Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ana pisze:Nie piszemy o "psim odpchlaczu", tylko o Frontline konfekcjonowanym na duże zwierzę. Jeden i ten sam środek chemiczny, tylko w większym pojemniczku. Podzielić na dawki trzeba sobie samemu. 0,7 ml na kota. Dokładnie tyle.
Żeby nie było -- mnie tego nauczyli weterynarze.
ana pisze:Dokładnie to samo miałam napisać.
Z tym, że ja wolę tuberkulinówkę, bo ma oznaczenia w mm3.
Szkoda, że Ci wetka sama tego nie zaproponowała.
Wyjdzie 20-parę zł za zakroplenie całego stadka.
czitka pisze:A ja kiedyś napisałam taką fraszkę:
Pożalił się kotek- mam pchełki...
Dla kotka to problem jest wielki...
Dla pchełki zaś duma to wielka
Mam kota!-chwaliła się pchełka!
ewkkrem pisze:Pchełka, też stworzenie Boże;
Że inaczej żyć nie może;
I że czasem kota utnie;
Nie gub jej aż tak okrutnie
Cytat - nie napiszę z kogo, choć wieszcz uznany, ale cytat troszkę przerobiony
Morderczyni!
ewkkrem pisze:czitka pisze:A ja kiedyś napisałam taką fraszkę:
Pożalił się kotek- mam pchełki...
Dla kotka to problem jest wielki...
Dla pchełki zaś duma to wielka
Mam kota!-chwaliła się pchełka!
Brawo
Ja nie mam takich zdolności. To powyżej przypisywane jest Mickiewiczowi ale to fragment baśni pornograficznej
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 107 gości