ewkkrem pisze:mir.ka pisze:MaryLux pisze:kwiryna pisze:Lusiu
Co pijemy, Kuri?
piwo, wino, wódkę
Pijemy jak leci,
co tylko ma procent,
co da się przepuścić przez kichy!!!
Najlepsze jest piwo. I naleweczki, ale to zimą
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ewkkrem pisze:mir.ka pisze:MaryLux pisze:kwiryna pisze:Lusiu
Co pijemy, Kuri?
piwo, wino, wódkę
Pijemy jak leci,
co tylko ma procent,
co da się przepuścić przez kichy!!!
Chikita pisze:Piwo, piwo to najlepsza odżywka. Na włosy, na ciało, na stópki
ewkkrem pisze:Na futerko to wiedziałem, ale na ciało i stópki? Nasze czy ludziowe?
Drops.
Chikita pisze:No oczywiście, że ludziowe !
Moja Duża to raz w tygodniu bierze jak to mówi: piwny prysznic i potem tak dziwnie pachnie. Nie mogę przestać wpychać nosa w jej włosy i wąchać. Próbuję wtedy wygonić ten zapach z niej, ale nie mogę. Ocieram się i podgryzam, a on nie schodzi.
Chiko
Hannah12 pisze:Ja preferuje białe wina, wytrawne. Teraz jak już jest córką z nami na wakacjach to wieczorami sobie piję kieliszek lub dwa. Mam taką zasadę z mężem, jak mamy wnuki pod opieką to zero alkoholu. A od paru dni my pogodę iście barową.
MB&Ofelia pisze:Uśmiejecie się ale właśnie popijam . Namysłów konkretnie.
Zasłużony odpoczynek po ciężkim dniu
MaryLux pisze:Chikita pisze:No oczywiście, że ludziowe !
Moja Duża to raz w tygodniu bierze jak to mówi: piwny prysznic i potem tak dziwnie pachnie. Nie mogę przestać wpychać nosa w jej włosy i wąchać. Próbuję wtedy wygonić ten zapach z niej, ale nie mogę. Ocieram się i podgryzam, a on nie schodzi.
Chiko
Piwny prysznic? A jak to robi?
Chikita pisze:MaryLux pisze:Chikita pisze:No oczywiście, że ludziowe !
Moja Duża to raz w tygodniu bierze jak to mówi: piwny prysznic i potem tak dziwnie pachnie. Nie mogę przestać wpychać nosa w jej włosy i wąchać. Próbuję wtedy wygonić ten zapach z niej, ale nie mogę. Ocieram się i podgryzam, a on nie schodzi.
Chiko
Piwny prysznic? A jak to robi?
Duża bierze dwie butelki piwa czarnego jak smoła i podobno takiego prawdziwego i strasznie drogiego i się myje nim zamiast mydła. Bierze jakąś dziwną rękawicę (prawie taka sama jak moja do masowania mi plecków) i tak sobie pociera bez sensu. Potem myje włosy, ale wtedy dodaje troszkę miodu albo takiej oliwy na, której smaży i chodzi mi po chałupie z jakimś turbanem.
No, a jak wszystko spłucze to mi właśnie śmierdzi potem.
Chiko
Chikita pisze:To ja powiem swojej, że jak następnym razem będzie brać ten swój prysznic to żeby resztek nie wyrzucała tylko zapakowała i wysłała Twojej Dużej, bo coś na pewno zostaje skoro potem to wylewa.
Chiko
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 129 gości