O jak miło
!
Bardzo, bardzo serdecznie witam w naszym Hollycośtam wątku, ogromnie się cieszę, że jesteście, ja się nie spodziewałam,
tyle łapek
!
Dzisiaj cały dzień w biegu i dopiero teraz koty mają łapki na kołdrach, a ja mogę cokolwiek, ale chyba już nic nie mogę, bo padam na twarz. Wczorajsze nasze umarnięcia roślinek pięknie udokumentowane zdjęciami to był TEN DZIEŃ, na bank.
Nie bardzo wiedziałam dlaczego był wyjątkowy, bo był, ale dzisiaj już wiem
On zapowiadał co będzie dzisiaj. Umarnęłam auto
Tak na amen, autu się pesel wyczerpał i nie będę mu wstawiać nowej szczęki albo endoprotezy.
I do SPA też auta nie oddam. Ja je komuś okazyjnie sprzedam
Może są chętni?
Mocna maszyna z mocnym silnikiem, ono jeszcze ho!ho!
Ochłodziło się i jest cudnie. Ogon dyni dzisiaj urósł o kolejnych 20 cm, to mi wlezie w końcu do pokoju i w nocy udusi!
Jak jeszcze w nocy popada, to może moi zawodnicy się po deszczu pokażą? Trzeba wzmocnić drużynę naszych na niedzielę. A moje ślimaki szybkie są, to znaczy z pewnością szybsze od naszych piłkarzy. Jak nawiały przez płot do ogrodu obok, to pan mecenas potwierdził, że to musiał być moment!
Może jutro wyjdą? To ja je cap! Do pudełka i na wątek transportowy, tylko nie bardzo wiem, gdzie ten mecz, ale przecież miau wie wszystko
Rozumiem, że pomożecie z transportem?
Bo to jest mecz wagi państwowej! Tylko im koszulki zmienię i w drogę!
A tu takie drobne pozbierałam, koło dyni się kręciły. Podobno hit kosmetyczny. To ja próbuję
Dobranoc!