Dzień Dobry.
Nie było nas sporo na forum - w zasadzie dużo i nic się zmieniło.
Dalej mamy 5 kotów, z tym że od pewnego czasu mamy 5 wychodnych kotów. I to stało się źródłem 2 problemów z którymi nie bardzo wiemy jak sobie poradzić.
- Największa Pierdoła w Stadzie, będąca nomen-omen największym również tchórzem, poniekąd po imieniu (Deimos), podejrzewanym również o skłonności do zainteresowania własną płcią, okazał się niezwykle groźnym i skutecznym pogromcom ptaków. O ile Kropek tylko je przynosi (żywe i nie pokaleczone), o tyle Deimos w przeciągu kilku dni niestety pozbawił życia już przynajmniej 3 osobniki. Żal kota uziemiać, ale nie bardzo wiemy co mamy z nim zrobić... Dzwonek ? Może coś innego ?
- koty przestały wypróżniać się w kuwecie. Podejrzewam, nie bez powodów, że niestety walą klocki do kwiatonów sąsiadów... No może nie wszystkie, ale przynajmniej jedno z nich złapałem na tym niecnym wyczynie. Największy i nieformalny przywódca tego stadka Coco, został przyłapany przeze mnie jak walił w trawę pod oknem swojego "rywala" terytorialnego. Można jej jakoś zachęcić do korzystania w domu ?
Sąsiedzi póki co to tolerują, lub udają że nie widzą, ale źle się z tym czujemy, zresztą, chodzić nie mogę za nimi non stop, a że tak zgrabnie napisze - nie wszystko dookoła zostało posiane przez moją trzodę.
JJW666 z rodziną