Cosia Czitka Balbi i dachowce. Walka z pchłami...

No to już nie wiem, wgrałam drugi raz, otrzymałam komunikat, że to kopia filmu, który już jest.
Jest oznaczony jako "prywatny". Nie wiem co to znaczy, ale wgrywałam identycznie jak poprzedni :evil:

czitka pisze:No to już nie wiem, wgrałam drugi raz, otrzymałam komunikat, że to kopia filmu, który już jest.
Jest oznaczony jako "prywatny". Nie wiem co to znaczy, ale wgrywałam identycznie jak poprzedni

A to dlatego! Musisz oznaczyć jako publiczny.

czitka pisze:KociaMama44, to ja dziękuję!
Nie wiem co z filmem, próbuję jeszcze raz :

A teraz?

Dalej nic

Już będzie dobrze, trzeba odświeżyć stronę tylko, ufff...

A Pasio miał być i gdziez on? :roll:

czitka pisze:Już będzie dobrze, trzeba odświeżyć stronę tylko, ufff...

To żeście miały niezły Fun :mrgreen:

Ćwiartowanie denatki przed pochówkiem to nie jest cywilizowany obrzęd.

No właśnie. Śniły mi się koszmary :roll:

Żal mi dyni :cry:

Wojtek pisze:Ćwiartowanie denatki przed pochówkiem to nie jest cywilizowany obrzęd.

Dokładnie tak, to było brutalne i z premedytacją! O!

:ryk:

Ojtam, ojtam. To się nazywa autopsja.

Wojtek pisze:Ćwiartowanie denatki przed pochówkiem to nie jest cywilizowany obrzęd.

czitka wie cos sie sprzeda w hollycośtam :twisted:

Mam dziwne uczuć pomieszanie :oops:

Będę się obserwować. Może ją jednak odkopię i wydłubię nasionka

Ale one niedojrzałe były, tak twierdził killer.... :roll:

czitka pisze:Mam dziwne uczuć pomieszanie Będę się obserwować. Może ją jednak odkopię i wydłubię nasionka Ale one niedojrzałe były, tak twierdził killer....

To już wtedy będzie Dynia-Zombie.. :strach:

Jest mi coraz gorzej :roll:

. Usunęłam w pierwszym swoim poście "Pogrzeb dyni", ale potem film był cytowany, więc i tak został. Hollycośtam bardzo przeprasza, jeżeli uraziło czyjeś uczucia :201494

Zostały w ogrodzie trzy inne kolorowe dynie, idę dopieszczać.

Cosia Czitka Balbi i dachowce. Walka z pchłami...

Kto przegląda forum