, które dla niej robiłam nie są tak perfekcyjne jak myślałam i w jednym miejscu deski są przybite zbyt mocno i jest minimalne wgłębienie i zbiera się tam woda. Póki nie padało to nie było tego widać, ale teraz popadało i widzę jak koszmarnie niedbale to zrobiłam

że nie zauważyłam, że w tym miejscu jest parę milimetrów niżej

U mnie popadało tyle co kot napłakał

InkaPigulinka () 53, Mania [] Lusia na DT

Kto przegląda forum