Cosia Czitka Balbi i dachowce. Walka z pchłami...

Mają. Miciu Pierwszy wychodził na spotkanie z kotami koło transformatora codziennie o 16.27
Upał piekielny. Ja jestem jeszcze w stanie zrozumieć, że nie sprawdza się prognoza wieczorna na noc. Bo nie :evil:

Ale inne portale wyraźnie o dziesiątej rano podawały informację, że będzie deszcz między 11 a 12. Wali żar,ani pół chmury.
Goście nie do zdarcia. Wsiedli na rowery i pojechali znowu do Parku Szczytnickiego.
Ja rąbię schabowe, żeby były jak wrócą.
Wczoraj w jednej restauracji popołudniem nad Odrą. W karcie cztery dania na krzyż, ale takie, ze nikt nie wie o co chodzi. Coś tam pod pierzynką, w otulince i tym podobne głupoty, czyli g.... na talerzu i tak było.
Hitem sernik na zimno, bo tylko ten sernik był. Na wielkim talerzu jak do drugiego dania albo większym, na środku klinik sernika, w najszerszym miejscu 4 cm. I malinka do dekoracji obok (jedna), jak również cieniutka gałązka z porzeczkami , taka pięciocentymetrowa. Talerz umazany nitką czekolady (trzy nitki) :twisted:

Właśnie zrobiłam analogiczny deser do podania po obiedzie :ryk:

Jestem lepsza, mam jeszcze listek mięty do dekoracji. Jeden :mrgreen:

No i całą tortownicę w zapasie, ale to na potem.

czitka pisze:(...)
Upał piekielny. Ja jestem jeszcze w stanie zrozumieć, że nie sprawdza się prognoza wieczorna na noc. Bo nie Ale inne portale wyraźnie o dziesiątej rano podawały informację, że będzie deszcz między 11 a 12. (...)

A u mnie się sprawdziła. Miała być rano burza i była.

Wojtek pisze:
czitka pisze:(...)
Upał piekielny. Ja jestem jeszcze w stanie zrozumieć, że nie sprawdza się prognoza wieczorna na noc. Bo nie Ale inne portale wyraźnie o dziesiątej rano podawały informację, że będzie deszcz między 11 a 12. (...)

A u mnie się sprawdziła. Miała być rano burza i była.

Zazdroszczę. Oprócz tego, że niebo i wiatr dały nadzieję na lepsze dzisiaj- guzik z tego wyszło.

U nas padało rano, jakoś koło 6-7, potem pojechałam kawałek za Warszawę i tam tez pokropiło. Teraz jest wspaniałe 25 stopni. W nocy ma być 15

Wreszcie się porządnie mieszkanie przewietrzy

W Koszałkowie padało. Między 8 a 10 rano. Przelotnie ale solidnie. Teraz znów niebo ciemne ale wg mojego taty (wojskowego meteorologa w stanie spoczynku) z tych chmur już deszczu nie będzie.

Nie burzyło się, bo ja oprowadzałam, skończyłam po 14.30. Ale aż takiej temperatury nie zamawiałam. Podziwiałam najstarszą uczestniczkę, lat 88, kobieta nie do zdarcia, dotrwała do końca

Malk pisze:U nas padało rano, jakoś koło 6-7, potem pojechałam kawałek za Warszawę i tam tez pokropiło. Teraz jest wspaniałe 25 stopni. W nocy ma być 15
Wreszcie się porządnie mieszkanie przewietrzy

To tylko chwilowe ochłodzenie. Oto prognoza dla Warszawy na sierpień, zwracam uwagę na bieżący tydzień:

Źródło: https://www.accuweather.com/pl/pl/warsa ... her/274663

I dla Wrocławia: https://www.accuweather.com/pl/pl/wroca ... her/273125

Wojtek pisze:
Malk pisze:U nas padało rano, jakoś koło 6-7, potem pojechałam kawałek za Warszawę i tam tez pokropiło. Teraz jest wspaniałe 25 stopni. W nocy ma być 15
Wreszcie się porządnie mieszkanie przewietrzy

To tylko chwilowe ochłodzenie. Oto prognoza dla Warszawy na sierpień, zwracam uwagę na bieżący tydzień:

Źródło: https://www.accuweather.com/pl/pl/warsa ... her/274663

I dla Wrocławia: https://www.accuweather.com/pl/pl/wroca ... her/273125

Nawet chwilowe ochłodzenie jest pożądane

Nie będzie żadnego ochłodzenia, nawet minuty, będzie coraz gorzej. Zapowiadane na pojutrze burze i deszcze, zapewne jak zwykle, pójdą na Trzebnicę. Jest super :twisted:

Zwiedziłam w ostatnim tygodniu cały Wrocław, popływałam Odrą, pojeździłam na rowerze, dzisiaj pożegnałam gości na dworcu autobusowym i prosto z dworca pognałam taksówką do domu po Balbisię, wygłodzoną od wczorajszego wieczora godzin 18, wpakowałam kota w kontener i do lecznicy na usg przewodu pokarmowego i tarczycy.
Moja wygłodniała dziewczynka była taka dzielna! Teraz ma nie tylko brzusio ogolony, ale całe gardziołko. Upały są, będzie jej lżej. Z usg jednego i drugiego nie wyniknęło nic nowego, przechodzimy na monodietę.
Ostatnio ponownie polubiła animondę, więc kupię w wersji intenstinal. Ma być intenstinal jednej firmy. Tak, żeby te budyniowe kupy może uspokoić, od tego zaczynamy. Może ktoś ma lepszy pomysł niż animonda? Jutro będę zamawiać, dzisiaj już padamy.
A teraz, ku przestrodze, pokażę co wyrasta z trzech pestek dyni

I rośnie dalej, do pokoju przez okno mi wlezie niebawem :strach:

Po prawej stronie coś z gatunku "bezpieczny ogród". Siatka wysoka, nachylona pod kątem itd. Taaaaa.... :mrgreen:

Koty padnięte. Co gorsze, padnięty jest też Brat. On pada u mnie w przedpokoju :roll:

Strasznie jestem zmęczona. Strasznie strasznie.

Gdzie widziałaś zapowiedzi burz?

W tv, naprzód w Faktach a potem w Wiadomościach. O dziwo mówili to samo

Internetowa twojapogoda.pl nic na ten temat nie pisała

Zaraz północ i ani grama burzy ani błysko-trzasków :mrgreen:

Właśnie wróciłam do domu i jest teraz super przyjemnie na dworze... Chłód uf.

Ps ładny dywan dyniowy :ryk:

czitka pisze:(...)
A teraz, ku przestrodze, pokażę co wyrasta z trzech pestek dyni

I rośnie dalej, do pokoju przez okno mi wlezie niebawem (...)

Możesz nakręcić kolejną część "Dnia Tryfidów".

Wojtek pisze:
czitka pisze:(...)
A teraz, ku przestrodze, pokażę co wyrasta z trzech pestek dyni

I rośnie dalej, do pokoju przez okno mi wlezie niebawem (...)

Możesz nakręcić kolejną część "Dnia Tryfidów".

tylko - o ile jeszcze pamiętam - Tryfidy coś tam mięsnego lubily "wszamać". Także ten... :mrgreen:

Czituś - animonda ma dużo podrobów, sama w sobie sraki powoduje, ale może ta specjalistyczna jest inna ? sprawdź sklad.
I uważaj na Balbisię - goły brzuch w tych upałach to nie ulga, a męczarnia. Łatwiej się przegrzewa, bo nie jest chroniony futrem, może ulec poparzeniu przez słońce, trawa bardziej go drażni i może podrapać. A jednocześnie "uwalenie" rozgrzanego, golego brzusia na zimne kafle grozi przeziębieniem i szokiem termicznym. Kot to zwierzęta pustynne, ich futro jest dwufunkcyjne - latem chroni przed upałem,zimą przed zimnem.

Cosia Czitka Balbi i dachowce. Walka z pchłami...

Kto przegląda forum