Cosia Czitka Balbi i dachowce. Walka z pchłami...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 12, 2018 18:46 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Najazd Hunów.

Kocham Twoje dłuuuugie wpisy! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
I proszę mi tu nic nie skracać ;)
Czitaka to ja widziałam kiedyś u Furtaka... :ryk:
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Pon lis 12, 2018 18:57 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Day by day.

czitka pisze:(...0
Obrazek
Balbisia i Cosia. W kuchni na stole. To ile będziemy czekać? Miski puste!
(...)

Jakie miski? Jeden mały płaski talerzyk na dwa koty? :D

Wojtek

 
Posty: 27316
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon lis 12, 2018 19:09 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Najazd Hunów.

Uuuups, literówka :oops: :oops: :oops:
Parę dni bez własnego kompa i człowiek już w klawisze nie trafia :oops: :oops: :oops:

A te stawy (nie wiem czy dobrze napisalam nazwę, po ichniemu może zapisują ją troszkę inaczej) to kompleks stawów rybnych. Nie jestem pewna czy jakieś ryby tam nadal hodują i łowią, bo w tej chwili to przede wszystkim ostoja ptactwa wodnego. Zwłaszcza jesienią zlatują tam całe stada, wielotysięczne, najwięcej jest żurawi. Byłam, widziałam. Tam właśnie widziałam pierwszy raz w życiu perkozka i wodnika.
Dla zainteresowanych - wodnik to taki ptaszek który wydaje dźwięki przypominające jako żywo kwik zarzynanej świni. Nie żartuję.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33052
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lis 12, 2018 19:12 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Najazd Hunów.

Sprostowanie - stawy nazywają się Halasto. Byłam blisko.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33052
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lis 12, 2018 20:34 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Najazd Hunów.

MB&Ofelia pisze:Sprostowanie - stawy nazywają się Halasto. Byłam blisko.

Zajrzałam, fantastyczny kompleks, wielki Park Narodowy Hortobagy, 342 gatunki ptaków!
W tym rzecz jasna żurawie, pewnie te moje też już tam są! :P
I jeszcze poczytałam, że jak się ma szczęście, to można się natknąć na zjawisko fatamorgany :strach:!
Wojtku, to była przystawka :evil:
Bastet, Furtaka widziałaś? 8O On tam mieszka? Ten Czitak też? Hm.... :smokin:
Nie spotkałam, on się pojawia prawdopodobnie gdy ja wyjeżdżam, to ja zapytam Wojtaka może coś wie 8)
Bart już był i zjadł.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17830
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lis 12, 2018 20:59 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Najazd Hunów.

czitka pisze:[
Bart już był i zjadł.

Masz siódmego kota!
:201461

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 12, 2018 21:13 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Najazd Hunów.

Czitka, Czitaka to ja widziałam u tego Furtaka:
Obrazek
:smokin:
I był tam jeszcze niejaki Świstak ;)
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Pon lis 12, 2018 21:20 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Najazd Hunów.

Bungo pisze:
czitka pisze:[
Bart już był i zjadł.

Masz siódmego kota!
:201461

Spokojnie, to tylko Bratak. :smokin:
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34184
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Pon lis 12, 2018 21:23 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Najazd Hunów.

Gretta pisze:
Bungo pisze:
czitka pisze:[
Bart już był i zjadł.

Masz siódmego kota!
:201461

Spokojnie, to tylko Bratak. :smokin:

:ryk:

A Pasiak już w domku???
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Pon lis 12, 2018 21:33 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Najazd Hunów.

Gretta pisze:
Bungo pisze:
czitka pisze:[
Bart już był i zjadł.

Masz siódmego kota!
:201461

Spokojnie, to tylko Bratak. :smokin:

Otóż to, Gretta, dziękuję :1luvu:
Ja może przypomnę: mam trzy koty, mam tylko trzy koty, trzy koty tylko mam i ani pół więcej :evil:
Cała reszta z Bratakiem włącznie to forumowa fatamorgana podsycana ociepleniem klimatu lub czymkolwiek innym i osładzana Furtakiem podrzuconym przez Bastet :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17830
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lis 12, 2018 21:37 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Najazd Hunów.

czitka pisze:(...)
Bastet, Furtaka widziałaś? 8O On tam mieszka? Ten Czitak też? Hm.... :smokin:
Nie spotkałam, on się pojawia prawdopodobnie gdy ja wyjeżdżam, to ja zapytam Wojtaka może coś wie 8)
(...)

Czitaka i Furtaka widziałem obok krzaka. ;)

Wojtek

 
Posty: 27316
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon lis 12, 2018 21:44 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Najazd Hunów.

Wojtek pisze:
czitka pisze:(...)
Bastet, Furtaka widziałaś? 8O On tam mieszka? Ten Czitak też? Hm.... :smokin:
Nie spotkałam, on się pojawia prawdopodobnie gdy ja wyjeżdżam, to ja zapytam Wojtaka może coś wie 8)
(...)

Czitaka i Furtaka widziałem obok krzaka. ;)

Jeden drugiemu pokazywał ptaka? :strach: :ryk: *

*Bez skojarzeń no! Żurawie sobie pokazywali na niebie, o których wcześniej Czitka pisała.
Sorry, nie mogłam się powstrzymać - rymy same się znajdują!
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Pon lis 12, 2018 22:19 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Najazd Hunów.

Bastet pisze:
Wojtek pisze:
czitka pisze:(...)
Bastet, Furtaka widziałaś? 8O On tam mieszka? Ten Czitak też? Hm.... :smokin:
Nie spotkałam, on się pojawia prawdopodobnie gdy ja wyjeżdżam, to ja zapytam Wojtaka może coś wie 8)
(...)

Czitaka i Furtaka widziałem obok krzaka. ;)

Jeden drugiemu pokazywał ptaka? :strach: :ryk: *

*Bez skojarzeń no! Żurawie sobie pokazywali na niebie, o których wcześniej Czitka pisała.
Sorry, nie mogłam się powstrzymać - rymy same się znajdują!

:ryk:
Śpijcie dobrze! :1luvu:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17830
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lis 12, 2018 22:41 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Day by day.

czitka pisze:Grube są i już, nie da się ukryć, ale wychodzę z założenia, że chude, to chore, tak wygodniej :wink:
Rano to chyba będę łykać neospasminę albo inny psychotrop, bo tu jest dom wariatów, nie trzeba do Międzyrzecza, o ile ktoś pamięta w jakim celu kiedyś tam dżonką z mojego ogrodu spora grupa miłośników kotów z podejrzanego o niepełnosprawność umysłową portalu społecznościowego się udała :wink: .
Bo to wygląda tak:
Do łóżka przychodzi słodziutka Cosia i wali łapą w puszkę, że jest głodna. Coś tam jej dam i udaję, że śpię, ale reszta już wie, że to nie do końca prawda.
Obrazek
Balbisia i Cosia. W kuchni na stole. To ile będziemy czekać? Miski puste!
To się zwlekam i ze strachem w oczach pierwszy kurs do kuwet, żeby sprawdzić urobek Balbisi po wielu miesiącach walki z rozwolnieniem. Ufff, jest dobrze :ok:
A tym bardziej jest dobrze, im bardziej badziewne jedzenie dostaje, po ostatnim przekombinowaniu z Doliną Noteci mam jak Styrlitz materiał do przemyślenia. Potem karmienie, każdy osobno i każdy co innego, w tym Balbisia podwójnie i jeszcze jej mało, a do Czitusi trzeba wygłaszać słynną kwestię "specjalnie dla ciebie", bo inaczej to się zamienia w obrażonego Sfinksa. W tym czasie przeważnie dopala się ostatnie drewno w kominku i dla podtrzymania domowego ogniska muszę wyjść po następne i w tym momencie następuje apokalipsa z figurami, najazd Hunów, albo coś jeszcze gorszego, bo wpada głodny Brat, któremu najwyraźniej spodobała się wersja nieposiadaniadomu. Leci jak odkurzacz po wszystkich miskach, mało mu i mało i mało, a łeb ma jak wiadro, a miski fruwają po podłodze i nie ma mocnych na Brata :roll: Ostatecznie udaje się go wyprosić z kolejną miską na taras, gdzie przy okazji wybiega Pasio i wypatruje Mamy z tym swoim bielmem na oku, ale patrzy bacznie i przenikliwie.
Bo ja miałam piękną kotowi dziurę w drzwiach do przedpokoju. Z klapką 20 na 20 centymetrów. Nie mam klapki, mam łeb Brata w ramce :twisted:
To nie koniec. Kuwety posprzątane, ale Czitusia wykonuje zaraz potem numer stulecia, czyli idzie zrobić kupę na kafle w łazience, bo tak :twisted: "Tak" od dawna, pewnie dlatego, że potem ją gonię po mieszkaniu, a ona ucieka i jest świetna zabawa, dowcip się znowu udał :P
Można być zmęczonym od rana? Można!
A Mama już przyszła właśnie, siedzi wtopiona w czarną papę na dachu komórki Szczepana, ale jak mnie zobaczy, to pędzi na złamanie krótkich łapek i puchatego ogona. Wszyscy szczęśliwi i najedzeni, a ja zezwłok.
Obrazek
Na przyzbie już Mama. Wejść czy nie wejść, oto jest pytanie :strach: .
Przepraszam za tak długi post, następne będą już w stylu zawsze obecnej i czujnej MaryLux, którą bardzo lubię i doceniam za wirtuozerię skrótowych komunikatów, Mrysiu wybacz, Ty wiesz, że ja Ciebie :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Chyba nie wyrabiam, idę kupić jakąś sztalugę, albo co.... :roll:

Ojej, moje komunikaty są zwykle tak krótkie, że aż wieloznaczne, buuu :(

MaryLux

 
Posty: 159310
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 12, 2018 22:43 Re: Cosia Czitka Balbi i dachowce. Najazd Hunów.

Bungo pisze:
czitka pisze:[
Bart już był i zjadł.

Masz siódmego kota!
:201461

Ósmego pewnie też :ryk: :ryk: :ryk:

MaryLux

 
Posty: 159310
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue i 109 gości