Izka53,
jak to zrobiłaś? Dopiero tutaj będziemy trzymać kciuki Wiesz, to jest po prostu bardzo śmieszne! Żarty się skończyły, jutro w okolicach 15-tej jestem umówiona z moją panią doktor na zrobienie porządku z Mamą
Plan jest taki:
1. Przed południem Pasiek przyprowadza Mamę do przedpokoju przez drzwi tarasowe.
2. Ja wabię na miseczki z mięsem, żeby weszła głębiej i chyłkiem przez drzwi wejściowe udaję się do ogrodu, żeby z zewnątrz zamknąć tarasowe.
3. Chyłkiem wracam.
4. Jeszcze większym chyłkiem zamykam całe towarzystwo w domu i znikam do 14-tej.
5. Wracam też chyłkiem ale z lekkim łomotem, żeby uciekła z przedpokoju do pokoju, a ja wtedy instaluję pułapkę, którą wymyślił Wojtek.
6. Pułapka polega na postawieniu otwartego kontenera za kotowi dziurą na zewnątrz, przytknięty do drzwi, otwarty.
7. Straszę Mamę, która teoretycznie wypadnie przez kotowi dziurę prosto do kontenera
8. Zamykam i jedziemy
No to trzymajcie kciuki, miejmy nadzieję, że się uda.