Cosia Czitka Balbi i dachowce. Walka z pchłami...

300km???? Będą okropnie zmęczeni...

Jeszcze tylko 100 km., dadzą radę :ok:

Doszły mnie wieści z Kazania, że nasze ślimaki będą miały potężną grupę kibiców na trybunach. Już przymierzają koszulki!

widziano również takie koszulki wśród kibiców.
Obrazek

O, te są lepsze! :ok:

Nasze ślimaki już w pobliżu stadionu, przyglądają się zawodnikom i opracowują strategię

Tak wygląda piłkarz, który się poślizgnął na ślimaku :dance2:

A tak dwie godziny po zjedzeniu ślimaka :mrgreen:

To tylko wstępne pomysły, jak macie jeszcze jakieś, to podrzućcie, jest chwila do meczu!
Do mnie na mecz przyjechała bożena640 z Katowic, będziemy przeżywać razem

Piłkarze wroga, którzy poślizgną się na naszych ślimakach, mogą jeszcze wyglądać tak:

Albo tak:

Oby tylko w ślimaka nie polecieli... :ryk:

Ten mówi, że podstawianie nogi przeciwnikom to nie jest fair play i trenuje, żeby wziąć udział w meczu:

Zdjęcie z http://www.freakingnews.com/Snail-Sport ... --3874.asp

Bosh, dobrze, że dotarły. Już się martwiłam.
W ramach strategii podrzucam pomysł: ślimaki wpełzające do nogawek spodenek.
Stosownej fotki nie znalazłam :oops: